Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka87654

Problem z dziećmi

Polecane posty

Gość agnieszka87654

Mam dwójkę dzieci w wieku 6 i 8 lat które się dosłownie nienawidzą. Nie można ich zostawić samych bo zaraz jest krzyk, płacz. Biją sie czym popadnie począwszy na zabawkach a kończąc na rzucanie w siebie książkami. Nie wiem już co mam z nimi robić. Zawsze tłumaczyliśmy, rozmawialiśmy i przede wszystkim karaliśmy za złe zachowania wobec siebie ale to nie odnosi skutku. Dziś są mikołajki a oni nic nie dostali z powodu swojego zachowania. Wszelkie wyjścia do rodziny, znajomych czy nawet do sklepu z dziećmi to tragedia. Co robić? Może jakaś mama miała ten sam problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruttellaa
To straszne,ja mam corkę lat 8 i syna lat 6 inigdy nie widziałam u nich objawów nienawiści.Musi być jakiś powód takich zachowan.Może,któremus z dzieci poświecasz więcej czasu? może któreś dostało kiedyś prezent a drugie nie dostało?Taka agresja i nienawiśc nie są wrodzone,cos musiało się stać:(rozmawiałaś z nimi na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruttellaa
U dzieic to czasami jakiś drobiazg ale urasta to rangi katastrofy:( moje szkraby sieubóstwiają,pilnuja jeden drugiego,nie pozwolą powiedzieć o sobie złego słowa. wytrwalości życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka87654
Rozmawiać to cały czas rozmawiamy a odpowiedzi takie: bo nie lubie jej/jego, bo jest głupi/głupia. Gdy młodsze miało 2 lata musieliśmy ich rozdzielić bo nie chciały razem spać. Mają osobne pokoje i wszystko inne. Nie chcą mieć tych samych zabawek ani rzeczy. Nie bawią się razem, nie rozmawiają. Teraz gdy sa większe to nie ma dnia bez kłótni, bez bicia się. Niedługo są święta, dostaliśmy zaproszenie od rodziców męża ale raczej nie pojedziemy bo będzie pewnie tak jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhjght
Ja miałam tak samo z siostrą. Nie było jakiegoś powodu że się nie lubiłyśmy. I niestety pozostało tak do dzisiaj. Jesteśmy dorosłe a nie mamy ze sobą kontaktu. Nasi rodzice mieli inną wizję ze będziemy sie wspierać i kochać a wyszło tak że jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty masz jeszcze małe dzieci a moje mają syn prawie 18 lat a córa 15 szlak mnie trafia jak słyszę jak się wyzywają nie cierpią się w niczym sobie nie pomogą ile to ja razy przez te ich gadki,kłótnie wyłam na pewno kiedyś dostanę wylewu przez nich nie mam sił zupełnie przecież są rodzeństwem mówię im że jak mnie i męża zabraknie mogą liczyć tylko na siebie do nich to nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moja siostra
tez sie tluklysmy od malego. Co moja mama z nami przeszlam to tylko ona wie. W dodatku mialysmy wspolny pokoj i to byl koszmar. Bicie, wyzywanie, nienawisc i nie bylo jakiegos konkretnego powodu, ze tak sie zachowywalysmy. Teraz jestesmy dorosle, mamy swoje rodziny i staly ze soba kontakt, kochamy sie jak siostry ale zgrzyty czasem i tak sa....no moze juz bez rekoczynow hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och jak ja bym chciała żeby moje dzieci zaczęły ze sobą normalnie rozmawiać o niczym innym nie mażę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka87654
I ja sie tego własnie boję że to nie sa jakieś dziecinne utarczki które z wiekiem im miną a coś co im zostanie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moje dzieci jak były mniejsze tak się nie kłóciły nie biły teraz od kilku lat między nimi jest tyle nienawiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruttellaa
zastanawialyście sie dlaczego tak sie dzieje? ja ze swoimi siostrami też sie często kłóciłam jak byłyśmy dziećmi,moje dzieci żyją ze sobą w zgodzie.Zdarza się,ze się kłóca,ale nigdy nie uderzyły jeden drugiego:)Pomagają sobie,razem się bawią:)Co robić jak rodzeństwo się nie lubi? nie mam pojęcia,Zamknąć jedno w jednej szafie,drugie w drugiej i czekać?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkuyyghjgh
Wiecie co... Ja miałam siostrę i brata. Z bratem dogadywałam się zawsze świetnie, chyba był dla mnie nawet bliższy niż rodzice. A z siostrą to sodoma i gomora. Rodzice bali się nas zostawiać samych bo zawsze coś komuś zrobił. Siostra kiedys mi na głowie szklankę rozbiła. Ja z bratem mieszkamy w tym samym mieście, widujemy się praktycznie co tydzień. Siostra wyjechała za granicę i od 4 lat nie mamy z nią żadnego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam pojęcia dlaczego nie faworyzowaliśmy jednego żeby drugie miało np.żal zawsze dawaliśmy im wszystkiego po równo sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruttellaa
trudna sprawa,bo rodzice się starają,nieba by dzieciom uchyliły a te małe potworki to ciągle coś na diabła robą:) ni epomoge wam kobiety,bo nie mam pojęcia co zrobić w takiej sytuacji,jak się zachować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale rarytas u wielodzietnych
a tak mówią, że rodziny wielodzietne to fajne, no i co, przecież te dzieci nauczone są tylko walki, takze współczuć tylko tym osobom co będą z nimi mieć do czynienia np. w pracy, w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka napisz na meila to pogadamy może uda cmi się coś ci doradzić.Wiem przez co przechodzisz:(Sama to przerabiałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujaasss
chcialas dzieci to masz, poczekamy jak będa duże, to dopiero będzie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×