chłopy gorzej jak baby!niezdecydowani.O CO MU MOŻE CHODZIĆ?

Znamy się od dwóch miesiecy, zpoznalismy sie na jednej z imprez,wziął mój numer,odprowadził do domu, czasem na uczelni gadamy ze sobą, praktycznie codziennie na gg nawet całymi dniami. pisał mi ze bardzo bardzo bardzo mnie lubi, prawił komplementy. jakis miesiąc temu powiedział mi ze powie mi coś ważnego,ale najpierw musi sobie wszystko ogarnąć. Mielismy sie spotkać,ale w kazdą wolną sobotę to nie wypala...i on jakos o te spotkanie sie nie stara za bardzo... Kiedy go pytam Co to za wazna rzecz mówi mi ze musi miec czas...ale ile mozna czekać?? czy on sie mnie boi??już miesiąc z tym zwleka! mam wrazenie ze chce mi cos wyznać...ale nie wiadomo...tak trudno mi go zrozumieć! nie wiem o co mu może chodzić..niby chce powioedzieć coś waznego, ale spotkac sie nie chce...i jak to rozumieć??no jak??

koles moze ma laske ale cos mu sie pieprzy i czeka....czy tamta sie zdecyduje byc z nim nie byc z nim...a ty w rezerwie..sorry tak to widze:> jakbys mu sie podobala bardzo to by odrazu zarywal zeby cie inny nie zwinął

nie on nie ma panny, ale jest przekonany o tym ze bede na niego czekała wiecznie. Czesto jest zazdrsony. Pies ogrodnika. Sobie nie wezmie i komu nie da;/ namówił mnie do zobowiązania, ze jak coś, to my dla siebie na pierwszym miejscu...a sam nie robi nic..ostatnio napisałam mu tak : odezwij sie do mnie DOPIERO wtedy kiedy bedziesz chciał mi te coś waznego powiedzieć. Musze go przypiąc do muru bo nigdy nie dowiem sie co ma mi zamiar powiedziewć

ejj no pomóżciee!

po tym co mu napisałam nie odzywa sie juz 3 dzien:(

Faceci są nienormalni (niektórzy) a mówi sie ze to kobiety są zmienne i nie zdecydowane... ja bym na razie do niego nic nie pisała,odezwie się do Ciebie jak przemyśli :) a jak sie nie odezwie to jego strata :)

ale ile mozna czekac...?ja juz nie wiem za kogo on mnie uważa..

dajmu czas ...jak sie nie odezwie to gra nie była warta swieczki.. a ty tez nie czekaj z nosemprzy monitorze tylko wmiedzyczasie umawiaj sie z innymi :)

ja to robie własniexD tylko ze to na nim mi zalezy. ale mysle ze jednak on chce mi cos wyznać.

ja to widzę tak: ten chłopak buja się w tobie i chce to powiedzieć ale boi się, że go spławisz w dodatku jest niepewny siebie i to powoduje, ze ciągle odwleka spotkanie. I tu wyjścia są dwa: 1. Będziesz go popędzać, on zamknie się w sobie i tak się skończy ten 'związek' 2. stworzysz mu 'poczucie bezpieczeństwa', nie będziesz naciskać, a po jakimś czasie wyzna ci, to co chciał wyznać. Coś mi się wydaje, że ciapa z niego, a nie chłopak :o

Trzeba bylo mu zrobic loda!

on powiedział, ze jak powie mi to za pozno, to trudno, jego strata..

on powiedział, ze jak powie mi to za pozno, to trudno, jego strata..

on powiedział, ze jak powie mi to za pozno, to trudno, jego strata..