Nikt nie zrozumie kobiet pomocy...

Coz rostalismy sie z dziewczyna 3 tygodnie temu po 4 latach zwiazku.Powiem szczerze bylo i nadal jest cholernie ciezko.najgorsze jest to ze gdy sie powoli zaczynam jakby przyzwyczajac do mysli bycia samemu i koncu zwiazku ona sie odzywa.Poradzcie dziewczyny bo nie wiem co myslec.Otoz od poczatku zerwala ona powiedziala ze chyba cos sie wypalilo itp nie wnikam czy ktos inny jest nie wazne...Pozniej pisze za trzy dni ze musi sie zastanowic nad wszystkim jeszcze raz mowie ok nastepnie ze jednak nie nie chce byc ze mna.Pare dni temu pisze ze chyba zaczyna doceniac co stracila itp...Pozniej przeprasza ze zrobila mi nadzieje,wczoraj siedze na gg ona przysyla mi link do piosenki samotna i pisze ze smutno jej beze mnie.Ja sie pytam o co chodzi ona ze o nic i koniec rozmowy.sam nie wiem co o tym myslec mowilem ze jesli chce pogadac mozemy sie spotkac ale nic.Na razie cisza nie pisze nic ale boje sie ze znow sie odezwie i zrobi mi nadzieje a ja Kocham ja nad zycie staram sie zyc bez niej jakos...Tyle ze ona nie daje mi o sobie zapomniec co myslicie o tej sytuacji???Pozdrawiam wszystkich smutasów.

Było zbyt monotonnie i nudno. Postanowiła przemyśleć, zastanowić się czy zatęskni za Tobą. Jeżeli powodem rozstania nie jest inny facet, to nie tylko kobiety, mężczyźni też takiej chwilowej rozłaki od siebie potrzebują. Być moze chciała zobaczyć, czy Ci na niej zależy i jak bardzo jest Ci bliska. Czy będziesz walczył o nią, był taki jak dawniej, odzywał się od czasu do czasu. Cytuję: " Pozniej przeprasza ze zrobila mi nadzieje,wczoraj siedze na gg ona przysyla mi link do piosenki samotna i pisze ze smutno jej beze mnie.Ja sie pytam o co chodzi ona ze o nic i koniec rozmowy." Ty czujesz sie zraniony, smutny, nie wiesz o co jej chodzi. Ona czuje sie smutna, bo Ty nic nie robisz, żeby ją odzyskać. Jej wydaje się, że dobrze postapiła, bo chyba jej nie kochasz, nie tęsknisz...zachowujecie sie oboje jak dzieci we mgle. Wysyła Ci smutną piosenkę. Trzeba było też jej odesłać inną smutną piosenkę i treść tej piosenki pokazałby jej, jak zraniła Ciebie. Jak Ci na niej zależy, powiedz jej, ze ją dalej kochasz, tęsknisz i chcesz z nią być. Jedno zdanie i wystarczy. Niech się zdecyduje czego i kogo tak naprawdę chce, bo takim postepowaniem rozwala Wasz zwiazek. Może jeszcze nie jest gotowa na poważny zwiazek, zapytaj? Jak nie wie czego chce, nie odzywaj się. Jak chce - walcz! Każda taka dłuższa rozłąka bez powodu, niszczy uczucia i to co było miedzy Wami może juz nie wrócić. Po powrocie Oboje możecie czuć poczucie krzywdy i odrzucenia. Kobietę trzeba non stop zdobywać, okazywać jej swoje zainteresowanie jej osobą, rozmawiać o wszystkim, obdarowywać bez okazji drobnym prezentem, lub kwiatkiem. Tego musisz się nauczyć, inaczej nigdy nie zatrzymasz kobiety przy sobie. O sobie też nie zapominaj, miej swoje zainteresowania i kontynuj je, druga połówka , jak bedzisz dla niej ważny, to zrozumie. Kochaj mądrze, tyle samo bierz i dawaj(50% Ty- 50% Ona). Nie uciekaj od rozmowy i problemów z partnerką, życie składa się z drobiazgów i od drobiazgów zaczynają się poważne kryzysy w każdym związku. Pozdrawiam i powodzenia.

do zapach pomarańczy... A Ty odzyskałeś swoją kobietę?

Nie wiem czy jest inny facet moze nie.uwierz ze pisalem do niej duzo caly czas marze ze wroci ale trace nadzieje chyba ma lepsze zycie teraz niz ze mna...staralem sie jak moglem w tym zwiazku to nie jest tak ze odpuscilem sobie.Kwiatki nie spodziewanie kupowalem sam nie wiem ona ma 20 lat od 16 roku zycia byla ze mna moze potrzebuje wolnosci chce przekonac sie jak jest tak samej bez zobowiazan.Tlumacze sobie to na wiele sposobow ale nikgdy nikogo tak nie Kochalem...Dzieki za szczera odpowiedz.Coz wysle jedna wiadomosc pewnie nie odpisze itp ale coz wydaje mi sie ze warto przypomniec sie od czasu do czasu.Wszyscy znajomi mowia ze miala za dobrze ze mna nie wiem czy tak jest ale troche nie doceniala tego co robilem dla niej moze jest za mloda jeszcze sam nie wiem.

myślę, że to dziecinada i podziwiam, że chce Wam się w takie teatrzyki bawić ile Wy macie lat? na bank

sorry za pytanie, nie przeczytałam ostatniej wypowiedzi