Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zbychu

Wielka płyta z lat 80 - kupować?

Polecane posty

Mowa o mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty z lat 80 tych. Wizualnie sam blok wygląda stabilnie i solidnie, klatka schodowa również. Samo mieszkanie nigdy(!) nie podlegało jakimkolwiek renowacjom czy choćby zwykłemu odświeżeniu i w tym właśnie wg. pośrednika należy upatrywać przyczyn widoku defektów w postaci rys, tzn. w braku dbałości o mieszkanie. Dotyczy to sufitu w kuchni i małym pokoju, rysa w obu pomieszczeniach przebiega w taki sam sposób więc można wnioskować, że to jakieś "połączenie" elementów budowy sufitu. Rysa wygląda na płytką i dotyka głównie tynku. Jej szerokość - myślę do 4 mm. Gdyby nie fakt, że cena mieszkania jest bardzo okazyjna jak na tę lokalizację, pewnie nie zawracalibyśmy sobie ani Wam głowy Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się nie znasz na budownictwie, to skocz na najbliższą budowę po Pana Mietka, postaw mu Komandosa i oceni Ci fachowym okiem stan mieszkania. Przez net trudne to bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem jest taki
ze lata 80te to lata kryzysu, jesli chodzi o materialy chocby, budoowano z byle czego. Lepsze jest budownictwo z at 60tych, Popros jakiegos budowlanca, niech oceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że nie znam żadnego budowlańca, jestem kobitą na szpilkach i guzik wiem. Pytam tutaj bo być może ktoś ma podobne dylematy/doświadczenia:). Trudno samotnej kobiecie w tym świecie, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Good Karma
Mieszkanie z lat 70 też jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że w blokach z płyty zdarzają się często tego typu tematy .. Fakt można kupić mieszkanie w cegle z lat 60 ale paradoksalnie okazują sie one na dłuższą mete "niesprzedawalne". Przeciętny kupiec patrzy na lata i uznaje "im nowszy - tym lepszy":), a ja chce po paru latach powiekszyc sobie wybieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska ramka
moze wrzuć temat na dysuksje ogólną bo na forum ciąży... to chyba mało osób Ci doradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąży? omg:)))))))))))dzięi , chyba już całkiem oderwało mnie od rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję jednak, za zwrócenie mi uwagi na ten błąd, zwłaszcza, ze obyło się bez przykrych uwag i złośliwości, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 70 tych z początku
jest lepsze niz z 80tych.Kupilam dom z 80tych,z wierzchu wygladal bardzo fajnie, a co tknac, to sie sypie, z jakichs kradzionych ( jak sasiedzi mowli), albo okazyjnie zdobywanych ( takich jakie byly) materałow, tragedia. Kable rury, wszystko maksymalna tandeta, bo nic innego wtedy nie było po prostu. A budowal to facet w tamych czasach uwazany za bogatego. Odradzalabym przypadkowego pana Mietka z budowy,jak juz, to powienien byc solidny doswiadczony budowlaniec, ktory pamieta te czasy, albo ktos, kto sobie dom budował,popytaj kolezanek, moze jakis ojciec itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własne mieszkanie tez sie
w bólach rodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska ramka
Ano też fakt,że własne mieszkanie też się w bólach rodzi i nawet bym powiedziała, ze te bóle są dotkliwiej odczuwalne ;) również pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×