Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rodzina dziewczyny to problem

Denerwuje mnie rodzina mojej kobiety!

Polecane posty

Gość rodzina dziewczyny to problem

Ma ona 27 lat i dziecko!Między mną a nią jest duża różnica w wykształeniu!Ona jest po zawodówce fryzjerskiej!W dodatku jej rodzina to ludzie którzy nie umią się zachować!Jej ośmioletni syn który mieszka z nami nie jest aż tak uciążliwy jak jej jej ojciec który przesiaduje u nas całymi dniami! Jeszcze gorsi są bracia, jeden z nich ma troje dzieciaków i przychodzi do nas co jakiś czas z nimi, a to była propozycja mojej ukochanej by jej dziecko miało się z kim bawić! Drugi brat jest jeszcze gorszy, stary kawaler z ciężkim charakterem!Jak powiedzieć jej że jest to dla mnie denerwujące, oni do tej pory uważają że ja im ją ukradłem a chodzi im oto że nie mają darmowej gosposi w domu. Zaproponowałem jej by urwała z nimi kontakty, podobnie jej dziecko to nie wyraziła zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwika16sta
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69090
wiem o czym mowisz rozumiem cie doskonale .Sadze ze ten dom trche traca Plepsiarstwem sorry ale jak twoja dziewczyna nei odstrega tego to jest taka sama jak oni NAprawde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina dziewczyny to problem
Zastanawiam się nad tym, jestem zmęczony już tym związkiem i jej rodziną! Szczególnie jej ojcem i braćmi z którymi pewnie nigdy nie dojde do zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69090
1.jej jej ojciec który przesiaduje u nas całymi dniami! 2.jeden z nich ma troje dzieciaków i przychodzi do nas co jakiś czas z nimi 3.Drugi brat jest jeszcze gorszy, stary kawaler z ciężkim charakterem! 4. uważają że ja im ją ukradłem a chodzi im oto że nie mają darmowej gosposi w domu. (lenie jeb... hahahaha....) Kurcze same minusy ... sory ale Kurde przeciez to totalny brak obycia ona tego nei dostrzega bo ta same krew !!Wiesz co poweidz sobie jestem facemtem i nwei pozowole sobie! powedz je w prost stawiasz uklad jak nei to nara masz prawo tez czuc dyskomfort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhghgh
Nie moglabym zyc z taka rodzina.Nazywam takich rodzina ziarkowcow..Pewnie luskaja pestki, pija kolorowe napoje niegazowane i gazowane, czytaja super express i jezdza jak jest cieplo na grilla .. Poziom rozmow tez niewyszukany..zazwyczaj samochody, praca, narzekanie na politykow( bez konkretow)... Ciezko ci bedzie zyc z nimi...oj ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałem jej że powinna zmienić relacje ze swoją rodziną, i odciąć pępowine która jest między nimi! To tylko powiedziała że to jest jej rodzina i nie bedzie specjalnie dla mnie ich się wyrzekać a wcale tego od niej nie żądam! Czasem chce tylko więcej spokoju a ich odwiedziny trwają nawet do nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałem jej że powinna zmienić relacje ze swoją rodziną, i odciąć pępowine która jest między nimi! To tylko powiedziała że to jest jej rodzina i nie bedzie specjalnie dla mnie ich się wyrzekać a wcale tego od niej nie żądam! Czasem chce tylko więcej spokoju a ich odwiedziny trwają nawet do nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69090
wiesz co wydaje mi sie ze jestes z byt uleglym facetem albo zerwesz te znajomosc albo bedizesz nieszczesliwy no wez przecez ty tylko dusisz sie w tym zwiazku i nic nie zanosi sie na lepsze taka prawda sam to wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhghgh
Masz przejeba.... Ja sama jestem po wyzszych studiach i bylam kiedys z facetem,ktory nie mial matury. Owszem byl bardzo zaradny.Swietnie sonie radzil w zyciu ale w koncu skonczyly nam sie tematy. Ja z miasta, on ze wsi. Jego ojciec posiadal ogromne gospodarstwo.czulam sie u nich w domu jak przybleda.Jego ojciec traktowal mnie jak paniusie z miasta, ktora nie ma pojecia o pracy. Obiady tam byly dla mnie katorga. Jedyny temat to ciagniki, traktory, chow bydla. Bratowa mego faceta wrecz mnie nienawidzila. Zawsze jak przychodzilam ,uciekala na gore i zero rozmowy. Nawet na swoj slub nie chciala mnie zaprosic jako osobe towarzyszaca.Chyba miala jakies kompleksy bo pracowala w malym wiejskim sklepie spozywczym. Znajomi mego faceta to tez bylo proste towarzystwo. Glowny temat, samochody, interesy i napic sie porzadnie w sobote. Nie pisze tego z poczuciem wyzszosci. sama nie obracam sie w kregu doktorow, profesorow. Cenie lubi pracy, ludzi ktorzy ciezko pracuja na roli. Odeszlam od niego ( zreszta okazal sie byc chamem i bucem). Atmosfera w jego domu byla dziwna, kompletnie nie moglam zlapac z nikim wspolnego tematu oprocz jego mamy, ktora jedyna z tego towarzystwa skonczyla studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rodzina dziewczyny to problem - (...) W dodatku jej rodzina to ludzie którzy nie umią się zachować!" nie CO?... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecy odpowiednik
maminsynka - jest on nich psychioczxnie i emocjonalne uzależniona wiec jej nie przegadasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny ten świat nie ma co
Wybacz, ale po co się w ogóle pakowałeś w to? Nie wiedziałeś wcześniej, że ona fryzjerka, że jest miedzy Wami taka różnica? Do tego ma dziecko. Trzeba było sobie poszukać dziewczynę bez zobowiązań, wykształconą, obytą, na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny ten świat nie ma co
Nie przemawiają też do mnie argumenty typu - jak kochasz to nieważne wykształcenie itd. Otóż nie, nawet w miłości i uczuciach trzeba się kierować rozumem, każdy z nas może wybrać osobę, z którą się zwiąże i chce ją poznawać bliżej, głębsze uczucie przecież pojawia się po czasie, a na wstępie dowiadujemy się jak najwięcej o drugiej osobie i mamy wybór czy chcemy ciągnąć znajomość, czy ta osoba nam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora...
Różnice w wykształceniu mówisz? Ona po zawodówce, ale Ty chyba nawet do zawodówki nie dostałeś się. Co to znaczy "umią"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rodzina dziewczyny to problem Ma ona 27 lat i dziecko!" - rodzina ma 27 lat i dziecko? "Między mną a nią jest duża różnica w wykształeniu!Ona jest po zawodówce fryzjerskiej!W dodatku jej rodzina to ludzie którzy nie umią się zachować!" - a Ty po podstawówce, czy jeszcze nie? "Jej ośmioletni syn który mieszka z nami nie jest aż tak uciążliwy jak jej jej ojciec który przesiaduje u nas całymi dniami! Jeszcze gorsi są bracia, jeden z nich ma troje dzieciaków i przychodzi do nas co jakiś czas z nimi, a to była propozycja mojej ukochanej by jej dziecko miało się z kim bawić!" - Ty pewnie jesteś stworzony do wyższych celów niż zabawa z dzieckiem... "Drugi brat jest jeszcze gorszy, stary kawaler z ciężkim charakterem!Jak powiedzieć jej że jest to dla mnie denerwujące, oni do tej pory uważają że ja im ją ukradłem a chodzi im oto że nie mają darmowej gosposi w domu. Zaproponowałem jej by urwała z nimi kontakty, podobnie jej dziecko to nie wyraziła zgody" - a co zaproponowałeś w zamian? Oprócz zmiany miejsca wykonywania pracy gosposi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×