BYŁA ŻONA CHCE WROCIC DOP MOJEGO MEZCZYZNY...

smutno mi bardzo.... witam...pomozcie mi podjac decyzje, obiektywnie ocenic sytuacje... Od trzech lat jestem w zwiazku z mezczyzna, mamy roczna coreczke. Poznalam go gdy byl juz kilka lat po rozwodzie, z tamtego malzenstwa ma 7 letnia coreczke.Rozwod zostal orzeczony z winy jego zony, ktora zwiazala sie z innym facetem.Ta kobieta leczy sie na depresje, ma za soba pobyty w szpitalu i proby samobojcze, udaremniala mu kontakty z dzieckiem ale teraz nagle cos sie zmienilo, pozwolila na spotkania...i osttanio powiedziala mu ze chce do niego wrocic ize juz nigdy z nikim nie ulozy sobie zycia...nie wiem co mam robic...czy odejsc od niego by zwiazal sie z nia..on mowi, ze nawet jak go zostawie, to do niej nie wroci...ale mi tak ciezko na sercu , zle mi z tym ze ktos chce mnie usunac w cien...moj partner mowi ze mnie bardzo kocha, ze do niej nie czuje nic procz zalu i litosci ze tak sobie spiperzyla zycie....powiedzial ze jak odejde to bedzie sam, ale do niej nie wrioci..co robic?....dodam ze o wszytskim mi mowi, nie ma przede mna tajemnic, rozmawia z nia przez tel.przy mnie...zalamalam sie....mam jesj ustapic????

Ty masz jej ustapic??? przeciez wszystko zalezy od Twojego faceta... jesli bedzie chcial do niej wrocic to wroci a jesli nie, to zostanie z Toba.

:D:D:D

on mowi ze do niej nie wroci...ale ja sie boje ze ona cos wykombinuje zeby przeciagnac go na swoja strone...moze zaszantazuje go proba samobojcza albo cos....nie wiem, jak mam sie zachowac...zalamalam sie...

Przed chwilą zakładałaś taki sam temat...

przepraszam, zozchaotyzowana jestem po prostu...

Nie rozumiem, w czym tu problem. Facet chce być z tobą a ty i tak sama chcesz odchodzić?