Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia041

Przytyłam dużo w krótkim czasie

Polecane posty

Gość Sylwia041

Witam! Zawsze należałam do osób które nie musiały przejmować sie tym co jedzą, mogłam jeść wszystko i to w każdych ilościach. Gdy miałam 21 lat, nagle zauważyłam że zaczełam tyć, w niecały rok, przytyłam troszke ponad 10 kg. Nigdy nie należałam do osób, które by dużo ćwiczyły, ale raz na jakiś czas zaglądałam do siłowni, też praktycznie codziennie, zamiast korzystać z autobusu po prostu szłam z buta :) Wtedy gdy miałam te 21 lat, mój tryb życia jakoś mocno sie nie zmienił, tyle tylko że żyłam wówczas w dośc mocnym stresie, ale nie objadałam sie słodyczami, choćby z tego powodu,że nie miałam na nie wówczas kasy za bardzo. Później moja sytuacja nieco sie poprawiła i faktycznie zauważyłam że zaczełam opychać sie słodyczami. Wcześniej mogłabym zjeść naprawde dużo, a i tak mi nie szło w boczki, a teraz sytuacja sie zmieniła. Może to przez to że żyłam przez bardzo długi czas (ok. 2 lat) w silnym stresie? Teraz nie obżeram sie tak słodyczami. Mój jedyny nałóg to chipsy od czasu do czasu. W ciagu dnia, jem 2 kanapki na śniadanie, obiad (ok.400, a max. 500 kalorii) i jedną lub 2 kanapki na kolacje (ok.19-20). W sumie razem, maksymalnie zjam 1300kalorii w ciagu dnia. Jak juz czasem skusze sie na tą paczke chipsów to zazwyczaj jakoś tak w godzinach popołudniowych. Zaczełam ćwiczyć, 15-20 minut na rowerku, a potem 50 brzuszków i tak przez 4 dni w tygodniu. Mimo to, mam wrażenie że wogóle nie chudne a nawet tyje. Już sama nie wiem, co robie źle? Teraz nie mam już takich zmartwień jak kiedyś, może nadal lekkie, ale to na pewno nie to samo co kiedyś. Nie pije żadnych soków, ani napojów typu cola, fanta. Pije tylko wode gazowaną i czasami zieloną herbate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia041
Dodam,że wczesniej ważyłam 48 kg, co przyznaje było aż za mało, ale tak jak pisałam mogłam jeść wszystko a waga ani drgneła. Teraz waże 60 kg i mam lekki brzuszek i boczki, z czym nie czuje sie najlepiej. Nie chciałabym ważyć znów 48 kg, ale mysle że najlepiej dla mnie by było jakbym ważyła 55 kg, może 57 kg (mam 165 cm wzrostu). Ale moja waga jak stała tak dalej stoi w miejscu. A ostatnio nawet wkazówka ruszyła, ale cóż, niestety w strone 61 kilo, a nie 59 :) Tak więc serio nie wiem co robie źle, wiemże to tylko 4 kilo, ale drażnią mnie i nie wiem jak sie ich w końcu pozbyć :) Naprawde nie wiem co robie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starosc nie radosc
z wiekiem sie tyje. metabolizm nie ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może wtedy jak nie miałaś
kasy na ślodycze, to za mało jadłaś w ogóle? Zwolnił ci metabolizm, a potem zaczęłaś jeść więcej, metabolizm nie nadążył i przytyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppupppupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppupppupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppupppupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×