Czy to jest syndrom starej panny?...czy wy tez tak macie?

Problem w tym ze mam 29 lat i nie mam nikogo. To jest b dziwne bo odkad pamietam zawsze kogos mialam, ale z biegiem czasu to wszystko sie rozsypalo i dzis mysle ze nigdy nie mialam porzadnego faceta. Ale to nie o to chodzi. Ostatnio dopada mnie czesto deprecha, jest mi smutno, trace nadzieje ze jeszcze kiedys sie zakocham, do tego widze czesto przez przypadek kogos kogo bardzo kochalam i nadal kocham (mieszkamy w tym samym miescie)ktos kto mnie nie chcial. Zaznaczam ze nie jestem brzydka, wiem ze uroda nie jest najwazniejsza- glupia tez nie jestem... Czy w tym wieku juz nikogo sie nie poznaje? czy w tym wieku nie ma juz fajnych wolnych facetow...?

czy w tym wieku nie ma juz fajnych wolnych facetow...? Nie ma. Sami beznadziejni zostali, jak ja na przykład :o

..problem bo w tym wieku ciężko znaleźć faceta. Nie mówię tego dlatego, że ty jesteś do bani tylko po prostu większośc facetów jest zajęta. Albo są w związkach albo po rozwodzie - a tu już problem bo i często mają dzieci. Klops trochę...ale zacznij robic to co ja. Rozejrzałam się i znalazłam perełkę tyle, że 6 lat ode mnie młodszą. Na facetów w moim wieku nie mam co liczyć więc zostali młodsi.

24 lata i to samo. :o

Tak, coraz bardziej boje sie ze zostane sama jak pies. Kiedys mialam to gdzies, chlopacy zabiegali o to zeby sie ze mna umowic, czesto wychodzilam, bylam zapraszana a teraz...Cisza... Niedawono tylko podrywal mnie chlopak- o 8 lat mlodszy!

ja lubię starszych, więc młodszy nawet o 2 lata raczej nie wchodzi w grę...:(

czesc magda

Ja na szczęście mam już kogoś od kilku mieś., i mam nadzieję, że tak zostanie, ale fakt jak kogoś nie znajdziesz na studiach to już KLAPA same resztki zostają.. także dziewczyny spieszcie się do 26lat, bo później coraz trudniej... l;

Nie trzeba było za młodu wybrzydzać. Teraz to już ci tylko odpady zostały :o

i znajdz sobie kogos w swoim wieku!!

korjonos- nie ma to jak dobre pocieszenie.

narazie nie wchodzi w gre mlodszy ...ale jak bedziemy starsze.. ok 30 stki to moze inaczej bedziemy na to patrzec :) znajdzie sie dojrzaly facet ktory pragnie byc z dojrzała kobieta ...wolna, bez dzieci,bez rozwodu :) tez jakis plusik byle sie nie załamywac ...

ja też mówiłam że wolę dojrzałych, starszych ode mnie facetów. Szukałam, czekałam czy coś i stanął mi na drodze młodszy. Jest ok a nawet nie widzę różnicy pomiędzy moim poprzednim facetem, który był ode mnie starszy. Teraz nie wyobrażam sobie mieć faceta w moim wieku lub starszego, toż to stare pryki

o dżizas, na co mi na stare lata przyjdzie...:o

Ja spotkalam o 8 lat starszego a zachowuje sie jak by mial 25 a ma 33 wiec wiek chyba nie ma roznicy

Dlaczego odpady? Dlatego, że jeśli facet powyżej 30tki jest sam to jest z nim coś nie tak - inaczej już by któraś go wcześnej "wyhaczyła".

podobna

to prawiczek to jak go miala jakas wyhaczyc?

ja mam syndrom starego kawalera... jak ja bym chciał w koncu poznac kogos.... całe życie dotychczasowe z kims byłem... a teraz mam wrażenie, że już zawsze sam będę...

w zeszłym roku poznałam młodszego o 5 lat chłopaka, zaczęlismy sie spotykac i to trwa do dzisiej

a potem to wybredzanie skończy się żę złapiecie pierwszego lepszego i dorobicie historyjkę o wielkiej miłóści lub zostaniecie wiecznie przebierającymi starymi pannami:)

facet ktory zmienia dziewczyny czesciej niz rekawiczki tak wlasnie konczy ;po

A jak facet co jest sam to prawiczek to jak go miala jakas wyhaczyc? Wtedy trzeba sobie zadać pytanie co z nim jest nie tak, że w tym wieku wciąż jest prawiczkiem?

gdyby był atrakcyjny to by go wyhaczyły

ehh, czyli przegrałam życie.

nie no jest jeszcze szansa możecie jeszcze jakieśpoznać dziewczyny;) tylko trzeba byćotwartym i nie szukaćbóg wie kogo

'korjonos' a Ciebie jakaś "wychaczyła", czy jesteś prawiczkiem po 30-sce?

Pewnie - zawsze jest szansa na jakiegoś brzydala, na którego przykro codziennie patrzeć, ale z którym jakoś czas do starości wspólnie zleci :o Przynajmniej rodzina się nie będzie czepiać, że nikogo nie masz.