nie wiem co jest!

Witam. Ostatni stosunek mial miejsce jakos pod koniec pazdziernika. [zawsze z prezerwatywą!] Okred sostalam w terminie , czyli 6.11 . Co miesiac dostraje 6.. a dzisiaj juz jest 7 i nic. Nawet nie czuje sie tak, jakbym miala go dostac.. Jedyne co, to od wczoraj pobolewa mni lewa piers pzy dotknieciu. dziwi mnie to bo zawsze mam regularny. Nie bylamw tym miesiacu chora..wiec nic nie moglko mi go przesunac.. dodam, ze stosunkow w tym miesiacu rowniez nie odbylam..;/ jedynie z moim facetem uprawialismy milosc francuska. to wszystko. Nie wiem co sie dzieje :((

pomoze ktos?

nie martw się, jeżeli miałaś wczesniej normalny okres to wszystko jest ok. Moze jakis stresik był, może czymś byłas przejęta, a to ma wpływ na okres. A okres nie zawsze będzie regularny

no w sumie mam troche stresow w szkole. -. klasa maturalna.. ale czy ja wiem czy tak mocno sie tym stresowalam,zeby moglo to opoznic okres? ;/ kurcze, najgorsze jest to, ze za chlere nie wiem co sie dzieje.. w tym miesiacu zero stosunkow..i okres sie spoznia..gdzie normalnie stosunki uprawialam.. i okres zawsze był w terminie.. schizuje juz..czy co?

ps : 6.11 dostalam okres w terminie.. był w prawdzie nieco krotszy.. i mniej bolacy..ale był. teraz probowalam juz goracych kapieli, bo slyszalam ze temperatura wplywa jakos na rozkurcz i skurcz macicy i okres nadchodzi..no ale nic :(

Ja kiedyś miałam podobnie, zawsze miałam regularne okresy itd. pierwszy okres po stosunku byl w terminie, ale następny okres spoźniał mi sie prawie trzy tygodnie. Juz myślałam, ze w ciązy jestem już panika, juz milion testów robiłam i negtywne! Odchodziłam od zmysłów. w Końcu sie wyluzowałam i okres przyszedł. Stwierdziłam, że denerwowałam się potencjalnie błahymi rzeczami, tym, ze spoznie się na spotkanie, ze mam rozmowe kwalifikacyjną itd. Przestań o tym myślec, zajmij się innymi rzeczami. Ja tak się mądrze, mi okres spoznia się juz tydzień... ale ja chyba mam tak co dwa miesiące:D

ja bym nie miala z tym problemow, gdybym dostala normalie wczoraj.. zwłaszcza ze naprawde mialam zawsze regularny.. bez wzgledu na stres.. choroby..dostawalam reguarnie. Slyszalam o mozliwosci ciazy i okresu jednoczenie..i moze dlatego mnie to martwi.. no nie wiem. jedynie co..to zazwyczaj mam stycznosc z preejakulatem.. bo moj facet sie nie spuszcza wewnatrz mnie... czasem sama sie zastanawiam czemu tak sie martwie..no ale teraz to juz naprawde dziwnie..bo nigdy mi sie nie spoznial tak.. piers mnie w sumie boli..ale.. wyczytalam cos o zylkach na peirsiach ;/ i to tez mnie martwi bo widze ich pelno ;(

na moje nie masz sie czym przejmowac

ja tez tak zawsze wszysktim radze, ale wiadomo, sobie samemu ciezko wytlumaczyc, ze powinno byc wszystko ok : zwlaszcza, ze cos co bylo norma nagle zostalo przez niewiadomo co zaklocone. ;/ wbrew pozorom, narazie nie panikuje nie wiadomo jak..i nie mysle o tym 24/h wiec stres tu zbytnio nie gra roli jak narazie..