czasami smierc jest własciwym wyjsciem

stwardnienie rozsiane nigdy nie mialem dziewczyny i miał juz nie bede nikt mnie nigdy w zyciu nie przytulił,nie powiedział ze jestem dla niego ważny

to faktycznie slabo koles

stwardnienie rozsiane nie jest wyrokiem. staraj sie zyc normalnym zyciem. i uwierz mi ze na swiecie jest wiecej niz jedna osoba ktora cie kocha.

ciekawe kto? nie mam zadnych kumpli rodzice nie zyja

nie masz rodziny? znajomych? skad jestes?

z piaseczna to pod warszawa

kumpli

od kiedy chorujes? pracujesz? uczysz sie? czemu nie wychodzisz do ludzi? kazdy ma jakis znajomych. wiem gdzie jest piaseczno, mieszklam w warszawie.

pracuje w urzedzie pochodze z małopolski w moim wieku kazdy ma juz swoich znajomnych i ludzie nie chca sie zaprzyjaxniac

sluchaj wiek nie ma znaczenia. probuj wychodzic, poznawac ludzi, w pracy tez nie znasz nikogos?

maja swoje rodziny,drugie połówki i nimi sie zajmuja a z jakiej dzielnicy jestes?

masz gadu?

nie

mejla?

prawictwo to jest powod do samobojstwa

nie moge podac bo mam w nim nazwisko

malita88@o2.pl odezwiesz sie?

nie wiem ale dzieki za propozycje

ajt ma czarnego nicka "Angelina Żuli' ...

suchy liść - istnieje coś takiego jak Stworzyszenie Osób Chorych na stwardnienie Rozsiane, dlaczego nie skontaktujesz się z nimi? Bez wątpienia pomogą Ci zapanować nad swoim życiem. Mają zazwyczaj kontakt z lekarzem neurologiem, psychologiem itd. A przynajmniej tak jest w Zachodnioporskim

suchy liść, wiem co czujesz. Chociaż jestem trochę mlodszy, mam pasje niby zainteresowania, ale moje życie uczciowe jest jedną wielką porażką, powinienem sie cieszyć, że jestem zdrowy, ale niestety prze zbrak miłości nie potrafię. czuję się cholerie samotny, bo oddanych kumpli mam niewielu, na studiach też nie ma integracji, bo to jest wieczorówka, gdy miałem moją Kasię miałem dla kogo żyć, teraz już nie mam ... a bez ciepła, bliskości drugiej osoby to to nie jest zycie.. również zastanawiam się czy nie przerwa tego wszytskiego w cholere, bo dojdę do takiego wieku jak Ty i dlaej nic sie nie zmieni, więc po co właściwie ciagnac to bezwartosciowe życie ?

suchy lisc pomysl ze tyle ludzi walczy o zycie .. tyle ludzi by oddalo wszytsko aby nawet zyc nawet bez nogi bez reki niewidomi tez chca zyc ile ludzi chce zobaczyc nastepna przychodzaca wiosne cieszyc sie zyciem jestem mlodyy facettt glowa w gore

przynajmniej nie jestes prawikiem jaacek

ok to czekam

nie jestem ale zabijają mnie wspomnienia, tego co było.. i tego,ze moja taka naprawdę jedyna prawdziwa wyśniona miłosć odeszła.... i po prostu czuję,że odeszła część mnie a ja umieram w środku ....chciałbym być optymistą ale już nie potrafię, za dużo razy dostałem od losu po d..e w tych sprawach...

wlasnie sie dowiedzialam ze ososba ktorej wierzyla, oklamywala mnie. malzenstwo, w ktore wierzylam okazalo sie czyms zupelnie innym, jestem w obcym kraju, nikgo nie znam, nie mam tu przyjaciol, nie mam sie komu wyplakac, nie wiem co robic wiem ze inni maja gorzej, ale to wcale nie boli mniej niemniej jednak [kwiatek} dla Ciebie i dla wszystkich, ktorzy maja wrazenie ze swiat z nich zakpil...

przynajmniej wiesz jak podrywac i nie zostaniesz ywmiany ze jestes starym prawikiem

Tak, macie racje. Śmierć jest czasem najwłaściwszym wyjściem, powinny tę metodę stosować przede wszystkim takie osoby, które np. zakładają takie tematy? Co Ty chcesz autorko/autorze wzbudzić w takich inteligentnych ludziach jak ja! - Litość? Może jesteś niedowartościowaną kaleką emocjonalną, która rzuca wielkie słowa, nie! Nie dlatego, że tak myśli, tylko po to, aby potem takie naiwniaki wspierały Cię, czy coś tam. Brak mi słów, do takich ludzi, jak Ty. Tacy ludzie, którzy się tak nad sobą użalają to dla mnie szmaty i cioty. Nic w tym zdrożnego nie widzę w tym co piszę, bo kto normalny robi z igły widły?

Twój wybór ja np. nie radzę pewnie dlatego że tak zostalem wychowany ale niektorzy to robia jak zycie nie ma sensu to w zasadzie nie ma czegos takiego jak dobro albo zlo.