Czy porządne kobiety chodzą na imprezy?

Ja myślę, że nie. Wiadomo jakiś wyjątek się znajdzie, ale te porządne zauważyłem, że nie chodzą na imprezy.

pewnie według ciebie porządne chodzą do kościoła :-D

jasne że nie, porządne siedzą w domu, sprzątają, gotują, piorą i czekają aż przyjedzie książę na białym rumaku i zabierze je ze sobą :o

Pewnie, że do kościoła.

Bo co by taka porządna tam robiła? Piła, gadała z lalkami Barbie i zabawiała się z macho w dresie, albo z żelem na głowie? To nie byłaby porządna.

Wiesz musisz się określić co rozumiesz przez pojęcie " porządne " bo na tym forum jest to często mylone z oddanymi domatorkami. No i co rozumiesz przez pojęcie impreza. Bo jeśli małe przyjęcie w domu u znajomych z okazji imienin itp. to nic złego, ale impreza typu bankiet na szkoleniu firmowym to już zupełnie inna bajka:)

Raczej nie e2e2 Zapisz się na kółko różańcowe- tam pewnie poznasz swoj ideal kobiety.

Zależy co masz na myśli pod pojęciem "impreza"? Dyskoteka? Wypad do klubu na piwo? Spotkanie z przyjaciółmi, jakaś domówka?:D

maly wstretny provokator

praktycznie co weekend , z mężem , piję i rozmawiam z różnymi ludzmi i może to cię zdziwi ale uważam się z porządną , czy chodzenie na imprezy samo w sobie wyklucza "porządnośc" ? :O Chyba ważne jest to co się tam robi i z kim

ja ostatnio w klubie byłam we wrześniu - 3 miesiące temu:(

domyślam się, że dla autora impreza to potańcówka w remizie z ledwie przytomnymi nastolatkami i panami licytującymi się, który to przyjechał z większego miasteczka :D Nic dziwnego, że ma takie refleksje

a ja chodze na imprezy firmowe i maz nie ma nic przeciwko :D i uwazam sie za porzadna bo sie z nikim nie slinie na parkiecie ani nie bzykam po imprezie. pasuje czy to juz nie jest "porzadne"? :P