Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a taka jedna 23

moja dziwna znajomosc internetowa

Polecane posty

Gość a taka jedna 23

poznalismy sie 9 mcy temu na jakis grach ja 23 on 30 300 km ode mnie .gadalismy codziennie, po miesiacu telefony it, godziny przegadane, pierwszy raz miałam taki kontakt z kims poznannym przez siec, po 3 miesiacach, gadania powoli zac zeło sie nudzic, w sumie to bardziej jemu, z dnia na dzien pisał coraz mniej w koncu po 4 miesiacach przestał sie odzywac wcale, no cóz nie płakałam;), było mineło jakos przez to ze robił to stopniowo to wcale sie nie przejełam..minał miesiac miałam imieniny odezwał sie pogadalismy troche , nastepnego dnia znowu na gg 3 h, i potem znowu, nie miało tak byc ale wyszło ze znowu odnowilismy kontakt, przeprosił mnie za to ze wtedy tak urwał, stwierdził ze był głupi, ze mnie bardzo lubi ze jestem dla niego jak przyjaciel którego nigdy nie miał, zwierzał mi sie itd, mamy podobny charakter super sie dogadywalismy, mielismy sie spotkac w grudniu, postanowilismy z ciekawosci sie zobaczyc.kontakt odnowił sie w lipcu pod koniec, spotkanie miało byc w grudniu, a juz pod koniec pazdziernika zaczelismy wpływac na siebei drazniaco juz nie gadalismy codziennie, napsiałam mu ze moze zrobimy sobie przerwe i nie bedziemy gadac, on ze ze poco, ale i tak ciagle sciemniał ze ma prace, ja sie sama wcale nie odzywałam zawsze praktycznie on, i pytał sie co słychac wymieniał 2 zdania i konczył przez ostatnie 1,5 miesiaca nie było zadnej sensownej rozmowy . W końcu jak po raz enty sie odezwał i własciwie,a i tak mu sie gadac nie chciało i po chwili konczył, mówiac ze ma duzo pracy idzie spac itd... napsiałam mu ze na przyszłosc nie pisz do mnie wiecej bo to juz sie robi nudne, napisał ok jak wolisz w takim razie powodzenia :) nie ukrywam ze w naszych rozmowach był podtekst erotyczny czesto gesto.. pewnie dlatego ze nie bylismy dla siebie tylko znajomymi w koncu w któryms momencie sie nudziło jak nie było motyli w brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyu
Rzeczywiście dziwna znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
napsiałam o tym bo on i jego zachowanie starsznie mnie zastanawia, gdyby chodziło mu tylko o sex i zaliczenie mnie to by przemeczył sie jeszcze z 2 tygodnie i po prostu spotkał, zwazywszy ze wizualnie mu sie bardzo podobałam, wiec nie wiem, pewnie wyslemy sobie zyczenia na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest właśnie problem ze znajomościami na odległość. Tak by się spotkało i wyszło by, czy kontynuować znajomość, czy tematów brak itd. A tak ciągnąć długo klikanie - czasem się da, przychodzi bez problemów naturalnie, a czasem tak po prostu umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
ktos pogada?? jak mu mówiłam słuchaj widze ze ci sie niei chce, moze ograniczymy kontakt, zrobimy sobie 2 tyg przerwy, to on ze nie ze po co ze wymyslam,itd i dalej kontynuował, juz 2 tyg temu powiedziłąm darujmy sobie znajomosc i ja zakonczy to sie wkurzył i stwierdził ze wydziwiam ze o co mi chodzi itd a naprawde nei wydziwiałam starałam sie nie byc nachalna, nie wymagałam juz 2 h gadek codzienie, ale jak juz odewał sie raz na 4 dni to zeby napsiał cos wiecej niz czesc co słychac , ok a u ciebie ok:) i koniec rozmowy:D...dla mnie jemu sie po prostu nie chciało, ale i tak dalej sie odzywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadineeee
za duzo napisalas i nikomu sie nie chce czytac:P stresc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki jataka tam
przezylam cos podobnego i do tej pory sie nie spotkalismy, w styczniu minie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
ale to nie jest brak tematów, bo naprawde jak 2 dwoje ludzi chce rozmawiac to zawsze znajdzie temat a jak jedna strona nie che to nie gada i rozmowa sie nie klei, serio próbowałam go zagadywac tak zeby rozwinał sie jakis ciekawy temat to konczył go , a jakis czas wczesniej normalnie bysmy gadali 2 h zreszta jak jest 2 niegłupich ludzi to zawsze sie znajdzie temat do rozmowy:) tak myśle duzo o nim widziałam, bo duzo mi mówił, pewnie widziałam o nim wiecej niz on o mnie, o rodzine, znajomych itd, widziałam z 50 zdjec itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyu
Przy znajomościach na odległość trudno poznać kogoś tak naprawdę ze względu na odległość i brak możliwości realnego kontaktu, dlatego nie interesują mnie znajomości z kimś kto mieszka daleko, nawet, gdy osoba wydaje się być interesująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
do autorki jataka tam i jak sie skonczyła wasza znajomosc jezeli po raz 3 odnowimy kontakt, to chciałabym sie szybko z nim spotkac, tylko nie wiem czy warto Ale mówie wam po tym miesiacu przerwy gadalismy tak jak wczesniej znowu po 3h rozmów non stop i wiecej to było serio cos fajnego, z wieloma facetami gadałam i z zadnym nie gadało mi sie tak jak z nim mam ochote napisac do niego jak mnie wkurwia takim zachowaniem, ze nei jest wart zebym z nim gadała i poswiecał kupe czasu itd itd, ale nei napisze bo nie chce zrobic z siebie idiotki zreszta mam teorie czemu tak sie zachowuje a nie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
mnie tez nie interesuja ale tak wyszło to był przypadek 1 rozmowa druga trzecia ....1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
nawet nie jest mi przykro ze tak jest, ze tak sie stało...jestem zła ze po raz 2 dałam sie owinac wokół palca a potem znowu dałam olac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki jataka tam
zwyczajnie urwal sie kontakt...przestalismy pisac, on sie nie odezwal wiec i ja nie probowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
momentami myslałam ze moze chce mnie tylko bzyknac..ale jakby tak było to czy zrywał by kontakt na pare dni przed spotkaniem, mielismy sie spotkac na koniec listopada ale ja zwyczajnie miałam nawał zajec, wiec grudzien, daty konkretnej nie było, ale gadania na temat było tyle ze hohohoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy lis
Wiesz co, gdyby mi ktoś z kim czesto pisze wypalił z tekstem, zeby przestał bo robi się to nudne, to bym przestał. Nie dziwie mu sie i nie rozumiem co Ty od Niego chcesz. To, że znajomość się tym razem urwała to z Twojego opisu ewidentnie Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki jataka tam
tamten tez tak urywal kontakt kiedy mielismy sie spotkac....to chyba jakis rodzaj facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy to coś zmieni jeśli nawet szynko się spotkacie? I tak dalej będzie między Wami ta odległość. Ja próbowałem związku na odległość. Nie wyszło. Więc chyba w znajomości "niezwiązkowej" jeszcze trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
ciekawosc, ciekawosc;) i jescze raz ciekawsoc własnie po to zwazywszy ze to on miał wpasc do mnie;) a, to ze przestaszył sie spotkania to watpie, bo to on ciagle mnie namawiał a ja ciagle odmawiałam i nie chciała, własciwie to on juz dawno temu to proponował, jak sie w koncu we wrzesniu zgodziłam to bylismy bardzo podekscytowani tym;)..i on nakrecał to spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
rudy lis....masz racje tym razem ja powidziałam zeby do mnie nie pisał, bo to juz nudne, nudne jest to udawanie ze jest zapracowany, ze nie ma czasu..wiem jak wyglada jego praca nic nie robie,,po pracy tez zaaawsze sie odzywał..potem tez nie mógł... nigdy bym tak nie napisał gdyby na to nie zasłuzył..napisąłam to po to zeby dał sobie spokój, bo miałam tego dosc..wiedziąłm ze jemu sie juz nie chce ale sam tego ie przyna..i tak mu złoze zyczenia na urodziny :) poza tym to starsznie go lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
byl sobie koles, ktory pisal z laska z netu... powiedzmy ze od pol roku... srednio przez 4 dni w tygodniu przesiadywal z nia w necie i sobie gadai i gadali godzinami, dzwonili do siebie, pisali maile, sms-y... potem sie umowili na spotkanie... mieszkali od siebie powiedzmy ze 70 kilosow.... zapytalam go co z tym spotkaniem, z ta laska z netu... a on mi odpowiedzial... wiesz, ja tak jej powiedzialem dla zagajenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale 70 km to żadna odległość, przynajmniej jak ktoś chce się spotkać to nie ma wielkiej wyprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
a wiec taka, ze ja wiem ze on mnie lubi, jak to mówimy jestesmy ak dwie połówki chlebka:D porozumienie miedzy nami jest zajebiste. Poczucie humoru to samo..za to go najbardziej lubie:P ale on pochodzi z zamoznego domu , w zyciu zawsze miał z górki, ma piekny dom za pewne, czesciwo na niego sam zapracował, czesciowo, miał mieszkanie od rodziców, zajebista praca, która załatwił mu tata... kiedys..zona, kobieta z która jest od lat 10 , zdrowe dziecko, zero problemów, tescie zajmujacy sie dzieckiem.Jak sam mówi wszystko mu wali, na niczym praktycznei mu niezalezy pewnie dlatego ze zawsze dostawał wszystko pod nos, nie ma przyjaciół, znajomyh niewielu poniewaz z zona nawzajem zakakazali sobie spotkan ze znajomymi, i praktycznie odcieli sie od reszty swiata, a wiec człowiek jest zamozny siedzi ciagle w domu, mimo iz wczesniej miał swoje pasje, zainteresowania, jezdził na mecze, na koncerty po slubie w sumie sie poograniczali i na mecz jak szedł to nie powiedział kochanie ide na mecz tylko ze dłuzej zostaje w pracy bo ma np szkolenie, zeby sie nie miala pretensji.. zgorzniał, i tyle wszytsko mu wali na niczym mu nie zalezy, osiadł na dupie, z jednej strony ma wszytsko z drugiej nic mysle ze włascie przez ten stosunke do siwata...predzej czy pozniej ja tez mu zaczynam "walic" i ma mnie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
Sek w tym ecrivain... ze On sie wcale nie chcial z nia spotkac... napisal jej to, zeby ja podkrecic... ktos kogo nie widzimy na oczy, wcale nie musi byc taki za jakiego sie podaje, albo jak my sobie go wyobrazamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
ale on mi o tym nie powiedział dla zagajenia...bo on bardzo chciał i rozmów na ten temat było 100...po prostu mu sie znudziło a wtedy jakby mogł to by wsiadł i od razu przyjechał jakbym powiedziłą wpadaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
a taka jedna 23.... ma zone, z tego co zrozumialam.... widzisz, tak na prawde nie wiesz jak sie miedzy nimi uklada. Moze znalazl sobie w Tobie kogos komu moze ponarzkac, pobiadolic na zycie...a potem kladzie sie kolo zony i zasypia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melpomena... - ja to rozumiem. Dlatego piszę, że to raczej łatwo zobaczyć przy takiej odległości - bo nie trudno się spotkać. A że nie chciał, to kawał ćwoka - nie chce, to nie mówi, że chce. I dokładnie, wcale nie musi być taki, jak się podaje. I to nawet nie chodzi o udawanie. Dopiero "realnie" następuje poznanie. Zauważyłem, że mimo np. dużej bliskości rozmów z kimś, na początku na spotkaniu jest jakoś zupełnie inaczej. Zresztą wtedy wychodzą drobnostki, które tworzą człowieka i które są najfajniejsze. Tzn. nawet nie tyle na pierwszym spotkaniu, co po prostu przy wspólnym przebywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 23
w sensie?? nie mysle, ze nie załozyła..jakby wiedziła ze z kims gada to by sie bardzo zezliła;) jakby wiedziła ze ze man gadał to potraktowała by to ajk zdrade i miałby przekichane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
nie wiem, czy mu zalozyla czy nie... ale nie zmienia to kwestii, ze zapewnial ja, ze przyjedzie, ale tak na prawde wcale tam nie chcial jechac i w konsekwencji tez nie pojechal... co to znaczy, ze jak bys mu pozwolila to by na stowe przyjechal??? Nie wiesz tego tak na prawde... malo tego, nie wiesz tak na prawde kim On jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×