Leczenie osoby bez ubezpieczenia

Witam! Mam następujący problem: Syn nie pracuje i nie jest ubezpieczony w NFZ. Nie chce się zarejestrować w biurze pracy, po prostu mówiąc krótko "ma to wszystko gdzieś", nie pomagają żadne tłumaczenia,. Jest na naszym utrzymaniu, a ja martwię się bo słyszałam w telewizji, że leczenie szpitalne w razie grypy kosztuje kilkanaście tysięcy zł. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy w takiej sytuacji rodzice muszą pokryć koszty ewentualnego leczenia za takie beztroskie i pełnoletnie dzieci?

Wydaje mi się,ze Ty albo maz mozecie wopisac syna do swojego ubezpieczenia.

Nie możemy go wpisać, bo już się nie uczy.

pewna mama--za bardzo sie nie orientuje,ale jak zona,nawet młoda nie pracuje,nie uczy sie to moze byc wpisana do ubezpieczenia meza jako rodzina,awiec chyba i syn nieuczacy i niepracujacy tez moze byc wpisany do ubezpieczenia u jednego z rodzicow.

syn moze byc wpisany do ubezpieczenia rodzinnego dopoki sie uczy. jesli skonczyl szkole, to ubezpieczenie przysluguje mu jeszcze przez 4 miesiace po zakonczeniu nauki. pozniej ma 3 wyjscia - zarejestrowac sie jako bezrobotny, podjac prace, lub samodzielnie oplacacskladki do NFZ w ramach ubezpieczenia dobrowolnego.

grenadinne--ale dlaczego zona moze byc wpisana w ubezpieczenie meza bez wzgledu na wiek a dziecko nei moze byc gdy sie nie uczy?

sluchaj - nie wiem. byc moze bazujesz na jakims konkretnym przykladzie, bo z tego, co wiem, sa takie sytuacje, kiedy wspolmalzonek moze byc zgloszony do ubezpieczenia. ale to sa chyba jakies scisle okreslone przypadki. z dziecmi jest inaczej. wiem, bo sama niedawno konczylam studia i chcialam byc na biezaco z tematem.

o, zreszta wyjasnilo sie - na stronie NFZ pisza, ze osoba ubezpieczona moze zglosic do ubezpieczenia swojego wspolmalzonka, dziecko rowniez, ale musi sie ono uczyc. jesli chodzi o to, o co pytala autorka, to nie mam pojecia, chociaz wydaje mi sie to dosc logiczne, ze rachunek za leczenie przyjdzie do syna, a nie do rodzicow. a z czyjej kasy syn zaplaci za leczenie, to juz inna broszka :)

W każdym razie czy ktoś wie, czy rodzice muszą płacić gdyby nagle znalazł się w szpitalu i były duże koszty...

dla NFZ twoj syn to nie jest "dziecko", tylko pelnoletnia, nieubezpieczona osoba, ktora dziala na wlasny rachunek, tak wiec albo sie leczy prywatnie, albo sama placi NFZ-towi za leczenie. rachunek przyjdzie pewnie na niego, ale jesli twoj syn nie ma zadnego zrodla dochodow, to placic pewnie i tak bedziesz ty. za niego.