Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onetwo

Jak wzbudzic w niej zazdrość. .

Polecane posty

ja myślę, że dobrym sposobem byłaby romantyczna kolacja ze śniadaniem;D jeśli nie jesteście razem od 3 tygodni to pewnie będzie trochę wyposzczona;P a kolacja (którą sam zrobisz - lub wspólnie0, świece, winko... innym wyjściem byłoby gdybyście poszli do teatru w trójkę:ty, ona i koleżanka, której ona nie zna;D umów się z koleżanką, by wpatrywała się w ciebie jak s święty obrazek i kokietowała -> była zobaczy, że jesteś rozchwytywany i podobasz się innym i że za kilka chwil może cię stracić bezpowrotnie a potem ją odprowadź i pogadajcie trochę... ale motyw z trójkątem może odnieść też skutek odwrotny więc ostrożnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami związki potrzebują miesiąc-dwa takiej separacji by potem wrócić do siebie i odkryć na nowo tą miłość, która was łączy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimkolada
coś ją musiało skłonić do zerwania, zależy jej jak cholera i dlatego nie powiedziała Ci tego wprost. potrząsnij nią, pokaż że ci zależy jak to zleje to nie miej litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszki na wierzbie 123
ja pierdziele gościu, jak ty taki zapatrzony w nia i takie ciepłe kluchy to sie nie dziwie. pokaż że masz jaja. !!!!!!!!!! :classic_cool: o teatr sie jej nawet nie pytaj. idź z koleżanka a ona jak zobaczy jak sobie folgujesz to sie chociaz zastanowi. pewnie i tak będziesz sie u niej płaszczył ale na tym etapie na którym ona teraz jest ( humory, olewka, znudzenie) kolacyjki i twoje starania tylko utwierdzą ja w przekonaniu ze dalej po tobie może jeździć jak po łysej kobyle. przemyśl to. musisz na razie zjeść to na zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopek konkretny dobrze
teraz to ta sytuacja wyglada inaczej, dziewczyna raczej nie zalezy jak tak sie zachowuje, nic nie pisz, to moze sie ocknie, ale moze zachlysnela sie wielikm swiatem i chce sie wyszumiec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopek konkretny dobrze
*dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onetwo
Dwa dni temu z nia gadalem przez telefon. Bylo milo i przyjemnie. Lecz poczulem ze dalem jej poczucie ze wszytsko jest dobrze i jestem blisko niej. Mowila ze ma dola itp itd. Duzo pisala. Ze takni, mysli. . Staralem sie to odbierac zimno, nauczony doswiadczeniem co tak naprawde to oznacza. Mowila ze nie umie tak zyc bez milosci i potrzebuje kochac. Ja dawalem jej poczucie wielkie milosci. Wiem ze bylem bardzo uczciwy w tym zwiaku i nigdy nie sprawiłem jej zawodu. . Co do pomyslu z trojkatem to raczej odpada, bo to raczej byłoby mega niezreczne i głupie. Ale dzieki za pomysl. Bije sie teraz caly czas z myslami czy powinienem do niej napisac. Cos wywazonego i spokojnego. Jednak zastanawiam sie czy nie lepiej bedzie dalej zachowywac ta cisze. Czasem mam mysl, ze jesli czuje sie tak zle to poprostu przyjade do niej i wtedy ona"zmiekczona" jak mnie zobaczy to rzuci sie na mnie w objecia. A z drugiej strony mysle ze wtedy zburze tym wszytsko i zamiast lepiej bedzie tylko gozej.. Kolejne myśli to takie że gdy nie piszę ktoś inny może już kręcic sie w okół lub sama może tez pozwalać na jakieś flirty, a nóż ktoś sie napatoczy. Chodz wydaje mi sie z tego jak ja znam ze nie jest dziewczyna ktora potrafila by tak z kwiatka na kwiatek. . Mam cholerny metik w glowie. Dzieki za przebrniecie przez te moje zawile myśli zakochanego faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodatki
Jak powiedziałeś jej że ją kochasz a ona tak sobie pogrywa to kopa jej zasadz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę sobie ....p
eeeeeeeee noooooooooo jak po zerwaniu powiedziałeś jej że ją kochasz to teraz milcz!!! wie co czujesz niech to szanuje pinda głupia gęś krowa nie cierpię takich muuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poukładane klocki lego
Powiedziałeś jasno i wyraźnie że ją kochasz, więc teraz nic jej nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdy nie piszę ktoś inny może już kręcic sie w okół lub sama może tez pozwalać na jakieś flirty, a nóż ktoś sie napatoczy" Gdy piszesz, tez ją to do niczego nie zobowiązuje, skoro odeszła. Rozumiesz? Tylko ze narazie ma doła to sobie z Tobą pisze i rozmawia, a za chwilę jak kogoś pozna, to przetanie odpisywać. i co ? Pojedziesz do niej, po to, zeby ona nie wyszła Cię w ogóle zobaczyć? Przestań cokolwiek robić w tej kwestii. Zrobiłeś sporo. Odpuść. I przyglądaj się temu co się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosna pachnie pięknie
Zaimponowałeś mi swoim zachowaniem po zerwaniu, pokazałeś że masz klasę, bo zerwanie przez telefon to porażka z jej strony i jeszcze wyznałeś jej uczucia - Masz jaja!! Ty już wszystko zrobiłeś. Ona albo to doceni albo niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chłopie masz jaja
zerwanie przez telefon :O a Ty mimo jej głupoty jak prawdziwy mężczyzna postąpiłeś. Gdzie są tacy mężczyźni? ;) Nie pozostaje Ci nic innego jak szukać nowej dziewczyny, która Cię pokocha i doceni :) pozazdrościć takiego mężczyzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onetwo
Nie myśałem że to aż takie bohaterstwo z mojej strony było, robiłem co mysąłem za słuszne. A tereaz jestem sam z różnymi myślami. Najbardziej dobijaja myśli o tym co było, jak mogłoby być gdyby tylko chciała. Myśli o tym że ktoś inny mogłbym mieć ją jak ja też przelatują przez głowę ale nie chce mi się wierzyć że potrafiłaby nagle odejśc do innego tak nagle i szybko. Chcę ją odzyskać bo wiele dla mnie znaczy. To nie byłą jakaśtam miłostka, kilka pięknych chwil. Kiedy nie ma się wiele w życiu i przychodzi tak piękne uczucie jak to jakie czułem/czuję, ma się wrażenie że trzym,a się Pana Boga za nogi. . Chciałbym by to trwało nadal i chodz nie wiem co mam dalej robić by zrobić jak najlepiej bardzo chciałbym ją odzyskać mimo wszytsko jak było. Do cholery ja wierzę że ludzie to więcej niż tylko najlepiej rozwinięta forma życia, a miłość to coś co naprawdę istnieje, a nie jest tylko związkiem chemicznym w głowie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak wzbudzic w
chłopie miałem tak samo tez zerwała i niby dalej kochała czy niby tęskniła a już miała innego tylko po prostu była do mnie przyzwyczajona i nie mogla tak od razu "odejść" dobra rada daj se siana i poszukaj normalnej dziewczyny, ja to zrozumiałem dopiero po roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onetwo
I co, przez ten rok robila Cie caly czas w balona? Napisz cos wiecej. Ile masz lat ile ona. Jaka to generalnie byla dziewucha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak wzbudzic
nie przez rok jakieś 4 miesiace później się juz bardziej urwało a po roku się dowiedziałem ze wychodzi za maż... jaka była? chymm staram sie z tamtego naszego wspólnego czasu pamiętać dobre rzeczy, ale jej też odbiła "woda sodowa" w dużym imprezowym mieście bo pochodziła z wioski daleko od takiego Wrocławia. Niektórym odwala jak nagle maja nadmiar kasy innym jak poczują smak imprez, towarzystwo itp. Porozmawiaj jeszcze z nią tak na poważnie bez żadnych niedomówek szczerość prosto w oczy (choć wątpie żeby się tak dało jak jedna strona coś kręci) ale dla własnego sumienia to zrób, a później jak nic z tego nie będzie a pewnie nie to radze jak najszybciej zapomnieć bo ja się męczyłem 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ontwo
Musze jeszcze dodac to że w kilka dni po tym jak sie rozstalismy kiedy ona byla jeszcze w super humorze po tym jak sie rozstalismy, jakis chlopak z uczelni zaprosil ja na piwo. Powiedziala mi o tym ale tak jakby to byla zwykla przyjacielskie wyjscie. Dowiedzialem sie potem od jej znajomej ze wiele o nim mowila, ze jest nim zafasynowana, ale po tygodniu to zauroczenie jej pryslo (jak sama niby twierdzi) Dzis nie spalem pol nocy i rozmyslalem nad tym. Z jednej strony czuje wielka potrzebe jej obecnosci a z drugiej czuję się nijako zdradzony uczuciowo. Boli fakt że w niecaly tydzien po tym jak sie rozstalismy potrafila juz flirtowac z jakims kolesiem. . Wkurza to ze ja dla niej stawalem na głowie a ona i tak to miała gdzieś. Kocham ja a ona kocha mnie tylko co to ma być by próbować odrazu szukac czegoś zeby oderwac sie odrazu od drugiej osoby?! Nie wiem czy to jest normalne takie zachowanie z jej strony. Powiedzcie mi czy powinienem do tego podchodzic tak surowo, czy raczej zrozumiec to ze moze miala taki trudny okres wtedy i jednorazowo to sie wydazylo. Raz myśle sobie że oleje ją. Jestem przystojny, znam swojąwartość, mam ambicje. MOgę powiedzieć że jestem dobrym człwoiekiem, nie doskonałym ale dla swej kobiety mogłbym być spełnieniem jej marzeń. (żeby nie było,nie jestem jakimś narcyzem bo to tak da się wyczytać. .:P) Innym razem chciałbym do niej napisać, zadzwonić. Powiedzieć że zaczniemy od początku i wszytsko będzie już dobrze. Tylko czy ona będzie się wtedy starać tak jak powinna-bo przecież związek nie polega na tym że jeden staje na głwie a drugi tylko oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdafasfsfsfs
olej ja i znajdz sobie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli ona nie robi nic
to olej. a to piwo z kolegą po zerwaniu to normalne jak dla mnie. A może ona ma lipnie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Musze jeszcze dodac to że w kilka dni po tym....... Wkurza to ze ja dla niej stawalem na głowie a ona i tak to miała gdzieś" Ona być może dlatego miała taki dobry humor, bo kogoś poznała i się zauroczyła. A potem humor jej się skisił, jak zobaczyła że nic z tego. Ona naprawdę miała to gdzieś - to że Ty stawałeś na głowie. "Kocham ja a ona kocha mnie tylko co to ma być by próbować odrazu szukac czegoś zeby oderwac sie odrazu od drugiej osoby?!" O rany! Skąd Ty wytrzasnąłeś to, ze ona Ciebie kocha? I że chce się od Ciebie oderwać. Ona chce sobie poszaleć i dlatego zostałeś odstawiony na boczny tor. Zrozum to wreszcie. "Nie wiem czy to jest normalne takie zachowanie z jej strony. Powiedzcie mi czy powinienem do tego podchodzic tak surowo, czy raczej zrozumiec to ze moze miala taki trudny okres wtedy i jednorazowo to sie wydazylo" Człowieku, jaki trudny okres i jakie jednorazowo? Bedziesz przez cały okres studiów jej wybaczał "skoki w bok". (nie są to skoki, jasno powiedziała że odchodzi) "Raz myśle.....-bo przecież związek nie polega na tym że jeden staje na głwie a drugi tylko oczekuje" Zrozum, ona nie chce się starać. NIE CHCE. Ona chce sobie poszaleć przez okres studiów, a Ty jesteś koło ratunkowe. Świetny układ. Daj spokój. Oderwij się od niej. Otrząśnij. zacznij spotykać się z innymi dziewczynami. Jesteś na studiach, rozejrzyj się - pomyśl, ze może kto inny jest dla Ciebie. Albo ze teraz będziesz poznawac inne. Tak jak ona. Jak macie być razem - to się ejszcze raz zejdziecie. Tylko już nic nie rób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dziewczynami to jest tak: nowe miasto, nowa uczelnia, nowe wolne koleżanki, imprezy + głupie młode dziewcze = woda sodowa uderza do głowy. Z drugiej strony kiedy ma się wyszaleć, jak nie teraz, kiedy jest młoda? Pospotykać się z innymi i sprawdzić, czego tak naprawdę by chciała od potencjalnego partnera. Brzmi okrutnie? Jak dla mnie wersja, że w wieku 20 lat podejmuje się zobowiązania wobec kogoś na całe życie, nie mając za bardzo świadomości, czego się tak naprawdę chce, jest o wiele bardziej okrutna... No i teraz skoro już się wczuliśmy w rolę tej drugiej osoby, która jest dla Ciebie tak wyjątkowa, bo jak sam mówisz, nie często się zakochujesz (tym większe moje zdziwienie, że trafiło na jakąś strzelającą fochami i niesprawną emocjonalnie księżniczkę) porozmawiajmy o Tobie. Po pierwsze i najważniejsze, zastanów się, czy oby na pewno chcesz taką dziewczynę? Porozmawiaj ze sobą logicznie, tak jak chciałeś z nią porozmawiać? Na pewno chcesz ją odzyskać? Jeśli tak, to nie dzwoń i nie pisz na miłość boską, i weź tą koleżankę do teatru. Jak strzeli focha i się obrazi to trudno, pies ją drapał, widocznie rzeczywiście byłeś dla niej jak to koło zapasowe, ale uwierz mi, jeśli jej zależy to zacznie sama o Ciebie zabiegać. Musisz ją potraktować z buta teraz, bo już czas najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę w domu na fotelu
taaa byłeś dla niej za dobry? A mianowicie co robiłeś? Ciekawa jestem co ona powiedziałaby na Twój temat i tego całego związku. jesteś narcyzem ot co. Ona jest jakaś niepewna, nie dałeś jej żadnego powodu do zerwania? Nie odchodzi się bez powodu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć ją w pizdu
:P nie jest ciebie warta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×