Rozstanie

A ja sobie myslę, że dopóki nie trafi się na tego (tą) jedyną, to zawsze się coś popierniczy, mimo starań, chęci i uczuciu. Może tak bardzo przeżywamy rozstanie po pierwszym poważnym związku, bo myśleliśmy, że to był ten (ta) jedyny. A teraz jesteśmy starsi, mądrzejsi i na pewno ładnie się wszyscy pozbieramy i jeszcze będziemy szczęśliwie zakochani :) Tego Wam i sobie życzę :)

więc albo spróbuj ją poderwać-tylko czy warto????na to już sam musisz znać odpowiedź;) albo skasuj to gg i nie oglądaj opisów!bo cały czas będziesz się zastanawiał. a w sumie to chciałbyś żeby wróciła,bo nie wyszło jej z tamtym?i nie miałbyś z tym problemu?

takiotoon bądź silny :) Nie odzywaj się!! Nie możesz pokazać, że jej opisy jeszcze Cię tak bardzo ruszają, bo ona będzie górą

a ja sobię (i Wam również)życzę trafniejszych wyborów.Święta już były Sylwester też ale co tam:P

kurcze nie chce cytować, bo wiem ze ona też zagląda na to forum;P to ona mi je kiedys pokazała... no ale wczesniej nie miała smutnej minki a teraz ma... zazwczyczaj nie robila opisow tak dla hecy, heh ja kiedys specjalnie robilem smutne zeby mnie kolezanki pocieszały:):) nie wiem jeszcze nie moge tak obojetnie patrzec ze ona jest smutna.. interesuje mnie to.. dalej sie chyba martwie o nia;/

To Ty dobry jesteś - żeby koleżanki pocieszały :) A to, że się nią martwisz to normalne po dłuższym związku, ale nie odzywaj się, bo jeszcze Ci się zbierze

doskonale widać po tym forum jaki człowiek jest niedoskonały.tyle złamanych ludzkich serc,a mimo to dalej wszyscy idą w zaparte i dalej to samo.no ale tak-kazdy każdego kochać nie może. poszukiwania "tej"osoby są dla mnie zbyt męczące więc mam nadzieje,że sama sie trafi ....kiedyś...

a ja mam nadzieję, że faktycznie sam się trafi "ten" jedyny, bo nawet nie mam z kim wyjść na poszukiwania, bo się wszyscy znajomi ochajtali :)

ciekawi mnie to strasznie co ona tak smuc;p ciekawski jak stara baba jestem:P ale siedze cicho bo jak by sie okazało ze ona tego fagasa przeżywa to by mnie chyba kurwica chyciła i jeszcze zawał albo cos:P

ja tez tak mam, wszyscy wokol zakochani w parach.. zadnego wolnego faceta.. nawet gdyby teraz trafilo sie jakies wesele to nie mialabym z kim isc bo kazdy ma pare.. hehe az tragiczne

Masz racje Zuza ja bylem z moja dziewczyna 4 lata to kupa czasu w sumie cala moja mlodosc nastoletnia i to byla pierwsza wielka milosc.Coz skonczylo sie bylo fajnie ale widocznie ona potrzebuje odmiany moze kiedys zrozumie i wspomni ze szkoda tego zwiazku bo byl na prawde fajny...Moze wrocimy za rok moze nigdy roznie bywa moze poznam kogos i juz bede z ta osoba do konca zycia ach los jest tak przewrotny:-) Takiooton kurde stary wyjeb ten numer gg wiem ze znasz na pamiec ale wyrzuc i nie wpisuj go ustawiaj sobie wesole opisy ja tak robie i uwierz mi ze nie patrze na jej opisy itp bo mi to niepotrzebne.wez sie w garsc i powiedz kurde skoro jest smutna to sie odezwie sama jesli to przez Ciebie czy cos.

takiotoon, wykasuj ten nr, nie bedziesz patrzyl i czytal tych jej opisow, bedzie Ci latwiej.. wierz mi tylko musisz sie zebrac i skasowac!!!!!! bo Ci dupe skopie jak nie zrobisz tego :)

Juuu ja z Toba pojde:) nogi mam jak john travolta wybawimy sie haha:-)

a jak ma się trafić znowu taki....to ja już wole być sama!bo jeszcze nie oci...łam żeby tyle razy się w to samo pakowac:Dmimo tego,że jak widać dobrze mi idzie:P niby człowiek uczy się na błędach a dalej taki głuuupi...

dokładnie.ty to uparty jesteś widze:D a po co ci ten nr??tylko się denerwujesz:/

numer telefonu już wykasowałem :) wiecie tak postanowiem że wole tu najwieksze głupoty pisać, wypisać się co mi po głowie chodzi niż zagadać do niej... mogła mnie dalej blokować na tym gg... z tym gg to gorzej jest bo numer znam na pamieć i też wiem gdzie ma podany ten numer na jakich portalach :P ale ciekawi mnie to strasznie ;/;/ ale nie chce bić sobie rekordu w nieodzywaniu się :)

może i masz w głowie nr ale opisów już nie więc ćwicz silną wole:D

niebanalna czlowiek cale zycie uczy sie na bledach hehehehe Pietro oki no problemo :) moj byl z tych nietanczacych wiec wiekszosc wesela przesiedzielismy, a nogi az rwaly sie do tanca.. ale glupio go bylo zostawic bo to wesela z mojej strony :)

ja natomiast jestem z tych co przychodza pierwsi wychodza ostatni haha uwielbiam tanczyc:-) Moze nie jestem jakims super tancerzem ale radze sobie niezle:-)

takiotoon niebanalna ma racje, ok nr znasz na pamiec ale jak nie bedziesz go mial wpisanego to nie zobaczysz opisow a to duuuuuuuuzo daje...

heh dobra koniec już tego tematu :) trzeba się wyleczyć z tego... nawet jeśli miałbym coś z nią jeszcze próbować to muszę być silny odkochać się choć trochę...

całe życie-to mam nadzieje,że za długo żyć nie będe:D

dokladnie.. ale najpierw wykasuj nr!!!!!!!!!ti bedzie krok 1 do uzdrowienia bo spelnie swoja grozbe :)

Albo sie upij i jej powedz po pijaku co czujesz haha.

już skasowany, choć i tak miałem ją zapisany w taki sposób żeby mi to przypominało że mam nie pisać do niej ech ale o co może jej chodzić, jakieś pomysły??

Pietro - lubisz tańczyć ? Jestem w szoku, bo mój też był z tych siedzących i w dodatku pijących :) Dzięki Bogu narazie żadne wesele się nie szykuje, to na zapas się martwić się nie będę :) Dobrze, że wszyscy zdążyli się już ochajtać :) Takiotoon - kasuj i nie próbuj zaglądać - sam siebie poczytaj - nawet nie wiesz czy smutna po Tobie czy po innym, a Ty się martwisz?? Coś tu chyba nie tak.

a ja dołoże do grożby swoje 3 grosze-albo raczej nogę:D

teraz nie mam czasu nawet zeby sie najebac;p

nie no nie odezwe sie na pewno!!! no i fakt nie wiem o co jej chodzi, domyslam się tylko...

Jak ma Ci to pomóc to spróbuj sam do lusterka się upić :)