Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sexy Flexy Jolly

SIEDZĄCY TRYB ŻYCIA - JAKĄ DIETĘ WYBRAĆ?

Polecane posty

Pracuję w biurze. Przez całe 8 godzin siedzę "przykuta" do biurka. Później wracam do domu (szybkim krokiem ok. 20min.). Przychodzę do domu i znowu siadam za biurkiem, bo muszę dokończyć papiery, które zostały mi z pracy. Czasami w weekend wyjdę do baru na jednego drinka lub jedno piwko. Posiedzę, pogadam i wracam do domu. Przez cały dzień zjadam niewiele. Praca nie wzmaga u mnie apetytu bo siedzę ciągle skupiona przed monitorem. Czasami, w nudniejsze dni jem kanapki z ogórkiem, lub tosty, czasami sałatkę. Zdarza mi się w przerwie zjeść raz w tygodniu batonika. A jak wracam do domu jem obiad - ostatnio dostałam od mamy gołąbki, ale przeważnie jem ryż zapiekany z pokrojoną drobno kiełbaską lub pyzy na parze, czasami kotlet schabowy lub mielony z ziemniakami, rzadko zdarza mi się zjeść pizzę. Czasami jeszcze przed spaniem boli mnie żołądek więc zjadam najmniejszą kromeczkę z bochenka z kawałkiem szyneczki lub pomidora i kładę się spać. Raz w miesiącu zdarza mi się zjeść czekoladę lub chipsy. Trochę też staram się ćwiczyć, ale mam na to niewiele czasu, więc ćwiczę czasami raz w tygodniu a czasami dwa razy w miesiącu, po ok. 10-15min. (wiem że to niewiele ale brakuje mi czasu). A mimo tego wszystkiego nadal tyję. 3lata temu warzyłam 51kg przy wzroście 174cm. A teraz 65kg. I mimo tego że waga jest w normie moje ciało wizualnie nie wygląda najlepiej - pełno fałdek, szerokie biodra, boczki, fałdki pod pachami na wysokości stanika. A ja mam dopiero 21lat!! Może macie jakąs dobrą radę na to, lub dobrą dietę na przemiane materii? Doskwierają mi bardzo zaparcia przez ten siedzący tryb życia i chciałabym jakoś to wszystko przyspieszyć. Ale też nie mam zbyt wiele czasu na stanie przy kuchni i pichcenie sobie jedzonka. Pomóżcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskant
Fałdki pod pachami na wysokości stanika to mogą być Twoje piersi wypchnięte przez biustonosz w złym rozmiarze, coś jak tu: http://balkonetka.pl/2008/3/13/waleczek-walek-podpachowy Tu jest kalkulator, dzięki którem sprawdzisz czy to w tym problem: http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/index2.html A co do diety to IMHO jesz za rzadko, za mało kcal (sic!), za dużo węglowodanów i tłuszczy zwierzęcych (a połączenie tych dwóch rzeczy w jednym posiłku jest wybitnie tłuszczogenne)i za mało białka i warzyw, czego efektem jest spowolnienie przemiany materii (brak ruchu swoje tu też robi). Zamiast schabowego jakaś chuda pieczeń czy ryba plus warzywa (sporo), do tego sos na bazie oliwy. Na kolację biały ser z warzywami (porcja sera co najmniej 150 g). Do pracy sałatka z jajkiem, gotowanym kurczakiem etc i warzywami albo razowym makaronem czy pełnym ryżem, jogurt. Śniadanie chleb pełnoziarnisty, chuda wędlina i warzywa, jakiś owoc.... tak bym to widziała, żeby miało sens :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę źle to sprecyzowałam. Chodziło mi o takie fałdki: http://www.zeberka.pl/img/z/893.jpg U mnie są na wysokości stanika, tuż pod jego szwem. A co do diety - w tym problem, że ja nie za bardzo lubię wszystkie te "dietetyczne" produkty jak owoce, jogurty czy ryby. Ryby jem może raz w roku, gdy teściowa robi filety z pangi na swoje urodziny. Zaczęłam niedawno łykać tran, więc to jakiś niewielki zamiennik dla kwasów omega-3 z ryb. Lubię biały chleb, sałatke z majonezem i potrawy z sosami. Czytałam o tym, że to najgorsze co mogę robić, ale nie umiem się powstrzymać jak przed sobą był miała parowańce z sosem i jakiś dietetyczny misz-masz z warzywami - to oczywiście wybrałabym parowańce :P Patrzyłam przed chwilą u mnie w sklepie na makarony, ale nie znalazłam tam razowego. jak to wygląda? Albo ryż pełny? Czy mogę do tego dodawać np. sos lub chociaż posypać białym serem i cukrem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo węglowodanów
za mało warzyw i przynajmniej dwa razy w tyg po 40 minut ćwiczeń będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu z warzywami zawsze był problem :) rodzice lubili dobrze zjeść - tłuste mięsa, sosy, kluchy itp. Jedyne warzywa z mojego rodzinnego domu jakie pamiętam, że jadłam to buraczki. Dlatego trudno mi się teraz przestawić na inny tryb jedzenia. Albo nie jem w ogóle albo jem na szybko coś u rodziców i ruszam dalej do pracy. 40min. ćwiczeń? Ale czy raz w tygodniu wystarczy, bo tyle czasu to jedynie w niedziele znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie żartuj że nie masz 40
minut dla siebie zamiast leżeć przed tv mozna pomachać nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehedfs
Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka - skoro pytasz,jaką dietę wybrać i dostajesz całkiem wyczerpującą odpowiedź, a potem marudzisz, że to nie dla Ciebie "bo nie" to nie wiem, czego więcej oczekujesz? że ktoś Ci powie, że na schabowych schudniesz i będziesz rozgrzeszona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samrii
Do siedzącego tubu życia TL nadaje się w sam raz bo spala tłuszcz nawet wtedy kiedy się nie ruszamy. Ale jednak kilogramy szybciej lecą w dól jak poćwiczymy trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domikuu
To muszę spróbować tego suplementu, już nie na jednym forum widziałam na jego temat pozytywne opinie, a do wiosny muszę zrzucić 6 kilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
wiesz moja rodzina tez jest miesożerna, ale ja sie przyzwyczailam do warzyw i zdrowszego jedzenia, mozna robić rózne ciekawe sałatki, zdrowe jedzenie, poszukaj na blogach kulinarnych, kielbase to raczej ogranicz. Na Twoim miejscu to poprostu zwiekszylabym ilosc posilkow do 4-5 i mniejsze porcje, i ok 3 godzin przed snem nie jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
wiesz moja rodzina tez jest miesożerna, ale ja sie przyzwyczailam do warzyw i zdrowszego jedzenia, mozna robić rózne ciekawe sałatki, zdrowe jedzenie, poszukaj na blogach kulinarnych, kielbase to raczej ogranicz. Na Twoim miejscu to poprostu zwiekszylabym ilosc posilkow do 4-5 i mniejsze porcje, i ok 3 godzin przed snem nie jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeraxa
Ze swojej strony też polecam TL forte, z nim szybciej pozbyłam się kilku kg, w końcu mam mniejsze boczki :) Do wiosny jeszcze schudnę z 5 kg, tyle mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fellicjita
W sumie jest tak ze kazdy z nas powinien sięgnąc po taki spośób który jest odpowiedni jesli chodzi o utrzymanie odpowiedniej wagi. I mysl ze własnie jesli chodzi o suplementy to jest tu rzeczywiscie bardzo dobry wybór Therm Line.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radźka
A co z nieodparta ochotą na jedzenie.... to w tym całym odchudzaniu jest najgorsze, że bez przerwy myślę o tym. Jak Wy sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim, trzeba jeść często małe ilości, dużo owoców warzyw. Ja mam ciągle apety na słodkie na stronie apteki czerwonej kupiłam asumin, muszę powiedzieć że jestem nawet zadowolona, mniej podjadam słodkie więc chyba działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi przy tym suplemencie TL forte przeszła ochota na słodkie, ćwiczę niezbyt regularnie ale zaczynam chudnąć, zmieniłam dietę, jem 5 mniejszych posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catoora
Dla mnie przy takim siedzącym trybie tez pomógł TL Forte, choć przyznam, że nie za bardzo wierzyłam, że schudnę a jednak udaje mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale dieta też chyba przyda się podczas kuracji. Co jecie podczas brania TL, czy macie jakieś specjalnie dobrane diety, czy wszystko ale z umiarem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adria_nna_
Doskonale znam Twój problem. Sama spędzam w pracy całe dnie. Z domu wychodzę jedynie w weekend. Coraz bardziej obawiam się nadwagi, żylaków i hemoroidów, ale przecież nie rzucę dobrej posady. Staram się zdrowo odżywiać. Ostatnio jem dużo owoców i warzyw. Zawsze ciągnęło mnie do borówek. Teraz mogę jeść je bez obaw o zgrabną sylwetkę. Stanowią bogate źródło błonnika, o czym dowiedziałam się z artykułu http://dojrzalakobieta.pl/kuchnia/zdrowa_dieta/borowki_amerykanskie_-_wlasciwosci_prozdrowotne.html.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×