Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfgsgsh

ocencie i rozsadzcie

Polecane posty

Gość sfgsgsh

mikolajki - czyli dzisiaj jestem umowiony z moja narzeczona (ponad 4 lata razem :D) przychodze do niej jest 11:50, ta idzie wyrzucic smieci i mowi zebym z nia poszedl potem ewentualnie zebym do niej wszedl a ta idzie ze smieciami bo wczesniej nie mogla. (nie chcialem schodzic bo po 1 dluga droga, po 2 w kieszenii dysk prezent ktry wiadomo jak na wstrzasy reaguje) Ostatecznie ze smieciami nie poszla rzucila w domu TRZASNALEM DRZWIAMI - wg niej, wg mnie przeciag byl i mi polecialy. Prynioslem jej roze i wspomniany hdd do tego mialem torbe z zeszytem i ciastkami. Jej matka jest w lazience (obok drzwi), wchodze na prog pokoju odwijam jej roze i daje (doniczkowe) ona jest zadowolona i leci do swojego pokoju, chce jej dac dysk zeby sie z nim nic nie stalo a ona no chodz do pokoju wejdz chce ci podziekowac bo w pokoju nie mogla mimo ze matka myla wlosy, woda szumiala i przeciez nic by nie slyszala. Zaczalem sie na nia wkurzac bo najppierw smieci wczesniej nie mogla wyrzucic przeciez sie mnie spodziewala, bo nie mogla w pokoju ode mnei prezentu wziac no co miale mw buciorach do niej isc?! i ma wielki problem to jak ona mi chciala dziekowac ze w pokoju nie mogla? i pomyslcie taka afera o taka pierdole! Po tym rzucilem wszystko lacznie z hdd rozebralem sie i poszedlem do niej bo ja zakochany przychodze, dac jej prezenty, kwiaty ktore tak kocha, do tego hdd ze zdjeciami ktore juz dawno mialem jej dac oraz filami zeby wspolnie cos obejrzec a ona mnie tak traktuje. ona w pokoju siedzi juz wkurzona humoru nie ma i coz powiedzialem jej o wiele za duzo i zarzucila mi ze nie umiem jej wreczac rzeczy. Podobno dalem jej z fochem o te smieci ze ja wchodze a ona sobie schodzi. Wg niej liczy sie tez forma wreczania i ma racje ale jak jej mialem wreczyc? rzucic wszystko niech sie pogniecie uszkodzi i rozebrac sie czy wejsc w buciorach. Jak sie wkurzylem oczywiscie pojechalem jej ale to jest juz dluga historia naszego zwiazku i piszac wam te slowa (idiotko, jestes beszczelna, nie chce byc z kims takim) - pisze je na jej zyczenie bo w koncu zwiazku naszego burzliwego nie znacie ale chce byc obiektywny prawda ze beznadzieja? kto mial racje ja to pisze mimo ze DURNE to jest ale chce byc obiektywny, widocznie mam mozg uszkodzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackwidd
Zostaw ją i znajdź sobie jakaś normalna. Co ona ma 10 lat? jesteś pedofilem że z dzieckiem jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna-opole
sie chlopak wkurzyl to chaotycznie pisze ;) dluga rozprawa :D na drugi raz zostaw pod domem kurtke i wejdz z okrzykiem wszystkiego najlepszego czy cos! bo ona tego wymaga. a ze jej powiedziales kilka slow za duzo? mimo ze jestem kobieta i powinnam rozumiec to jestem po Twojej stronie. wspolczuje Ci chodz nie wiem jakim facetem jestes. Mozliwe ze ona jeszcze nie dorosla na powazny zwiazek jak sie wkurza o pierdoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboje macie uszkodzone mózgi
przykro mi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość au.tor
zu szkodzonymi mozgami i gimnazjum fakt - prawda ze wielki problem afere robic o wreczenie prezentu... wychodzi poprostu jak sie traktuje partnera. a poza tym nie widzielismy sie 2 dni i wiedzie jak mnie przywitala na dzien dobry? pocalunek przytulenie....... zartowalem spojrzala na mnie! wow :D i po co kochac? czlowiek naprawde sie stara byc we dwoje ale czasem sie nei da i nie potrafie sobie tego uswiadomic. czasami mozna sie kochac a nie byc ze soba tylko....to miala byc moja zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×