co zrobić gdy dziewczyna chce za siebie zapłacić na randce?

ktoś pytał czy jestem wychowany... słaby żart nie problem w wychowaniu, problem w tym że takie "dobre wychowanie" jest mało aktualne, 100 lat temu mężczyźni zarabiali więcej, teraz kobietom nie stawia się barier na drodze kariery zawodowej a więc kobieta za która trzeba wszędzie płacić = żeński nieudacznik, a facet jak nie płaci to nie dżentelmen , gdzie tu logika? asiuula tak faceci są nerwowi :-) jeśli dla dziewczyny to oczywiste że ja wszędzie za nią płacę mam wrażenie że jestem siedzę w burdelu, ale z drugiej strony jeśli wychodzi z propozycją zapłacenia za nas albo za siebie to nie wiem co robić, głupio mi wziąć kasę laska która pisze że jak facet nie płaci to burak i skąpiec... o coorwa, bez komentarza bo to już przesada z twojej strony ale mam pytanie specjalnie dla ciebie: CO TY DAJESZ Z SIEBIE POZA WYTAPETOWANYM PLASTYKOWYM WYGLĄDEM?

rozumiem Cię, ma brata i kilku kolegów od stu lat, takich z dzieciństwa , poza sferą seksualną i jak gadają szzcerze, to tak naprawdę nikt nie lubi płącić z awszystko można ustalić między sobą reguły płacenia, raz jej pozwolić zapłacić, raz nie; sam możesz powiedziedzieć, na jej tekst, że chce płacić: dobra, będziemy się wymieniać, dziś możesz być Ty, ja następnym razem dyskomfort Ci w końcu minie, bez przesady:) powiedz, ze lubisz otwarte układy i jak będzie miała jakieś uwagi, to wolisz, zeby Ci mówiła śmiało, zawsze się mozna dogadać, chyba? :)

to czemu nie pogadasz z dziewczyna? boisz sie? a co do dobrego wychowania jest jak najbardziej aktualne! moze mlode dziewczyny nie przykladają do tego uwagi ale kobiety jak najbardziej!

mowią ci, ktorzy co najwyżej moga "zasponsorować" kawę czy piwo. No ale nie odbierajmy im marzen...oni też chcą sie poczuć w ich mniemaniu kimś "ważnym" czyli sponsorami:D:D:D:D

bo sie obronczynie sponsoringu biora za temat

pod pojeciem sponsoringu? postawienie kawy? jak tak to z dumą mogę sie nazwać utrzymanką i materialistką:D

w dość regularnych odstępach czasu sponsoruje mi pizzę albo piwko. T ow takim razie jutro mu oznajmię, że jest moim sponsorem i zapytam czy podoba mu sie ta rola

co zrobić? Nic, przyjąć do wiadomości, że poruchać to możesz palcem w bucie. Bo pewno myśli, że jak zapłacisz , za nią to będziesz oczekiwał czegoś więcej , niż trzymania za rączkę.

cos z sensem napisze

czy płacąc za nią oczekujesz czegos w zamian? (wiadomo o co chodzi)

podoba sie pewnej gruupie facetow - zaplacil i ma. I na pewno tak jest tez wygodnie dla sporej gruoy kobiet , ktore inaczej nigdy by nie byly ani w knajpie ani nic sobie nie kupily. Dla mnie co robi dwoje ludzi w swoim ustalonym ukladzie - to ich sprawa. Jak im pasuje sponsoring to niech maja. Mi to nie przeszkadza i wcale nie uwazam takich kobiet za gorsze. Najgorsze szmaty to dla mnie te co oczekuja , ze maja miec zawsze zaplacone , bo to obowiazek i sprawa honoru faceta. Za takie powinno sie placic dopiero jak obciagna albo nastawia dupy do anala. Nigdy wczesniej.

ja się zgubiłam, gdzie wy chodzicie na te randki, że to ma być od razu płacenie za seks? facet tylko pytał o płacenie na randce, wyluzujmy

facet zapytal o placenie na randce i natychmiast przeczytal , ze ma placic - zawsze.

gdzie tu ktos napisal ze ma placic caly czas? to ty sobie to dodales? az tak nbardzo jestes przewrazliwiony na tym punkcie, ze dopisujesz sobie to czego tu nie bylo? a co do tego, że kobiety nie chcą zeby ich facet plascil za nie to wynika m.in. z czytania kafe gdzie uwaza sie, że jak facet cos dziewczynie zafunduje to oznacza ze czeka na seks w zamian. Ale czy w tym przypadku mowimy o normalnym zwiazku dwojga ludzi? chyba nie skoro toczą sie miedzy nimi takie rozgrywki.

przeczytaj sobie tytul postu 15.58 "gentleman nigdy nie pozwoli " Mowi samo za siebie. Facet , ktrory tylko placi a nic z tego nie ma jest zwyklym frajerem. Jesli kobieta chce traktowac znajomosc handlowo to i facet powinien.

zostałem zapytany czy jeżeli płacę za dziewczynę to oczekuję czegoś w zamian możemy już zmienić temat bo lekko już skłoniłem się w stronę równouprawnienia na randkach :-) a wyznawczynie permanentnego sponsoringu w tym temacie nie powiedziały nic polotnego, żeby nie powiedzieć że zaniżyły poziom dyskusji tak jak prawdopodobnie zaniżają poziom swoich randek nie o to chodzi że płacąc oczekuję sexu ale jeżeli facet płaci to wychodzę z założenia że robi to aby zaimponować dziewczynie / dogodzić jej / sprawić przyjemność / zadbać o nią / itd jednym słowem facet się stara... a dziewczyna starać się nie musi? jeśli lasencja myśli że ładny wygląd to wszystko czego facet oczekuje za to że płaci sama się prosi o traktowanie jak pustą lodziarę więc tak mam oczekiwania, płacenie samo w sobie to nie to czego szukam na randce to chyba jasne ?

odnawiam temat :) po roku piszcie prosze jak jest z wami na tych poczatkowych randkach i w zwiazku