Szlachetna paczka-niedociągnięcia

Chciałabym was zapytać co myślicie o tej akcji? Osobiście uważam, że istnieje w tym zasadniczy problem. Otóż deklarując się na zrobienie paczki danej rodzinie deklarujemy, że przekażemy rzeczy, o które ta rodzina prosi. Jeśli zapiszemy, że tej rodzinie pomagamy to to rodzina "znika" z bazy i już nikt więcej tej rodzinie nie może ofiarować. No właśnie. Sama chciałam zrobić paczkę, ale nie dam rady jednej rodzinie kupić wszystkiego, czego potrzebują. Szczególnie, że często są to rodziny wielodzietne. Wolę więc nie blokować tej rodziny bo byćmoże znajdzie się ktoś, kto im ofiaruje wszystko. I tak mimo, że mogę pomóc to nie pomogę. Co myśliscie o tej akcji?

dla mnie ta akcja to sciema jakas,a oczekiwania królewskie.takie paczki powinni robić ludzie ze świecznika,księża itp.

zlozyc z kims jeszcze. my tak robilismy i pomagalismy innym. ale trzeba chciec a nie narzekac.

Przydałaby im się pralka automatyczna (choćby używana), proszki do prania i płyn do mycia naczyń. Ze względu na oszczędności wodę czerpią ze studni i nie korzystają z gazu. Sprawiłaby im radość także paczka żywnościowa. Przydałyby im się również duże ręczniki, kołdra z pościelą. faktycznie, królewskie oczekiwania... weź się nie odzywaj nawet...

Tak, ale jeśli rodzina potrzebuje meble, slowniki, prezenty dla dzieci i do tego zywnosc to niestety nawet ze znajomymi nie jestesmy w stanie zaspokoic takich oczekiwan.