Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna....

Nie wiem czy mam z nim byc dalej....

Polecane posty

Gość smutna....

jestem z facetem ponad rok...i przewaznie po tym czasie przychodzi jakis maly kryzys...no i przyszedl...jestesmy po zerwaniu, wrocilismy do siebie na 2 dzien.. mielismy powazna rozmowe czego od siebie oczekujemy itd, mielismy sie starac...a tu nic...widze ze on juz nie ma checi jak kiedys...nie chce juz ze mna siadac , rozmawiac i rozwiazywac problem...zawsze jest moja wina...zaczyna sie zachowywac wobec mnie arogancko...juz nie wiem co robic... nie wiem czy bym umiala od niego odejsc...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re84
jeśli jest arogancki to daj sobie spokuj bo tak co chwila bedziecie wracac do siebie. szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
o boze...;(;( nie wiem co robic... niby chce z nim byc...od jakiegos czasu jestem nieszczesliwa...ciagle jakies klotnie, gdzie zawsze jest moja wina...najgorsze jest ze zaczyna stosowac cos typy: nie bede sie do niej odzywal caly dzien to sie nauczy.... ;( on jest 6 lat starszy... moze to za wielka roznica...nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
tez duzo przede mna mam 20 lat...wczoraj probowalam z nim pogadac, wytlumaczyc na spokojnie...rozwiazac problem...a on mi sie zaczal smiac w twarz...i powiedzial zebym posluchala co gadam..:( sam mnie kiedys uczyl ze w zwiazku trzeba rozmawiac...a teraz... eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re84
skoro mu tak wesoło to może ma inna a toba tylko sie bawi..nie przejmuj sie, poobserwuj go jakis czas i zastanow sie czy napewno chcesz miec takiego faceta. bedzie ciezko ale da sie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
no tez nie chce tak odrazu zrywac...chce byc pewna...dzis tez sie nie odzywa...poczekam zobacze co zrobi... przeczytalam przde chwila: "jesli sie zastanawiasz czy nadal kochasz to juz dawno nie kochasz..." ja sie od niedawna zastanawiam czy kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że powinnaś zacząć..
Potwierdzam te słowa... to jest prawda.. jeśli zaczynasz się zastanawiać to już nie kochasz, czy kiedykolwiek się zastanawiałaś czy kochasz swoją rodzinę? NIE!! Bo to przecież normalne !! :) A jeśli coś takiego w związku występuje to wiadomo.. Miałam też już taki przypadek i nic z tego dobrego nie wyniknie.,. cóż on już nie traktuję Cię poważnie, wiem że to bolesna prawda, ale czas się z nią pogodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość....
a ja mysle że facet poprostu próbuje cie wychować/ podpoządkować sobie. Jeżeli chcesz dalej tkwic w tym zwiazku to poprostu odpuść na kilka dni, nie próbuj z nim rozmawiać tylko poprostu badź obok- jak czegos potrzebuje to zrób to i nie grymaś. Pamietaj że faceci z reguły lubią uległe panie, a nie takie co chca wiecznie rozmawiać o problemach- jak po kilku dniach nie zauważysz różnicy tzn że wasz związek to fikcja. Mieszkacie juz razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
boli mnie tez to , ze urzadza teraz mieszkanie i w ogole nie pyta sie mnie o nic...nie radzi...nie jezdze z nim na zakupy do nowego mieszkania... no nic...wszystko robi sam albo z siostra... nigdy ne zapytal czy chce jechac z nimi.... a nie jestesmy 2 miesiace tylko ponad rok! ja wiem ze tam nie bede mieszkac ale jestem jego partnerka...ja bym sie pytala co on mysle o tym czy o tamtym...no przesada...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś z nim, ale nie wiesz czy będziesz z nim mieszkać w jego nowo urządzanym mieszkaniu... lol... Nie uważasz, że to trochę dziwne? To tak jakby wogóle nie planował tam z Tobą zamieszkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
najpierw musze skonczyc studia...przynajmniej zeby inz. zrobic wtedy pojde do pracy i moge z nim mieszkac...bo jak narazie do pracy nie pojde...dlatego nie myslimy o zamieszkaniu razem... dzis jest 2 dzien kiedy sie w ogole nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak autorki
Przepraszam, ale tak mni czasem wkurwia twoja tepota i głupota, że nie wytrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
usmialam sie po same pachy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuszna uwaga
Szczerze to też się trochę uśmiałam... zwłaszcza z tych "rozmów z facetami"... nie wiem, kto zawsze radzi, żeby z facetami rozmawiać... niestety spokojna i logiczna rozmowa trafia może do co 20 faceta... resztę trzeba traktować z buta. Po stylu Twojego pisania widać, że jesteś miękka i raczej taka bez silnego charakteru. Z takim facetem jak Twój trzeba twardo, jeśli Cię zlekceważy, to Ty go lekceważ też, a nie wyskakujesz " kochanie porozmawiajmy o tym, jak mnie zlekceważyłeś". Stawiaj twarde warunki i nie pytaj się jego o zdanie. Nie pisze i nie dzwoni drugi dzień? w takim razie jak już napisze albo zadzwoni to nie odbierasz i nie odpisujesz, bo teraz Ty lekceważysz, albo się postara albo sobie odpuści (a jak sobie odpuści, to widocznie nigdy nie było warto) i kropka. Faceci są naprawdę bardzo prości w użytkowaniu, trzeba im jasno stawiać warunki i muszą wiedzieć, że jak ich się nie spełni to będzie konsekwencja. Jak dajesz sobą pomiatać jeden raz i drugi, i tylko się żalisz mu na złe traktowanie/czy tam odgrażasz konsekwencjami a tak naprawdę nie jesteś konsekwentna to sama sobie strzelasz samobója.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
no do twardych nie naleze ale coraz bardziej mi sie to udaje...dawniej dzwonilabym odrazu wczoraj, ale trzyma mnie ta mysl jak on mnie ostatnio potraktowal jak mi sie w twarz smial... napisalas ze gdy zadzwoni to mam nie odbierac...jejku nie umiem tak...:( nie bede odbierac to on przestanie dzwonic pewnie wqrwi sie jeszcze bardziej , ze chcial wyciagnac reke a ja dalej obrazona... chociaz jak ja prubowalam tlumaczyc, pogodzic sie to on mial w dupie...nie chce tez robic na zlosc bo wlasnie o to sie poklocilismy ze on zawsze mi na zlosc musi zrobic...a tam...slaby mam charakter...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
jak ja bym chciala robic tak jak piszesz...moze sie uda...ale znajac mnie jak zadzwoni to odrazu odbiore :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sefefre
no to odbieraj i nastawiaj mu się zawsze, jak ma na to ochotę... i tym sposobem kopnie cie w twoja glupia dupe jak tylko spotka jakąs dziewczyne, ktora ma chociaz odrobinę więcej szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
To odbierz za trzecim razem!!!!!!!!!!!!!ale nie za pierwszym !!!!!!!!!!!!,on juz sie 2dni nie odzywa.Szanuj sie dziewczyno,bo inaczej bedziesz zawsze jego podnozkiem..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
macie racje...ze on zawsze dostaje ode mnie to co chce...ze z nim trzeba twardo...bo to taki typnieraz wykazal sie brakiem szacunku do mnie...ale teraz postaram sie byc silna, jestem na ten moment jak czytam co mi piszecie ale przychodza takie chwile ze zaczynam mieknac i chuj... dziekuje ze mnie tak podbudowywujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on 26 ty 20
normalna różnica wieku ...ale skoro on maja 26 lat ma cie delikatnie mówiąc w pupe....to już cie szanować nie bedzie...znudziłas mu sie widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ja tu mysle za ktorym razem odebrac a zobaczymy czy w ogole zadzwoni...heh szczerze to od niedawna mysle o zerwaniu, ale taka glupia pora teraz...swieta, sylwester...na ktory mamy juz wszystko oplacone...do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
Jak sie tego nie nauczysz,to ten zwiazek i tak sie rozpadnie.! On nie moze wiedziec,ze jestes na kazde jego skinienie.Patrz on zyje swoim zyciem,pokazal Ci chociaz to nowe mieszkanie..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
mieszkanie mi pokazal owszem...ale nic poza tym...sam wszystko jezdzi kupowac lub z siostra...i NIGDY nie zapytal sie czy chce jechac z nimi...nie razdi sie mnie, nic...raz pokazal kanape ktora chcial kupic...moze to tez przez to ze od jakiegos czasu wiecznie sa klotnie miedzy nami...nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
a o co sa te klotnie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
o pierdoly...ale jego zdaniem zawsze chodzi o to jaki ja mam charakter, on chce tylko normalnego, spokojnego zwiazku a ja zawsze cos musze spieprzyc itp... teraz np.przyznam ze niepotrzebnie mu cos powiedzialm prze tel. moglam sie w jezyk ugryzc , jak sie spotkalismy to go przeprosilam , ze nie potrzebnie to powiedzialam, ale wkurzyl mnie tym ze mi dal jakby "kare" czyli stwierdzil ze nie bedzie sie do mnie odzywac przez caly dzien i moze sie w koncu naucze... ja dzwonilam raz chcialm go przeprosic ale on nie odbieral i dopiero o 22 do mnie zadzwonil ze jak chce to moge przyjsc do niego...no i poszlam i sie pytam czemu sie caly dzien nie odzywal itp. no i sie zaczelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
Zajmij sie swoim zyciem,miej swoich znajomych,swoje pasje...niech Twoje zycie nie kreci sie tylko wokol niego,bo robisz sie dla niego nudna....zmien troszke swoje nastawienie do sprawy,wiecej luzu.! Nie ten to nastepny..on to wyczuje i nie bedzie juz taki pewny,ze Cie zdobyl juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
Jego pewnie wkurza,ze zachowujesz sie troche jakby uzalezniona od niego....hm.Wyznacz sobie jakies terminy,co nie maja zwiazku z nim i je realizuj.np.nauka tanca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvdshfjbnlkijhuz
a to aroganckie zachowanie jak wyglada.? ubliza Ci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
no tak bede musiala zrobic...chociaz i tak sie coraz rzadziej widzimy bo mam ciezkie studia i sporo czasu siedze nad projektami, wiec to nie jest tak ze sie ciagle widzimy itp. pamietam jak w wakacje pracowalam prze 3miesiace i tylko mialam 2 dni wolne w tyg jakie wtedy klotnie byly ze mnie ciagle nie ma...przypomnialam sobie teraz o tym...pamietam ze prawie chcial zerwac bo wiecznie sam siedzi beze mnie....glownie chodzilo o niedziele bo pt i sb byli kumple..heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
aroganckie czyli hm... wtedy jak mu probowalam wszystko wyjasnic, tlumaczylam itp to on siedzial i pil piwo wpatrzony w tv, ja tlumacze a on sie zaczyna smiac...wysmial mnie w twarz... ja sie pytam z czego sie smiejesz a on: posluchaj sama siebie co ty gadasz w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×