Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana strasznie żona

Mój mąż wygląda jak wieloryb, tak się roztył po ślubie

Polecane posty

Gość rozumiem Was kobietki
mój mąż jest szczupły, od ślubu schudł jakieś 20 kg i wygląda bardzo atrakcyjnie, ale też miał problem z niezdrowym jedzeniem i wogóle z tematem jedzenia. Teściowa gotowała tłusto, dużo i na okrągło - śniadania smażone, obiady, kolacje gotowane... wszyscy wyglądają jak pączki w maśle, ja chociaż nie jest modelką zawsze dla nich byłam "za chuda" a moje dzieci "niedożywione i przezroczyste" ;-) mój mąż komplementy w kwestii wyglądu/figury prawił mi tylko w czasie ciąży, że "wkońcu wyglądam jak człowiek" ;-) na szczęście mam lustro i widzę, że nie jest źle... druga synowa moich teściów i jej mega wielki mąż bardzo się dobrali - ona na garnuszku teściowej 3 lata po ślubie jest nie do poznania ;-) Mój mąż pewnie też wyglądałby podobnie, ale ja gotuję tylko obiady, dodatkowo mamy sporo aktywności przy dzieciach i domu. Mąż trzymał wagę zanim miał więcej zajęć i obowiązków, też było piwko i czekoladka a po kieszeniach znajdywałam paragony na chipsy, orzeszki i batoniki. Niestety musiał zacząć się ruszać, bo pojawiły się dzieci, zajęcia dodatkowe, rower itp. czasu mało, jedzenie na szybko... dodatkowo stresy spore, większe niż za kawalerki w czasie studiów ;-) Ostatecznie waży gdzieś 80-90 kg przy wzroście 188cm. Ale kiedy ma wolne złe nawyki wracają, tegoroczne wakacje wyprowadziły mnie z równowagi... pożarł chyba tonę ryb, frytek, wypił litry piwa zagryzając chipsami ... jadł ciągle. W weekendy czasami też go tak nachodzi, ale na wakacjach rozkręcił się na maksa ;-( więc te nawyki gdzieś drzemią w nim... no i uwielbia mówić o jedzeniu, kupować jedzenie, patrzyć na jedzenie... aż się boję, co by było gdyby miał więcej czasu na spożywanie... na razie jest bardzo zajęty, a jak nie to aktywnie spędzamy wolny czas, ale nie wiem jak to może się jeszcze skończyć... dodam, że cała rodzina mojego męża jest bardzo otyła, żadne z nich nie może się zważyć na wadze do 140 kg... Dla mnie mężczyzna otyły jest po prostu ohydny, w tym roku na plażach napatrzyłam się tyle na tłuste cielska, wielkie brzuchy... zauważyłam, że jest wiele takich par - ona atrakcyjna, zadbana kobieta, on - tłusty, obrzydliwy ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żono wyrozumiała, nie wiedzialas, że niebiedni alkoholicy to grubasy? Przecież alkohol jest cholernie kaloryczny, piwo ma nawet 330kal! Skoro brałaś alkoholika to chyba wiedzialas, że samo piwo które wypija ma 1200 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana strasznie żona
To ja yebieta żab-x napierdalam nowe prowa jak zyeb :O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosna zlośnica
moze facet ma jakąś depresję, że jego jedynym życiowym celem jest obżeranie się, przecież to nie jest życie, tylko jakaś wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galiomma
tlusty facet to dno ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffikuuuuuu
beznadziejne prowo -1/ 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość platyna30
Czy ten temat to prowo czy nie to facetów spaślaków jest niestety coraz więcej.Jak widzę ładnego z twarzy ale z brzuchem to po prostu mi go szkoda że taki zaniedbany.Czy tak trudno o dietę niskokaloryczną ? Nie wyobrażam sobie nawet seksu z grubasem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galiomma
grubasy na taczke i na kamczatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość platyna30
Pal licho jak gościu jest brzydki z twarzy ale ładnych grubasów naprawdę mi szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjo
Ja lecze sie na raka utylam 20 kilo i nie mam sily przez leki to nie jak ciaza a gorzej nie ma sie sily na akytywnosc ja kiedys bylam szczupla od 50 do 60 kg teraz mam nadwage nic nie jem pije wode jak znajde sile na spacery ceiczenia chudne 5 kg nigdy nie zycze nikomu byc grubym nie objadajac sie niczym jedzac salate i kasze jablko unikajc smazonego i chleba i serow nie jedzac w ogole slodyczy jak ktos ma nadwage najczesciej jest chory a to podjadanie to efekt unoczny mi tez przychodzi na mysl a co zjem chipsy ale wiem ze utyje jeszcze bardziej wiec tego nie biore ostatno znalazlam chipsy vegie warywne nie wiem co to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×