Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marryska

Sernik z rosą - pytanie ?

Polecane posty

Gość marryska

Mam pytanko - ostatni piekłam sernik z rosą i wszystko wyszło ok oprócz pierzynki z ubitych białąke na górze - która oklapła :-( Zrobiłąm tak jak w przepisie - 6 białek, 0,5 szklaniki cukru pudru, łyżka mąki ziemniaczanej. Rozłazyłam to na podpieczony ser - piekłam 15 minut w tem. 180 st, potrzym wyłączyłam piekarnik - zostawiłam jeszcze na 5 minut i uchyliłam lekko drzwiczki z piekarnika - no i pianka opadła :-( Co zrobić - żeby ta cholerna pianka nie opadała ?????? , co zrobiłam źle ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qurcze robię to ciasto bardzo często i jeszcze nigdy mi nie opadła, co najwyżej mało rosy czasami wychodziło, ale ja robię ciut inaczej nie dodaję mąki, ale dodaję 2 łyżeczki octu( po to, żeby duuużo rosy wyszło) i jeszcze jedna różnica-od razu wyciągam blaszkę z piekarnika i zawsze się udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryska
O kurcze - a ja myślałam, ze poprostu za wczesnie otworzyłam drzwiczki z piekarnika i dlatego opadał - a Ty piszesz, ze odrazu wyciągasz i jest ok. Na forum - dyskusja ogólna - ktoś pisał, by nie wyciągać z piekarnika ani nie otwierać dzwiczek. Widać , ze co osoba to inna opinia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryska
Własnie nie wyszła - ale przypuszczam, ze to dlatego - ża jak ta pianka opadła to zrobiła się tak gumiasta i rosła nie mogła się przedostać. Ogólnie w smaku był dobry - tylko ta pianka miała może 2 mm grubości i nie było takiego efektu wizualnego. Ja z pieczenia ciast - jestem noga, musze mieć wszystko dokładnie opisane , łopatologicznie wyjasnione. A ten sernik - był pierwszym w życiu sernikiem jaki upiekłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz, że gumiasta piana robi się też od zbyt dużej ilości mąki ziemniaczanej niektórzy dodają do piany trochę kisielu, ale to po to żeby piana kolor zmieniła, znajoma piekła szarlotkę, która na wierzchu miała pianę i wsypała całe opakowanie kisielu i efekt był taki sam jak u Ciebie w sumie to nie bardzo wiem po co(oprócz zmiany koloru piany) dodaje się kisiel , czy też mąkę ziemniaczaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryska
W którymś przepisie tez znalazałm - że do piany dodaje się łyzeczkę bądź dwie - budyniu waniliowego . Paian jest wtedy sztywniejsz i ponoć nie opada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marryska....moja sugestia-zrezygnuj z mąki i wyciągaj blaszkę od razu z piekarnika i wszystko będzie git:-) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno zamiast mąki ziemniaczanej można dodać szczyptę sody oczyszczonej, żeby ta pianka nie klapnęła... czy ktoś tak robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia..asia.asia.......nie ma za co życzę udanych wypieków i mnóstwa rosy na ciachu:-) tylko nie zostawiaj ciacha po upieczeni w piekarniku-od razu wyciągaj blaszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, focha to ja nie lubię. :) No, zobaczymy co wyjdzie. Moja rodzinka kocha Święta, jajeczka, serniki, makowczyki. Tak chciałabym zaskoczyc ich tą intrygującą rosą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więcej rosy wychodzi gdy ciacho po upieczeniu wyniesie się w chłodne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×