Żadko rozmawiam z ludźmi na ciekawe tematy

Czy wy też macie tak, że zazwyczaj nie chce wam się dyskutować z ludźmi na żadne tematy bo poziom tych rozmów jest tak niski, że ma się wrażenie, że należałoby tych ludzi najpierw oświecić w temacie, nauczyć podstaw a potem ewentualnie rozmawiać? Zazwyczaj nie odzywam się w trakcie rozmów bo ludzie ślizgają się po wierzchu tematu, powtarzając wszelkie bzdury, które usłyszeli uważając się jednocześnie za bardzo mądrych.

Rzadko oczywiście.

ale żeś poległ z tym błędem :D

no tos pokazal znajomosc tematu :D dobre, dobre

Pomyliłem się -też mi problem. Sam się poprawiłem. No ale znowu dyskusja będzie o dupie maryni.

Zaloz jeszcze raz temat bez bledu w tytule ;) a ten moderator skasuje .

Nie będę drugi raz zakładał. Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Nawet błędy ortograficzne. Możemy wrócić do tematu? Ma ktoś podobne spostrzeżenia?

Do cholery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rzadko RZADKO! Do cholery!!!

wybierac sobie rozmowcow chyba nie jestes skazany na ciagle tych samych ludzi odnosnie tematu: ja czuje zupelnie odwrotnie

no jak to nic co ludzkie nie jest ci obce, a co plytka dyskusja to nie jest ludzka? nie ma co, pograzyles sie i teraz raczej pozostaniemy przy jakze plytkiej dyskusji o znajomosci ortografii

Dokładnie mam tak samo, ludzie powtarzają slogany, sami sobie zaprzeczają, nie chce mi się wtedy nawet ust otwierać...

To prawda, że mogę wybierać ludzi do rozmów, ale w swoim życiu poznałem może z 10 osób, które uważam za inteligentne. A byłam na dwóch kierunkach studiów więc miałem z ludźmi różnymi do czynienia. W pracy poznałam 1 osobę, którą mogę uznać za inteligentną. Poza tym zazwyczaj ludzie znikomą wiedzę ogólną.

oczywiście rozmawiam tylko z ludźmi na poziomie - z robotnikami i sprzątaczkami nie zamieniam ani słowa

Mi to nawet nie chodzi o wiedzę, tylko o to że ludzie są bezrefleksyjni, też mam luki wiedzy, jak prawie każdy...Tylko staram się patrzeć szerzej na różne tematy, nie to co usłyszę w TV i powtarzam wszystkim...

i inny problem... mianowicie z okresleniem wlasnej plci :D

no dobra dobra Ty wlaśnie jesteś jednym z takich ludzi, że jak tu słusznie poprzednik powiedział "nie chce się ust otwierać". no weź->no właśnie. Opowiadają straszne farmazony, bredzą bez sensu. Powtarzają bzdury. I bronią ich z przekonaniem wartym większej sprawy.

pomyslow na dobra prowokacje :o szkoda

Mnie to śmieszy, jak zaciekle ludzie potrafią bronić swoich poglądów wyssanych z palca, albo zapożyczonych z mediów...Z reguły jak słyszę bzdury totalne, to mnie zatyka...

to moze juz nic nie pisz co zadufany w sobie dupek nie dziwne, ze nikt nie chce z toba gadac

Jutro mam imprezę rodzinną, to znaczy po części rodziną, po części nie, już sobie wyobrażam te tematy, jak zwykle np. o tańcu z gwiazdami :D

Temat się nie udał autorce bądź autorowi bo z tego tekstu ciężko wywnioskować kto to pisał,raz on, raz ona :) < to są moje opinie więc proszę nie krytykować >