Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NiePewny On

Jestem neurotykiem

Polecane posty

ja jestem czysta 4 :) ..kuźwa jak to czytam to się zastanawiam czy przypadkiem ja nie jestem neurotykiem :/. W sumie od dzieciństwa pamiętam to byłem wrażliwy i się przejmowałem wszystkim ,zawsze chciałem być najlepszy ,a jak się nie udawalo to cały świat był zły. brakowało mi cierpliwości i pelnego luzu . Jak byłem bardzo mały pytałem się wszystkich czy mnie lubią ,a jak ktoś powiedział że nie to było mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
Jestem włóczęgą :P Ty też? Ale wracając do wypowiedzi poprzedniej. To też nie jest tak, że jestem ciągle grzecznym chłopczykiem. Potrafię puścić niezłą wiązankę czy ostro się wkurzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh...do mnie też pasuje większość opisu neurotyka. Tyle, że nie wierzę że ktokolwiek mógłby mi pomóc i sprawić, że nagle się zmienię. Dlatego raczej nigdy się nie wybiorę do psychologa, który zdiagnozuje mnie i zakwalifikuje jako neurotyka czy innego borderline...bo co mi z tego przyjdzie, że ktoś nazwie to, co się we mnie dzieje, albo powie: pani jest zdrowa, pani już dziękujemy. Aha, też kiedyś robiłam ten test osobowości i wyszło mi 4w5...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na świecie nie jest tak, że są tylko neurotycy i "bad boye" ;) To tylko przypadki skrajne. To tak samo jakbyś stwierdził, że jest się albo skąpym, albo rozrzutnym, nie widząc nic pomiędzy. Trzeba nauczyć się odróżniać osoby wrażliwe od tych nadwrażliwych. To drugie to już stan chorobowy. Neurotycy nie są wrażliwi. Neurotycy są nadwrażliwi, Nadwrażliwość jest wadą. Cnotą natomiast jest wrażliwość. I, co ważne, wrażliwość i nadwrażliwość TO NIE TO SAMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
A jak odróżnić wrażliwość od nadwrażliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem włóczęgą :) Powiem tak - kiedyś miałam problem z tym 'jaka jestem' - miałam taki okres, że zupełnie się w sobie zamknęłam. To było w klasie maturalnej - wówczas zamiast iść do szkoły, schodziłam do piwnicy z książkami i discmanem i tam przesiadywałam po 7, 8 godzin. Na szczęście udało mi się ukończyć szkolę, napisałam maturę, ale wówczas naciskana przez rodziców zaczełam chodzić na terapię. MIałam kilku psychologów - szybko z nich 'rezygnowałam' - albo wzbudzali moją agresję (raz wpadłam w taki szał, że niewiele brakowało a rozniosłabym gabinet) innym razem wzbudzlai we mnie śmiech (np. tekstem w stylu ''bo ty jesteś zranionym ptakiem'' wtf?) i nie współpracowałam z nimi. W końcu trafiłam na takiego, ktory mi odpowiadał (z tymże był to już psychiatra). Nie wiem na ile to wynikało z mojego 'zmęczenia' ta sytuacja na ile naszym 'dograniem się' - w każdym razie dużo mi pomógł. Nie czuję żebym się bardzo zmieniła - po prostu nabrałam do wszystkiego (czasem wręcz niezdrowego) dystansu. Nigdy nie wychodź z założenia, że nikt/nic nie jest w stanie Ci pomóc. Są od tego specjaliści, po to się kształcą żeby pomagać takim 'pogłębionym' (jak ja to określam) ludziom. Naprawdę - warto spróbować i szukać jednak pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
Albo powiedzieć, że ten typ tak ma i do siebie przywyknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, sądzę, że wrażliwość nam pomaga w życiu (np. potrafimy lepiej zrozumieć innych), a nadwrażliwość przeszkadza (np. bardzo przeżywamy każdą najmniejszą nawet porażkę)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, masz rację, ale tylko w przypadku kiedy odpowie się przecząco na to pytanie o którym wspomniała Arpeggio. Mnie to w pewnym momencie naprawdę zaczęło przeszkadzać i jeszcze to naciskanie ze strony rodziców.. Do dziś czuję taki strach o mnie z ich strony (znaczy się ze strony matki, bo ojciec jest ale jakby go nie było) co na mnie działa jak płachta na byka. NiePewny On - a masz też 'takie coś', że kiedy jesteś przybity to nastrój poprawia Ci tylko coś smutnego (film/książka/muzyka)? Dla mnie to trochę taki masochizm.. muszę upaść najniżej jak tylko się da żeby mieć się od czego odbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
Tak, szczególnie muzyka. I to tzw. doom rock z melancholijnymi dźwiękami. Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wierzę, że psycholog mógłby mi pomóc. Poza tym nie wyobrażam sobie tak odsłonić się przed kimś obcym, do kogo nie mam zaufania...jak mam jakiś problem, to szukam pomocy u bliskich mi ludzi. W sumie nawet na takim anonimowym forum nie potrafiłabym się uzewnętrznić. No i...wydaje mi się, że psycholog czy psychiatra może pomóc przy chorobach umysłu...ale nie przy chorobach duszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
My Ding Bridge, Katatonia czy Riverside (ale to prog bardziej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
No to mamy podobne gusta :) Ale też sie rozpływam w tekstach Happysad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zasadzie poza Riverside nie słucham polskiej muzyki. Jakkolwiek - rozpływam się w ambiencie i klasyce. Lubię minimalizm. Nie umiem zasnąć bez muzyki. Tak jak nie umiem zasnąć bez przykrycia się kocem/kołdrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
Hehe tak jak ja, dokładnie to samo. Właśnie powoli się szykuje do snu, mp 3 też w gotowości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piszę właśnie z łóżka i spod kołdy. Słuchawki w uszach, tylko jeszcze ciszę słyszę, zaraz wybiorę jakieś dźwięki :) Dobranoc warszawski neurotyku i nie zmieniaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePewny On
Jest źle... mam wrażenie, że wszyscy mają mnie gdzieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morg
Tak sobie czytam ten temat... u mnie lekarz niedawno zdiagnozowawszy neurotyzm i co ciekawe psychotyzm.Jestem zdania że się to w różnych sytuacjach przeplata, psychotyzm i agresja pod wpływem alku. w swoim przypadku odsunołem całkowicie sie od kontaktów towarzyskich nie ufam nikomu, kobietę którą kochałem zamęczyłem (chora zazdrośc).Ciekawe jest to że też mam wynik w enneagramie 4w5... Ciekawe jakiej muzyki słuchają neurotycy? czy też poszło to wam w tę stronę co mi. http://www.youtube.com/watch?v=IRsofblEK3A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morg
Tak sobie czytam ten temat... u mnie lekarz niedawno zdiagnozowawszy neurotyzm i co ciekawe psychotyzm.Jestem zdania że się to w różnych sytuacjach przeplata, psychotyzm i agresja pod wpływem alku. w swoim przypadku odsunołem całkowicie sie od kontaktów towarzyskich nie ufam nikomu, kobietę którą kochałem zamęczyłem (chora zazdrośc).Ciekawe jest to że też mam wynik w enneagramie 4w5... Ciekawe jakiej muzyki słuchają neurotycy? czy też poszło to wam w tę stronę co mi. http://www.youtube.com/watch?v=IRsofblEK3A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 27
nie wciskajcie mu głupot że sobie kogoś znajdzie ...neurotyk przejmuje się wszystkim co mu się powie itp do tego każda kobieta mówi wiele głupot ,których nie należy słuchać i się tym przejmować ,a on się tym będzie przejmować. To chora empatia bo jemu się wydaje że skoro jego coś boli to kogoś też ,a prawda jest taka że wiele kobiet jest silniejszych psychicznie niż jemu się wydaje i nieraz nie należy się przejmować jej płaczem i lamentem tylko zamilknąć , przytulić i siedzieć cicho i cierpliwie czekać ,aż jej przejdzie ,a ja już widzę jak on się będzie przejmował każdym najmniejszym pierdnięciem co laskę doprowadzi do szału bo żadna kobieta nie potrzebuje faceta ,który będzie się przejmował ,każdym jej kaprysem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwi są ok
Nie masz się czym przejmować. Jest mało mężczyzn z takim charakterem i to czyni ciebie oryginalnym. Osobiście lubie wrażliwych mężczyzn. Intrygują mnie bo o takich trudno. Fajnie są melancholicy xD. Ach te moje gusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalnyfacet
Ja nienawidzę tego jaki jestem. Nie potrafię odnaleźć się w świecie, nie umiem rozmawiać z ludźmi czy nawet przebywać wśród nich. Z domu wcale nie wychodzę, tylko kiedy muszę. Pracy oczywiście nie mam, klepię biedę i ogólnie moje życie to czekanie na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubow Nowak
Dnia 8.12.2009 o 00:17, Gość NiePewny On napisał:

Trochę głupie pisać na damskim forum ale szukam zrozumienia w tej całej matni. Staram się w sobie coś zmienić być stanowczy ale nie umiem. Wtedy nie czuje się sobą. Ehhhh 😞

Dnia 8.12.2009 o 00:09, Gość NiePewny On napisał:

Cześć wszystkim, pierwszy temat o depresji mi nie wyszedł. Chciałem coś napisać ale nie miałem sił 😞 Ja już nie wiem co mam zrobić. Jestem facetem, który już prawie ma ćwierć wieku. Jestem neurotykiem co sprawia, że jestem bardzo nadwrażliwy. Piszecie tu o ideałach faceta. Dziś dobra kumpela dobrze mi uświadomiła dlaczego na mnie nie lecą dziewczyny mimo, że powinny. Bo nie jestem jakiś tam brzydki. Całe życie próbowałem być dobry. Zawsze pomagam bezinteresownie. Niestety łatwo mnie wykorzystać. Koleżanka pomogła mi przejrzeć na oczy, że mam wiele kolegów ale większość to jest fałszywa. Tak jak myślałem, że pewny ktoś, którego traktowałem jako przyjaciela On mnie traktował tylko jako zwykłego kumpla. Raz nie wpadłem do Niego bo nie mogłem i już zerwał ze mną kontakt bo nie jestem niby lojalny 😐 A to mu pomogłem w paru sprawach. To samo jest z dziewczynami, traktują mnie jak ciepłą kluchę. Nie wstydzę się tego określenia. Bo jestem miły, uprzejmy, szarmancki? To do ...y nędzy jaki mam być? Chodzić w dresie i bić każdego po pysku?!

Jesteś po prostu fajnym facetem i nie trafiłeś póki co na kogoś swojego. jak powiedziała Pani mojego syna w liceum "nie jesteś przebojowym" za którym uganiają się, ale na 100 procent jesteś wart miłości, czułości, uwagi i wszystkiego co Naj. Pozdrawiam, L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubow Nowak
Dnia 10.12.2009 o 21:56, Gość NiePewny On napisał:

Jest źle... mam wrażenie, że wszyscy mają mnie gdzieś 😞

Wręcz odwrotnie. Ciepło i przyjaźń od kobiety klasycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×