długi związek

Jestem ze swoim facetem już 6 lat , widujemy sie codziennie po kilka godzin praktycznie 2 dni w tygodniu spię u niego w domu seks jest cudowny taki jak na poczatku naszego wspolzycia jest to moj pierwszy chłopak i mam nadzieje ostatni.Wnaszym zwiazku niewidze monotonii ani nudy.Mamy dosc specyficzny charater i nie da sie nudzić w naszym towarzystwie. A w waszych związkach po tak długim czasie bycia ze soba znudziliście sie sobie? Juz była ta nuda ? Monotonność?

twoj pierwszy facet? współczuje...

nie ma czego współczuć jest przystojny meski silny i co najwazniejsze bardzo go kocham ....

alefat diabla---> ale dlaczego wspolczuć?

tiaaaaaa zapewne on jeden na świecie...

dlaczego? pewnie bedziesz sie zarzekać ze nie ale nie uwierze ze sie nigdy nie zastanawiasz jak jest z innym.a nawet jeśli teraz nie,to kiedyś na bank...i co wtedy?

nigdy sie nie zastanawiałam jak to jest być z innym... a wiesz dlaczego? bo z nim mam zajebisty i cudowny seks przy nim mogę spełniać swoje fantazje i wszystko mam czego pragnę... widocznie ty takiego faceta nigdy nie spotkałaś dlatego tak piszesz

no wyobraź sobie że akurat tez mam zajebistego faceta,ale na szczęscie nie jest moim pierwszym:P wiedziałam ze sie będziesz wypierać...ale cóz kiedys wspomnisz moje słowa do artefakt ciota> zieeeeeeeeeeeeeew

alefakt---> nie bede wypominać twoich słow na pewno nie znasz mnie wiec nie oceniaj

pierwszy i jedyny hm... tez wspoóczóje bo nie uzyjesz nie zobaczysz jka jest z kims innym a co do tematu była5 lat odeszłam bo maminsynek, znudził mi sie , chialm sie rowijac on nie !

nie oceniam cie przecież. ale też byłam w takiej sytuacji jak ty i wiem jak to jest. a zreszta...do najgorszych myśli nawet sami przed sobą sie nie przyznajemy

też jestem 6 lat z człowiekiem który był dla mnie pierwszą osobą którą naprawde pokochałam /przed nim były tylko zauroczenia/ odpowiadam na pytanie topiku - nie nudze sie nigdy ze swoim partnerem

on nie jest maminsynkiem.... chociaż jestem bardzo mloda to dużo w zyciu przeszlam barzdo powazny wypadek a on zachował sie wspaniale cały czas był przy mnie wspierał pomagał wrocic do normalnego zycia i to chyba nas umocniło to jak bardzo chcemy być ze soba i jak bardzo sie kochamy

artefakt, twoje to auto?

juz sprzedane:(

ktos kupil taka wielbladzia paue?

to nie auto to jakiś grat

bo to samochód dla kolekcjonerów buraki

kolekcjonerów??? to sie nadaje na złom debilu

alefakt wez spadaj z tym głupim autem z mojego topicku

1 myslisz ze nikt sie nie zczai że te wszystkie pomarańcze to ty? 2 ja o samochodzie nic nie napisałam, to tego debila swędzi cały czas 3 wiem ze dla ciebie to kosmos samochód kolekcjonerski, ale jak uciułasz w końcu na kaszlaka to i tak pewnie zrobisz furore na swojej wsi:D

chodzi ci o mnie ???? hahaha:D nie mam co robić tylko tak pisac wiesz co zal mi ciebie idz spadaj ja nie mam z czego sie tlumaczyć bo wcale nie obchodzi mnie twoj zajebany samochodzik

artefakt, rozumiemy, ze ta wies z tla foty pauowego auta to przedmiesia Koluszek? ps Ja nie jestem ta sama pomarancza co on

akurat nie miałam ciebie na myśli holmsie