Dom wariatów i ja w tym wszystkim

Rodzice mojego chłopaka wyjechali na 3 miesiące do Angli. Przyjechali i mojemu się ciągle obrywa. Za to ze wody za duzo stracone, za to że szklanka nie tak położona, za to ze pościel zmieniona itp;/;/ Nikt nie zwróci na to uwagi , ze mojego praktycznie calymi dniami nie bylo w domu, a klucze do niego mial tez jego brat i jego zonka i wiemy od sasiadow , ze jak moj tylko wychodzil to oni zaraz tam przychodzili i zapraszali znajomych. Oni mieszkaja pietro nizej dlatego ciagle przesiadywali u mojego. Ale oczywiscie rodzice tego nie widza bo jak to na jego brata krzyczec skoro on ma zone i dziecko ,a moj jest starszy i jest gorszy bo jeszcze tego nie ma. W jaki sposob mu pomoc??