Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RóżowaDupaPawiana

Ech te kobiety ..

Polecane posty

Gość RóżowaDupaPawiana

Zaproponowałem wczoraj wesele mojej kobiecie a ona mi odmówiła wciskając mi że jej nie kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego ze
nie zaproponowałeś jej ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No zwał jak zwał ślubu , zalegalizowania naszego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie dlatego ze
to może ona cie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo może myślała
że chcesz wesele bez ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciala
jakichś romantycznych oświadczyn a ty jej tak po prostu najzwyczajniej w świecie przy śniadaniu zaproponowałeś wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Na to wychodzi chyba będę musiał się nad tym zastanowić a miało być tak pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Uznałem że lepiej będzie najpierw poznać jej zdanie a dopiero robić zaręczyny z zaskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
no ja bym chciała najpierw ustalić wspólnie z moim mężczyzną, że się pobieramy ale różne kobiety mają preferencje i może ona chciała tak całkiem z zaskoczenia, bo tak jakby nie patrząc jest fajniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No może i chciała ale mi się dziś przykro zrobiło. Chciałem żeby to już wszystko jakoś rodzinnie . Nie mam już 16 lat żeby chodzić ze sobą nie wiadomo ile i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
Nie dziwię się, że ci się przykro zrobiło. A coś więcej powiedziała? Powiedziała coś więcej, dlaczego uważa, że jej nie kochasz? I czy będzie ten ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Nie wiem co mam myśleć teraz o tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Bo jej się wydaje że , jej nie kocham i myśli że chcę wrócić do swojej byłej a jest całkiem inaczej już nie raz o tym rozmawialiśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
A może ona w ogóle nigdy nie chciała wychodzić za mąż i dlatego twoją propozycję tak przyjęła? Szczerze mówiąc to nie bardzo rozumiem taką reakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uznałem że lepiej będzie najpierw poznać jej zdanie a dopiero robić zaręczyny z zaskoczenia Urocze:) nie martw się, ułoży się. Być może:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
I dlatego że chcesz wrócić do swojej byłej proponujesz jej ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No coś tam mówiła że chce założyć rodzinę i mieć mnie za męża dlatego mnie jej odpowiedź że tak powiem lekko zaskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No coś tam mówiła że chce założyć rodzinę i mieć mnie za męża dlatego mnie jej odpowiedź że tak powiem lekko zaskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No to właśnie jest trochę dla mnie chore wszystko. Na pewno ta cała sytuacja nie będzie miała pozytywnego wpływu na nasz związek. Chyba już drugi raz się nie odważę jej tego zaproponować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo sie waha i pewnie
cie trzyma przy sobie z braku laku, na wszelki wypadek, a nuz sie jej ktos fajniekszy trafi, a poki co woli miec takiegoi chlopa, nize zadnego. Tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
To może siądź z nią i tak porządnie, na spokojnie, szczerze porozmawiaj. Bo takie życia w ciągłych domysłach o co chodzi drugiej stronie jest udręką i do niczego dobrego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Może i masz racje jest ze mną bo z kimś trzeba... Jesteśmy parą która dużo raczej ze sobą rozmawia dla tego teraz jestem zdziwiony jej decyzja bo zawsze wydawało mi się że też tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
Tak też może być, że jest z Tobą żeby tylko z kimś być. Ale może być i tak że ona po prostu boi się ślubu. Niby kocha, chciałaby ślubu, ale jak przychodzi do konkretów to się boi i próbuje uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
No tak może i się boi ale ja już nie wiem jak jej uświadomić że to nic strasznego. A z drugiej strony po co mi ciągle mówi o tym po co zatrzymuje mnie przed sklepami z sukniami ślubnymi. Czasami mam wrażenie że ... sam nie wiem chyba zwątpiłem w tą całą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
To się nazywa "konflikt dążenie - unikanie". Jej rodzice są szczęśliwym małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Średnio znaczy jak jesteśmy u niej to nie widać żeby coś było nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
Wiesz, to nie muszą być jakieś patologie, ale może związek rodziców nie jest dla niej przykładem, który chciałaby powtórzyć we własnym związku i dlatego boi się. A może po prostu boi sie odpowiedzialności, ciężko jej zrezygnować ze stanu panieńskiego. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RóżowaDupaPawiana
Wiem o co chodzi sam dużo analizuje i obserwuje. Najwięcej zachowań i lęków wynosi się z domu. Sama mi powiedziała że nie chce aby jej małżeństwo wyglądało jak jej rodziców. Mamy po 26 lat. No nie ważne tak chciałem z kimś pogadać. Mam przed sobą cały weekend bo ona jedzie do szkoły to sobie przemyśle wszystko i przeanalizuje tą cała sytuacje i nasz cały związek .Czy to wogóle ma sens. Ja nie widzę sensu przekładania takiego czegoś trzeba się śpieszyć z kochaniem i zakładaniem rodziny. Może przyjść taki dzień w którym wyjadę do pracy i już z niej nie wrócę.Mam nadzieje że poprawnie rozumuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo może chciała
To z tymi rodzicami trochę wyjaśnia. Tylko że jeśli ona się boi, że powtórzy się to co w małżeństwie rodziców to nie oznacza, że nie chce małżeństwa tylko, że się go boi, nawet jeśli bardzo cię kocha. To właśnie taki konflikt dążenie - unikanie, czyli chce czegoś, dąży do tego ale im jest tego bliżej tym bardziej chce uciekać. Trudna sprawa bo z jednej strony ciężko odejść od kobiety którą się kocha tylko dlatego, że boi się małżeństwa, a z drugiej strony to może tak trwać przez kolejne lata i ty tez tak nie możesz żyć, bo nie takie są twoje pragnienia w stosunku do tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×