Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę cytologię a nie mogę

chcę cytologię a nie mogę

Polecane posty

Gość chcę cytologię a nie mogę

Mam 23, niedługo 24 lata. Niedawno zdecydowałam się po raz pierwszy iść do ginekologa. Po krótkiej pogadance wstępnej miało być badanie, lekarz zapytał mnie czy jestem dziewicą, co zgodnie z prawdą potwierdziłam. No i tu sie zaczęło :( Lekarz dopytał jeszcze przed badaniem czy stosuję tampony i jak oceniam rozciągliwość błony (nie stosuję, bo moja błona ma kilka malutkich otworków, a nie jeden duży - nie da się nawet małego paluszka przez to włożyć, (krew miesiączkowa wydostaje się normalnie) - tyle sobie sama kiedyś obejrzałam i stwierdziłam że tak to wygląda). Odpowiedziałam mu jak to jest. Powiedział że w takim razie zbada mnie tylko i wyłącznie przez odbyt, ale to było dla mnie zbyt krępujące, więc się nie zgodziłam, zresztą i tak byłoby to niepełne badanie. Powiedział też, że nie mam szans na zrobienie cytologii (a na tym najbardziej mi zależało, bo tyle się teraz mówi o raku)- ale na całe szczęście mówi, że póki jestem dziewicą, nie ma aż takiej potrzeby, bo dziewice prawie nigdy na to nie chorują. Uspokoił mnie ale nie do końca. Cytologię mogę zrobić jeśli się zgodzę na rozdziewiczenie przez lekarza, a to uważam za całkowicie niedopuszczalne, nie chce się pozbywać błony w sposób medyczny, tylko normalnie (a współżyć jeszcze nie zamierzam, bo nie pozwala mi na to moralność katolicka, a ślub z partnerem dopiero za kilka lat, co najmniej 2 lata). Skończyło się na tym, że całe moje badanie ginekologiczne sprowadzało się tylko do usg przez brzuch (wszystko co dalo się w ten sposób zobaczyć - ok). Poszłam do innego lekarza- wizyta przebiegła identycznie, jak sie dowiedzieli o tej błonie to nawet mnie dotknąć nie chcieli, chyba żebym się zgodziła na jej przecięcie/rozerwanie w celach medycznych. Trochę nie wiem co robić. Czy w związku z moim wiekiem i nie wykonaniem kiedykolwiek dotąd badania ginekologicznego (w tym cytologii) mogę być spokojna, czy muszę coś z tym zrobić? Dolegliwości teoretycznie żadnych nie mam, ale wiem, że na tym nie można bazować. Chciałabym sie zbadać, nie mam nic przeciw temu, tylko po prostu nie chce tak głupio tracić dziewictwa (liczy sie dla mnie też błona, nie tylko "dziewictwo mentalne").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola444
znajdź prace tam jest obowiązkowa cytologia a bezrobotnym nie ma co dawać badań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę cytologię a nie mogę
Sorry, ale odpowiadasz bardzo nie na temat. Pracuję już 4 lata, i nie sądzę że to coś zmienia, jeszcze nie słyszałam żeby był jakiś związek między cytologią a pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werfwerg
Całkiem niedawno był artykuł o tym że badanie cytologiczne u młodych kobiet jest bezcelowe. Zresztą przeczytaj sama: http://www.iwoman.pl/na-serio/inews/cytologia;nie;uchroni;mlodych;kobiet;przed;rakiem,87,0,496471.html . A poza tym nie rób z siebie hipochondryczki. W czasie gdy siedzisz na fotelu ginekologicznym, mogą ci się guzy mózgu rozwijać lub rak płuc. I co? Zaraz zarejestrujesz się do kolejnych, wszelkich możliwych specjalistów i tak co pół roku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę cytologię a nie mogę
werfwerg, Nie robię z siebie hipochondryczki. W wieku 24 lat to już chyba powinnam mieć przynajmniej raz zrobioną cytologię, tak mi się wydaje. Badanie ginekologiczne zresztą też. A że jest to niemozliwe to trochę mnie ta sprawa martwi. Ale ok, skoro twierdzisz że nic mi nie grozi to troche mnie to uspokaja... artykuł jest nawet dosyć sensowny. Ale nie wiem po co złośliwości od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się
Bosz, ciesz się dziewczyno że Cię nie badają, a nie marudź. Przynajmniej nie będzie Cię jakiś oblech macał i oglądał, i na dodatek rozdziewiczał, zamiast męża. Katoliczka niby, a z lekarzem by się chętnie puściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO CO CI CYTOLOGIA , SKORO NIE WSPÓŁŻYJESZ I NIE MASZ ŻADNYCH NIEPOKOJĄCYCH OBJAWÓW ????? KOBIETY WSPÓŁŻYJĄCE MAJĄ ZDECYDOWANIE WIĘKSZE PRAWDOPODOBIEŃSTWO URAZÓW , INFEKCJI I INNYCH TAKICH , SKORO NIE WSPÓŁŻYJESZ I "NIC" NIE DOSTAJE SIĘ DO TWOJEGO WNĘTRZA - ANI PENIS, ANI PALEC, A CO ZA TYM IDZIE BAKTERIE , WIRUSY I INNE ZARAZKI , TO CO TY CHCESZ BADAĆ???? GDYBYŚ MIAŁA MIEĆ RAKA ALBO INNE ŚWIŃSTWO , BĄDŹ PEWNA ,ŻE "ODEZWAŁY BY" SIĘ DO CIEBIE !!!!! MIAŁABYŚ UPŁAWY, BÓLE , NA PEWNO BYŚ ZAUWAŻYŁA WCZEŚNIEJ COŚ NIEPOKOJĄCEGO..... POZA TYM ZAMIAST BADANIA GINEKOLOGICZNEGO WYKONANO CI USG- NIE ZASTANAWIAŁAŚ SIĘ DLACZEGO CI JE ZLECONO???? PO TO ŻEBY CIĘ NIE BADAĆ GINEKOLOGICZNIE.....NA USG WYSZŁOBY CI CZY MASZ JAKĄŚ NIETYPOWĄ BŁONĘ ŚLUZOWĄ ( NIERÓWNĄ-CO MOŻE OZNACZAĆ ŻE MASZ NADŻERKĘ) , CZY MASZ PRAWIDŁOWĄ MACICĘ-WIELKOŚĆ , KSZTAŁT,UŁOŻENIE, CZY SĄ GUZY ALBO TORBIELE , JAK WYGLĄDAJĄ JAJNIKI - WIELKOŚĆ , CZY SĄ TORBIELE I INNE TAKIE.TO WSZYSTKO WIDAĆ NA USG I TO WSZYSTKO WYKAZAŁOBY BADANIE GINEKOLOGICZNE... NIE NO SPOKO , ŻE DBASZ O SIEBIE I CHCESZ BYĆ PEWNA , ŻE JESTEŚ ZDROWA I WSZYSTKO JEST OK.TYLKO ....DLACZEGO TAK PÓŹNO ???? SKORO SIĘ TAK MARTWISZ CZY NIE MASZ "TAM" RAKA TO DLACZEGO NIE POSZŁAŚ DO GINEKOLOGA WCZEŚNIEJ , PRZECIEŻ TEZ BYŁAŚ DZIEWICĄ , A USG MOŻNA WYKONAĆ ZAWSZE A NIE JAK SIĘ SKOŃCZY 24 LATA, PRZECIEŻ GUZ MÓGŁ CI TEŻ WYROSNĄĆ W WIEKU 20 LAT????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ACHA!! I MUSISZ SIĘ ZASTANOWIĆ CO JEST DLA CIEBIE NAPRAWDĘ WAŻNE - CZY NIE DAĆ SIĘ ZBADAĆ, I UMRZEĆ JAKO DZIEWICA NA RAKA , CZY ZGODZIĆ SIĘ NA PRZERWANIE BŁONY I WIEDZIEĆ WSZYSTKO O SWOIM STANIE ZDROWIA (WYKONAĆ CYTOLOGIĘ), SKORO TO DLA CIEBIE TAKIE WAŻNE , BO W TEJ AKURAT SPRAWIE NIE DA RADY INACZEJ...NIESTETY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę cytologię a nie mogę
Dlatego nie poszłam wcześniej, bo powszechnie uważa się, że do 16 czy 18 roku życia to właściwie nie ma po co tam iść. Jak miałam lat 20 to już się wybierałam, ale też wiedziałam, że moja budowa uniemożliwi "normalne" badanie, nie wiedziałam co z tym zrobić, więc zwlekałam... Racja, moja wina. Mówisz że na USG widać wszystko co trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEŚLI CHODZI O DZIEWICE TO TAKIE BADANIE - USG - W ZUPEŁNOŚCI WYSTARCZY , WYKAŻE NAJMNIEJSZEGO GUZKA I ZMIANĘ W BŁONIE ŚLUZOWEJ!!!!! I JEŚLI , TAK JAK NAPISAŁAŚ WYSZŁO WSZYSTKO DOBRZE ,BEZ ODCHYLEŃ , W SENSIE BADAJĄCY NIE MIAŁ ŻADNYCH ZASTRZEŻEŃ TO NIE MASZ POWODÓW DO PANIKI.TYM BARDZIEJ JEŚLI NIE WIDZISZ , NIE CZUJESZ NIC NIEPOKOJĄCEGO-BO SAMA NAJLEPIEJ ZNASZ SWOJE CIAŁO,TO NIE POWINNAŚ SIĘ TAK BARDZO MARTWIĆ.JA NA PIERWSZE USG POSZŁAM JAK MIAŁAM 18 LAT- ZACZĘŁAM WSPÓŁŻYĆ ZE SWOIM CHŁOPAKIEM,ZAWSZE MIAŁA OBFITE @ I PODCZAS STOSUNKU ODCZUWAŁAM BÓL.MIAŁAM ZROBIONE BADANIE GINEKOLOGICZNE, I PO NIM GINEKOLOG WYSŁAŁ MNIE NA USG, I DOPIERO PODCZAS TEGO BADANIA WYSZŁO , ŻE MAM TYŁOZGIĘCIE MACICY- CZYLI NIEPRAWIDŁOWE , I TORBIEL NA PRAWYM JAJNIKU ( LEKARZ PRZEPROWADZAJĄCY USG W OPISIE DOKŁADNIE OKREŚLIŁ JEGO WYMIARY , DOSTAŁAM ZDJĘCIA TORBIELA I POSZŁAM DO LEKARZA PO DALSZE INSTRUKCJE)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę cytologię a nie mogę
Dziękuję za porady czerwona fasolo (smaczna zresztą) :) Naprawdę nie jestem hipochondryczką, ani nie mam jakiejś "manii" ani chęci rozkładania się przed ginekologiem, ale sama rozumiesz, jak ktoś w moim wieku nigdy sobie nie badał "tych spraw", to próbuje się w końcu jakoś dowiedzieć, czy wszystko jest ok, a że zbadać nadal nie można to szukam informacji. USG miałam przez brzuch tylko (to logiczne) i faktycznie lekarz powiedział że z tego co jest w stanie zobaczyć - wszystko jest ok, a tego co nie jest w stanie zobaczyc to nie wywróży z fusów. Ale informacji mi za wiele nie udzielał. Ty teraz powiedziałaś o wiele więcej. Tak więc dziękuję, i jestem już spokojna :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE SUGERUJ SIĘ TAK BARDZO TYM JAKA JEST OPINIA POWSZECHNA , BO JA SWOJE SCHORZENIA MIAŁAM DUŻO WCZEŚNIEJ - Z TYŁOZGIĘCIEM SIĘ URODZIŁAM,ALE TA ANOMALIA DAŁA O SOBIE ZNAĆ DOPIERO GDY ZACZĘŁAM WSPÓŁŻYĆ-NIESTETY NIE DA SIĘ TEGO WYLECZYĆ , MOŻE PO CIĄŻY DOPIERO MI SIĘ MACICA "WYPROSTUJE", NATOMIAST TORBIEL POWSTAJE Z NIEDOJRZAŁYCH PĘCHERZYKÓW JAJOWYCH KTÓRE NIE WYDOSTAŁY SIĘ W ODPOWIEDNIM CZASIE Z JAJNIKA I TAM UTKNĘŁY , CZYLI MUSIAŁAM ZACZĄĆ JAJECZKOWAĆ ŻEBY MI SIĘ TORBIEL ZROBIŁ, ODKRYŁO TO USG GDY MIAŁAM 18 LAT , A MIESIĄCZKOWAĆ-CZYLI JEDNOCZEŚNIE JAJECZKOWAĆ ZACZĘŁAM MAJĄC 15 LAT.WIĘC TORBIEL POWSTAŁA W TYM WŁAŚNIE CZASIE, GDYBYM WTEDY WIEDZIAŁA O TAKICH RZECZACH PEWNO TEŻ POSZŁABYM WCZEŚNIEJ DO GINEKOLOGA , ALE "POWSZECHNA OPINIA" TWIERDZI , ŻE DZIEWCZYNKI W WIEKU 15-16-17LAT NIE CHORUJĄ .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDRÓWKA ŻYCZĘ!!! A , I SKORO PAN/PANI OD USG BUŁ\BYŁA TAKI NIEMIŁY I UDZIELIŁ CI INFORMACJI KTÓRE BY CIĘ DOSTATECZNIE USPOKOIŁY TO IDŹ GDZIE INDZIEJ , NIEKONIECZNIE PRYWATNIE , I PYTAJ , PYTAJ ,PYTAJ ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ niektóre baby są głupie
i tyle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×