Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dużo za DUŻA

120 KG!!!...ale bedzie mniej!!!DAM RADE!!!!

Polecane posty

Dorota ale co oznacza to mż chyba musze przejsc sie do os, zeby doczytac co jesz, tam Cie widziałam ja raz mam wrazenie, ze jem malo, a innym razem, ze przegielam ok, dzis oczy mi sie zamykaja... pozdrawiam gratuluje Dorota pieknie lecisz z wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaminka tlumaczac na chlopski rozum to MŻ...to mniej zryc:) Pomaga jak cholerka jeszcze niecale 2 godzinki mi zostaly. Slipia mi sie juz kleja na maxa.. ale ganianine dzis mam...wiec jak nagrzeszylam...to wyganialam to do poklikania jak sie wyspie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ WSZYSTKIM no wreszcie 15 przekroczona Duża siłownia jest ok chociaż ja osobiście wolę basen bo troche leń ze mnie Kropelka 4 rano ja sobie śpię a ty bidulko w pracy:( 1200 kalorii no pięknie u mnie też by nie było źle gdyby nie ten ostatni kawałek żydowskiego kusił i kusił aż poległam buuuuuuuuuuuuuuu aniaminka mi też ciężko samej zorientować czy nie przeginam najlepiej jak mam wyliczone że tyle i koniec to wtedy wiem że nic wiecej nie mogęa tak to mi sie zdaje że jeszcze kawałek mogę skubnąć a potem jak przelicze to okazuje sie że przeholowałam Dorota ale napisz co jesz w ciągu dnia bo tak pięknie chudniesz Barbla witaj masz tyle lat co ja :)kurczę wszystkie robimy podobne błędy schudniemy troch a potem wydaje sie że kawałek ciasta nie zaszkodzi a jednak szkodzi ja też widze że zaczynam sie już rozluzowywać i pozwalam sobie ale mam nadzieje że tym razem będzie inaczej musze zrozumieć że nie dlam mnie słodkości i tyle Fajnie że jesteś wspólnie łatwiej ja dziś mam kolację w restauracji (znowu mnóstwo pokus) jakoś to musze przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, Sn- platki pelnoziarniste z mlekiem + 1 lyzka otrab + 1 lyzka siemienia lnianego + jablko, Ob- planowana: piers z kurczaka gotowana z brokulami na parze , buraczki czerwone, Pod- jablko, Kol- ser bialy z papryka, ogorkiem , pomidorem, szczypiorkiem , to moje menu na dzis, sniadanie jem prawie zawsze takie same bo jakos niemam ochoty na chleb, na obiad jem mieso, ryby i warzywa na parze plus jakies surowki, ale jem tez np: rosol z makaronem, golabki bez sosu, cos co gotuje dla innych a lubie wiec tez jem tylko staram sie dodawac jak najmniej tluszczu, maki i w mniejszej ilosci. podwieczorek to zawsze jakis owoc, kolacja to roznie, czasem serek, czasem jajecznica z 2 jajek, kefir, gotowana watrobka z warzywami, duszone warzywa- takie mini leczo, a czasem sok z surowach warzyw, oprucz Mz to dlugie spacery, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka zaliczyłam juz szamanko Dzis pociagnelam troszke robionych ala kopytek,ale w formie makkaronowej. Myslalam ze taka potrawa ma wiecej wrtości,a wcale nie tak duzo. Jak narazie 1 kawalek babki jak spalam,córa zrobila plesniaka.Takie proste ciasto...mniejsza chec na palaszowanie...ale corcia robi bardzo dobre...wiec i tak wcisne choc kawalek Zaliczylam juz cmentarz,bo dzis przypadaja imieniny takze mojego pierwszego meza. Kidys zawsze razem z moim tata obchodzili. Jestem dzis wypompowana,zle znosze te swoje nocki.Chyba nigdy sie nie przyzwyczaje. Mysle o zmianie pracy...ale czekam bo taki okres,bez szans. aby przezyc jeszcze dzisiejsza nocke,a jutro i w czwartek poodpoczywam Wczoraj to mialam ekstra spacerek.Moja cora tak mnie ciagala,ze zamiast chodzic to biegalysmy.A przy tym tyle smiechu...w sam raz na miesnie brzucha A zdecydowalam sie opierac jednak na wadze domowej.Na dzien dzisiejszy,jak wstalam,bylo mnie gdzies koło 2 kg mniej:) ale to wg mojej wagi. Czekam na wiosne jak na zbawienie,bo teraz wcale nie chce mi sie wychodzic z domu. Ja musze sie kidys zdecydowac na zrobienie tego tortu zydowskiego..moze najdzie mnie chec.Kolejny produkt do kolekcji Pozdrwaim wszystkich papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Dorota przeczytałam Twój jadłospis i uwazam ze jest bardzo dobry! Sama taki stosuję (znowu ;P ) bo wiem że takie jedzenie naprawdę przynosi efekty! Same wiecie dobrze jak trudno jest gotować dla siebie osobno i dla rodziny osobno....Ja robię obiady dla wszystkich domowników (no bez przesady tylko trzy sztuki),ale sobie odbieram zupy bez zasmażki i śmietany,kotlety im smażę w panierce, sobie robię bez, im ziemniaczki z masłem sobie gotowane warzywa itd. W pracy jem serek "granulowany" z warzywkiem jakimś,po trzech - czterech godzinach jogurt z musli, w domu obiad (jak wyżej),no i zostaje kolacja.... czasem jest to owoc(ale nie jabłka,bo chociaż je uwielbiam to strasznie poprawiają mi apetyt!!!!),czasem jogurt,czsem pieczywo chrupkie z twarożkiem. I niby chwała mi i sława za taki ładny jadłospis,ale......Po rzeczonym obiedzie odzywa się wilczy apetyt we mnie....no żrę co tylko mi się na oczy nawinie,dosłownie....Poczytałam sobie kiedyś na temat takiego żarcia i wyszło mi że to się nazywa "jedzenie kompulsywne". Nie wiem czy to mi się przytrafiło czy nie,ale jak te napady żarcia nazwałam to łatwiej jest mi samej sobie wytłumaczyć że naprawdę nie muszę zjeśc tej kiełbaski czy żółtego sera,a porcja obiadowa jest wystarczająco duża dla kobiety,mało tego,jest wprost proporcjonalna do pojemności mojego żołądka. I tak toczę boje sama z sobą,dzięki Wam znów wygrywam!!! No znowu się rozpisałam :P chyba miałam dużą potrzebę wygadania sie,dziękuję za cierpliwość ;) No to do jutra Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbla,cokolwiek sobie wmowisz...najwazniejsze zeby bylo to korzystne dla ciebie. Ja juz siedze w pracy.Roboty dzis jak na lekarstwo. moze uda mi sie kimnąc,bo zle to widze.8 godzin.....a nie ma z czym pracowac. Tak jak planowalam...byly tylko kopytka...no i po kawalku ciasta. Przy okazji kawa Brzuch mnie dzis napiernicza...w ogole jestem totalnie wypompowana.Nawet nie moglam sie zdrzemnąc spokojnie przed praca. Jutro nadrobie z ćwiczeniami...wolne to popracuje nad soba Spokojnej ocy i kolorowych snow wam zycze papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć teraz rozumiem Dorota taki jadłospis to i waga leci brawo nie ma tu miejsca na żadne słodycze i tak powinno być i wtedy są efekty Barbla ja właśnie mam czasami napad takiego jedzenia teraz już rzadko ale zdarza sie i też toczę boje ale czasami polegam Kropelka no pięknie brawo dwa kilogramy cudnie te nocki to muszą być dla ciebie fatalne mój mąż kiedyś dawno chodził na zmiany to pamiętam jak to dezorganizuje całe życie ja wczoraj w restauracji troszkę grzeszków popełniłam ale każdą porcję jaką jadłam to tylko mniej niż pół a inni po całej porcji wsunęli więc i tak mogło być gorzej pocieszam sie że do soboty koniec z imprezami i biore sie za poprawną diete bo jak tak dalej pójdzie :(:(:( dziś teraz kawa i musli domowe obiad indyk pieczony warzywa kolacja jaqjka twarożek pomidor jak się głębiej zastanowię to wydaje mi sie że faktycznie te jabłka wzmagają apetyt kurcze a całą skrzynkę kupiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie odwrotnie jest z tymi jablkami, pomagaja mi sie nasycic, swoja droga to uwielbiam jablka. milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz na nogach. Ogarnęlam mieszkanie,pochowalam pranie... Pije kawusie i zastanawiam sie nad sniadaniem,hmmm Ja jak jem jablko to czuje sie syta....ale po czasie zaczynam byc glodna. Na mnie niestety tez jablka dzialaja odwrotnie Milego dnia juz wylozylam hula-hop...zamierzam nim troszke pokrecic. hejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaliczone cwiczonka hula-hop tez,ale krótko. Razem wyszlo mi jakies 20 minutek. Leje sie ze mnie wlasnie palaszuje bulke...na sucho nie mam weny na jedzenie...potem obmysle dzisiejsze menu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas dzisiaj chodził ksiądz po kolędzie,poświęcił mieszkanie i poszedł dalej.W zwiazku z tym obiad był raczej skromny,bo nie ma czasu na wydziwianie,zupka i już! Mąż rodzony bedzie nieszczęśliwy,bo bez mięsa to nie obiad ;P Czytam że niektóre z was pracują na zmiany,masakra! Ja mam ten komfort że pracuję tylko na rano i wszystkie soboty mam wolne.Ale żeby za różowo nie było to od roku pracujemy na obciętym etacie (7/8).Kryzys! Wczoraj zrobiłam ze 20 brzuszków,pomachałam synchronicznie łapkami,poskakałam pajacyki,raptem wszystkiego coś ok. pół godz. ale lekkie zakwasy dzisiaj mam.Niesamowite jak szybko człowiek sztywnieje!!Trzeba szlifować formę przed wiosną bo potem polegnę przy pierwszym pieleniu ogródka :) :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbla,wystarczy przyzwyczaic organizm...i po zakwasach Ja juz nie mam takiego problemu. Podnijamkazdego dnia swoje brzuszki.....dzis wyszlo mi 150:) Robie partiami....30szybkich...przerwa i kolejna partia musze dobic do lepszego wyniku Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski Kropelka jejku ja ty dużo ćwiczysz aż mi wstyd chyba musze i ja mój rowerek wyciągnąć a te czworaczki słodkie śliczne ale ja dziękuje ma kobieta urwanie głowy Barbla no właśnie kryzys chociaż myślę że to w większości firm dobra wymówka do redukcji kosztów ja też mam ogródek ale taki bardziej ozdobny żadnych warzyw nie posiadamy ale przy tych wszystkich kwiatkach też trzeba sie napracować u mnie wczoraj było bardzo poprawnie no może dwie gruszki które zjadłam wieczorem nie były potrzebne ale pocieszam sie że skrzynka sie juz skończyła i nie bedzie kusić 13 lutego mamy wesele u siostrzeńca i muszę chyba bardziej sie sprężyć z ta dietą trzymcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania ty tak nie szalej,bo i tak juz piekna wage masz. Ja to tyle ważyłam,jak chodzilam do szkoly....No powiedzmy ,ze na studniowce tez chyba tyle mialam...ale to dawno i nieprawda Teraz to czas na wnuki....ha choc powiedziala corce,ze nie ma mnie robic babcia przed 40-stka Jak posłucha to mam jeszcze troszke czasu:) No wlasnie,kryzys....kon by sie niekidy usmial. U nas tez niby kryzys...ale produkcja idzie pelna para.Czasmi nie mozemy sie wyrobic. Zakupuja jakies kamery i inne duperele...ale firma biedna..i nie mozna dac podwyżek Zaraz biegam na jakies zkupy potem zadbam o siebie Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Wszystkiego naj dla BABĆ:) ....jem sniadanie...dopiero teraz...mialam ciężką noc.. ....moja nowa dieta od zeszłego tygodnia przynosi rezultaty...nie bede pisal ao kazdym kg....napisze za jakis czas jak to u mnei wyglada....cm...itd...zmeczona jestem...w sumie spalam moze z 3 h.... ...pozdr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pieprzycie glupoty
poczytalam troche i widze ze te tematy o odchudzaniu sa po to zeby sie usprawiedliwiac na swoje objadanie..pierdoly takie tu wypisujecie ze szok, wezcie sie do roboty a nie siedzcie na forach, jedynie co widze to ze autorka chudnie i nie uzala sie nad soba ale reszta:) ... aniaminka:P ty chyba oblegasz polowe tematow o odchudzaniu na kafeteri , a nie lepiej wkoncu schudnac? u gugajny cie wywalili bo pierdoly wypisywalas i widze ze tutaj rowniez swoje poematy uskuteczniasz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupy zrobione zaraz zabieram sie za siebie. Na obiada gotuje sobie zupe jarzynowa...niestety z mrozonki.Bede miala na kilka posilkow...oczywiscie jak dzieci mi sie do tego nie dorwa hejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko dzięki za komplementy ale to nie jest tak pięknie jak ty mówisz i jeszcze troszkę muszę powalczyć zresztą już może mi nie chodzi o to by dużo schudnąć ale żeby NIE PRZYTYĆ a propo zostania babcią jejku tylko nie to jak na razie nie dorosłam do roli matki dorosłych synów a co mówić babci A MÓJ SYN W PRZYSZŁYM ROKU W KECIE BIERZE ŚLUB I BĘDĘ TEŚCIOWĄ :( mam nadzieję że nie z dowcipów babcią też myślę że jeszcze przez dwa trzy lata nie ale kto to wie szok ale wiecie dziewczyny że ja dosyć młodo wyglądam (takie geny chyba czy co )na pewno na babcię nie wyglądam no i nie czuje a z tym kryzysem to właśnie koń by sie uśmiał my Polacy jesteśmy od zawsze w kryzysie więc nas to nie dotyczy a skąd ty te stonki wyszperasz zawsze dobre nie ogladam mody ale to dobre Duża a co tam u ciebie sie dzieje co to za nowa dieta i czego tylko trzy godz spałaś u mnie śnieg sypie teraz a na ferie pewnie bedzie błoto bo ferie lublin ma na końcu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania te stronki,tomoje dzieciaczki wyszukuja. Ja to nie mam na to czasu...ale zawsze mamy z tego smiechu.:) Fajnie,ze masz weselicho. A geny,to geny...dobrze..jak dobre:D bYLAM NA ROZMOWIE O PRACE.tAKIE SOBIE...NIC...NIE ZALEZY MI JEDNAK NA TYM JEDYNY PLUS ,ZE NA MIEJSCU..NIE TRZEBA DOJEŻDŻAĆ. Ale babciami to i tak zostaniemy...predzej czy pózniej. Ja to mialabym chec jeszce na swoje...ale to nie dla mnie..teraz to czekam na wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mania nasz ogródek to taki rekreacyjny,kiedyś był uprawny ale mieliśmy dość pielenia marchewek więc posialiśmy trawę zainwestowaliśmy w kosiarkę i lezaki i jest O.K. Mam kilka rabat z kwiatami i to one mnie chcą wykończyć,a właściwie mój kręgosłup,france jedne:) Co do ćwiczonek jakiś to bardzo lubię chodzić na szybkie spacery,ale się przeziębiłam i musze ruszać się w domu.Jak mi przejdzie to znowu będę maszerować.Do nie dawna miałam towarzysza do spacerów (pieseczek ukochany) ale już odszedł...:( Duża fajnie że jesteś! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowa matko i zono, jak o sobie piszesz a ty zakwasów dostaniesz od tej swojej wsciekłosci lazisz po wszystkich topikach i czepiasz sie ludzi- no masz dzisiaj jakis powazniejszy problem oczywiscie, ze ja wypisuje glupoty nie bede bronic moich tekstów, bo maja byc glupiutkie i sa głupiutkie cieszy mnie to ja jestem zadowolona ze swoich glupiutkich tekstów i postaram sie,zeby byly jeszcze bardziej głupie od gugajny odeszłam sama, bo przestało mi sie tam podobac a nawet, jesliby mnie ktos wyrzucił z topiku, to zadna strata czy ty nie za bardzo przejmujesz sie "topikowym zyciem'? jesli zobacze jeszcze jeden twoj wpis to uznam cie za chorą ..................... hej witam ja dopiero dotarłam do domu i czytam poza tym pije kawe i pisze bzdury, papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aniaminka na takie wpisy w ogóle sie nie reaguje... nie ma sensu Dobrze ,ze juz jestes Poadrowionka dla wszystkich🖐️ Dobrnelam dzis do 200:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko jasna sprawa:) jestem jakas taka zmeczona jestem- tym zimnem chyba napaliłam ale jeszcze sie nie rozgrzało- musi byc dosc zimno w przyszlym tygoniu ma byc minus 20 chyba o matko jak sie rozgrzeje robie sobie kąpiel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak jak juz wczesniej pisalam...to takie brzuszki babskie. Gdzie to takie temperatury maja byc? Ja jestem cieplolubna i dla mnie ta zima moglaby juz sobie odpuscic. Czekam z tesknota na pierwsze oznaki wiosny...bo potem juz zaraz lato...sloneczko,cieplo...morze..to to co lubie najbardziej:) Dzis troszke mialam tego ruchu,mam byc z czego dumna,ze tak sie zawzięlam potem dojdzie rower,ale na powietrzu..taki stacjonarny nie przynosi mi frajdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wiosne jeszcze chyba poczekamy gratuluje ruchu ja tez kocham wioooosne- ale ciesze sie, ze jest tuz tuz super, nic, tylko sie cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te mrozy mają być na wschodzie czyli także u mnie ja mam tylko 60 km do granicy z Ukrainą czyli prawie to SYBERIA dziś mamy -18 dobrze że ja mam pracę na miejscu to nie musze jeździć ANIAMINKA daj spokój nie przejmuj sie pomarańczowymi normalny człowiek nie lata po wątkach i nie śledzi kto co i gdzie pisze Kropelka 200 brzuszków jak ty to robisz no naprawdę szalona jesteś ale masz racje ćwiczenia są bardzo ważne ja też musze wziąc sie w garść zaraz wyciągne rower i jadę :) oczywiście stacjonarny Barbla to jesteś posiadaczka takiego samego ogródka jak ja ale narobić sie przy nim trzeba prawda . Ja też ze sportu najlepiej lubie spacery ale Kropelka mnie tu mobilizuje i biore sie chociaz za ten rower KROPELKA a co z ta praca może warto pomyslec ja dziś robie zestawienia czyli pół dnia przed komputerem a już teraz oczy mnie bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×