Ścianki pochwy po porodzie

Wiem, że to może błahy powód, ale mam pytanie. Po naturalnym porodzie ścianki pochwy są o wiele luźniejsze, jednakże z biegiem czasu powracają do norm [mniej więcej] jak przedtem. Czy pochwa jest tak samo "ciasna" jak przed ciążą? Czy już nigdy nie powróci do wcześniejszego stanu? Wiem, że może nie powinnam o to pytać, jednak nie chciałabym, by współżycie z moim mężem w przyszłości straciło na jakości. Pewnie dla niego nie będzie miało to znaczenia, ale ja wolałabym to wiedzieć. Jak było w Waszym przypadku?

Żadna z Was nie urodziła dziecka siłami natury?? Npiaszcie coś o tym... :(

Kurczę, takie łatwe pytanie, a nie ma nawet jednej odpowiedzi??

Bardzo się nie powiększa ale zalezy jak duże dzieci były. Ja dwa razu rodziłam sn i nie pogorszyło się zabardzo, jest nadal prawie tak samo

u mnie po ciąży jak przed nie czuję żadnej różnicy mój mąż jak go o to zapytałam "po" powiedział:

No właśnie, "prawie" taka sama... :] A co powiedział Twój maż? :))

Ja rodziłam siłami natury. Nacinali mnie. Nie ma ŻADNEJ różnicy, seks nawet jest lepszy:) Powiem tak, jeśli będziesz nacinana to wszystko zależy od tego jak Cię zszyją. Jeśli lekarz nie spartaczy roboty to będzie dobrze.

U mnie jest troszkę luźniejsza... :( Nie o dużo, no ale zawsze coś ;(

ja zaraz po połogu nie miałam satysfakcjonującego seksu ( czasami było ok ) bo karmiłam. Jak tylko zaczęłam odstawiać syna odpiersi to zrobił się ze mnie wulkan seksu :P Seks lepszy niż przed porodem kiedykolwiek wcześniej. Mam dużo śluzu :)