Swiadczenie pielęgnacyjne - kto pobiera?

Pytam, bo złożyłam wniosek. I napisali mi, że mam przynieść zaświadczenie, że nie jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy. Podobno nie można być nawet poszukującym pracy. Czy ktoś też składał wniosek o to świadczenie? Czy musiał mieć tez ten dokument? Totalnie nie rozumiem, dlaczego nie mogę być zarejestrowana choćby jako poszukujący pracy!!!

tez biore swiadczenie pielęgnacyjne. Musisz zaniesc takie zaswiadczenie. Jezeli starasz sie o sw. pielęgnacyjne oznacza to ze rezygnujesz z pracy aby zjąć się opieką nad niepełnosprawnym dzieckiem czy inną osoba na która ci to świadczenie przysługuje. czyli nie mozesz byc zarejestrowana jako poszukujaca pracy.

czytałam tę ustawę, i tam jest mowa, że należy przynieść zaświadczenie o braku ofert pracy.... Nie rozumiem tego - to przecież co innego niż brak rejestracji...

ja musiałam doniesc zaswiadczenie ze nie jestem zarejestrowana jako bezrobotna. Bo w sumie jeśli mam zrezygnowac to jej tez nie poszukuje

Pracownicy MOPSów (MOPRów) bronią tych pieniędzy jak niepodległości. Znam przypadek, kiedy Dyrektor MOPR wniósł "odwołanie" do WSA od niekorzystnej dla MOPR decyzji SKO (do czego rzecz jasna nie miał legitymacji) :D Udaj się do PUP i pobierz zaśawiadczenie dla potrzeb ustalenia prawa do świadczenia pielęgnacyjnego- po prostu.

Świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej przysługuje osobom, na których zgodnie z przepisami ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. Nr 9, poz. 59, z późn. zm.5)) ciąży obowiązek alimentacyjny, a także opiekunowi faktycznemu dziecka, jeżeli nie podejmuje lub rezygnuje z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji, albo osobą legitymującą się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.

"jeżeli nie podejmuje lub rezygnuje z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności" nie podejmuje lub rezygnuje - czyli niekoniecznie rezygnuje

nie podejmuje>>>>czyli nie mam pracy i nie staram sie o nia bo chcę sie zajać niepełnosprawną osoba. Czyli też nie rejestruje sie w urzędzie pracy rezygnuje>>>>mam prace ale z niej rezygnuje zeby sie zając niepełnosprawną osobą jak masz prace -rezygnujesz jak nie masz- nie podejmujesz

No nie wiem, chyba to można rozumieć różnie. Ja mam to świadczenie, ale chcę podjąć pracę. To co, mam z niego zrezygnować i żywić się wszami do czasu, aż znajde pracę? Byłam kiedyż w MOPS ale innym dziale i babka doradzała mi , żeby się zarejestrować jako poszukująca pracy.

W sumie masz rację. Idąc tokiem rozumowania socjalnych biurokratów powinnaś wyrejestrować się jako poszukująca pracy, wziąć zaświadczenie i zarejestrować się ponownie :D Racjonalny ustawodawca z pewnością coś innego miał na myśli ;)

zabiora ci swiadczenie jak sie zarejestrujesz. Ja sama szukałam pracy nie przez urzad. A jak tylko znalazłam to oni juz o tym wiedzieli. Wiem ze to bezsensowne rozwiazanie ale takie mamy przepisy. Ja tez uwazam ze jezeli jest ciezko to powinnam mieć prawo do zarejestrowania sie jako poszukujaca pracy i otrzymywania swiadczenia dopóki jej nie znajde. Bo pracy mogę szukac równie dobrze cały rok i co wtedy? Co dam dziecku jesc, za co kupię leki?

Bo ja wychowuję dziecko sama, trudno się utrzymać w dwie osoby za te pieniądze. Miałam nadzieję, że mogłabym iść na staż z urzędu pracy...

"zabiora ci swiadczenie jak sie zarejestrujesz. Ja sama szukałam pracy nie przez urzad. A jak tylko znalazłam to oni juz o tym wiedzieli. " nic dziwnego że wiedzieli - bo zaczęła wpływać podwójna składka emerytalna. Myślę, że jakbym się zarejestrowała to by nie wiedzieli, ale mogłoby wyjść przy następnym przyznawaniu tego zasiłku. Bo w UP piszą zawsze okres - w jakim nie byłam zarejestrowana

jak cię przyjmą na staz to wtedy odrazu ci zabiora swiadczenie. To tez praca. Wiem że to gówniane pieniądze ten zasiłek. Tez wychowywałam dziecko sama. Bardzo było ciezko. Musiałam isc do pracy na czarno. Mam pięc lat w plecy do emerytury przez to. Ale mi śie poszczesciło i mam już męza , który bardzo kocha mojego syncia. Mam nadzieje ze tobie też sie ułozy. We dwoje jest łatwiej. Trzymam kciuki

musiałabys wtedy zwrócic te pieniadze. Ja miałam za 10 dni nienależnie pobrane i musiałm oddac 270 zł. Scigali mnie bardziej niż tatusia który od 10 lat nie płaci alimentów na dziecko i wszystkim się śmieje w pysk bo i tak mu nic nie zrobią

Przecież wiem, sama bym zrezygnowała w przypadku stażu z tego świadczenia. TYlko że jestem po 30, a na umowę pracowałam 3 miesiące, więc kto mnie zatrudni? Na co choruje twoje dziecko?

ma opóznienie rozwoju psychicznego . I oprócz tego zespół Aspergera. Ma takie typowo autystyczne objawy ale bez odcinania sie. A twoje?

Mój syn ma Zespół Westa - to rodzaj padaczki lekoopornej, też ma opóźnienie ale znaczne- ma 7 lat a jest na etapie max. 2.

no mój tez ma znaczne. Ma w tej chwili 10 lat a jest na etapie 5-6. Dopiero zaczyna samodzielnie składac litery. Cięzko jest. Ale najbardziej szkoda mi dzieci. Niczemu nie sa winne a musza cierpiec. Niesprawiedliwe to strasznie. Trzymajcie i sie nie dajcie. Powodzenia

Ale wogóle sa jakies metody leczenia choroby twojego synka? Zeby chociaz to złagodzic? Czy wogóle nic nie działa? Słyszałam ze dieta ma duze znaczenie i moze ograniczyc ataki

Chyba rzeczywiście będzie mi potrzebne. Tobie też powodzenia.

No on nie ma od dawna ataków, ale mimo tego rozwój tragicznie słaby. Dietę tez zaleca sie na Aspergera z tego co słyszałam....

A o tym to nie słyszałam. Ale poszukam, dzieki za informacje. Mój syn tez sie praktycznie nie rozwijał. On w wieku 7-8 lat tez był na poziomie dwulatka. Z dziecmi nigdy nic nie wiadomo. Przyjdzie taki czas ze twój synek tez przyspieszy. Zobaczysz, ja już nie miałam nadziei na to. A on co jakiś czas mnie zakakuje czyms. Długo długo nic, żadnych efektów a tu nagle w jednej chwili sam literuje słowo. To jest ogromna radosć wtedy. I zycze ci duzo wytrwałości i nasdziei. Trzymaj sie. Ja idę spac. Dobrej nocy:)

Witam:) Mam tylko jedno pytanie... Mój syn ma padaczkę i ADHD,ma indywidualny tok nauczania w domu. Czy w związku z tym należy mi się Świadczenie Pielęgnacyjne?W opinii od neurologa i psychiatry napisane jest że Dziecko wymaga stałej opieki ze względu na niemożność samodzielnej egzystencji...Proszę o wyjaśnienie mi tego...Dziękuję.

jezeli w orzeczeniu masz taki punkt,ze wymaga stałej opieki ze względu na niemożność samodzielnej egzystencji to powinnas otrzymac swiadczenie nie wiem jaka masz opinie