Ogromny problem w pracy....POMOCY!!

W pracy mam przesladowcę.on ma 40 lat stary kawaler i starsznie ejst dziwny. upatrzyl sobiemnie i juz mnie neka prawie rok ciagle prosi o spotkanie a dzis juz przegiecie bo powiedzial ze mi nigdy nie da spokoju chyba ze go zabije zaczol mowic ze sam sie zabije ze zwolni z pracy itd. Nie wiem co robic??? mowilam mu juz 1000 razy zeby dal sobie spokuj ze nie ma sznas u mnie bo mam narzeczonego z ktorym chce sie chajtac a ten nadal swoje.

co mam zrobic??pomozcie plis

no tak tutaj jak ktos ma powazny problem to nie ma z kim pogadac:(

:(

Iść ze skargą do przełożonego / szefa a jak to nie pomoże to na policję

Powiedz o tym szefowi w pracy. W sumie takie coś jest karalne, jeśli da się udowodnić. Nagraj na taśmę jak Cię nagabuję i powiedz, że jeśli Ci nie odpuści to mu założysz sprawę o nękanie psychiczne.

Ogromny problem potrzebuje zdecydowanej, stanowczej postawy z Twojej strony. Może jeśli nie możesz sobie z tym sama poradzić, powiedz o tym swojemu narzeczonemu i to on zajmie się całą sprawą.