Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi-lenka

Parawan u ginekologa

Polecane posty

Gość mi-lenka

Wczoraj bylam u ginekologa i coś mnie zaskoczylo. Mianowicie wcześniej byłam kilka razy w róznych gabinetach i tam zawsze był parawan za ktorym moglam się rozebrać do badania. A w tym wczoraj nie bylo! Tylko wieszak na ubranie przy fotelu. Czułam się starsznie głupio zdejmując spodnie i majtki przy lekarzu (facet w średnim wieku). Co prawda nie gapił się wtedy na mnie tylko coś robił w komputerze ale mimo wszystko.... Czy spotkałyście się z czymś takim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba było założyć długą bluzkę albo tunikę i juz bys się czuła lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
Gdybym wiedziała że nie ma parawanu to bym tak zrobila. Ale itak sam fakt ściągania ciuchow przy lekarzu bylby krępujący. To tak jakbym robila striptiz przy obcym facecie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja bylam u kilku ginekologów i chyba tylko u jednego z nich byl parawan, wiec sie juz przyzwyczailam. dziwne to jest ze lekarze nie robia nic zeby sie czlowiek czul bardzierj komfortowo podczas wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to że Cię badał to tak jakbyś z nim seks uprawiała? :D nie przesadzaj. a dłuższą bluzkę zakładaj zawsze skoro Cie kawałek własnej nagości krępuje, bo tak czy siak kawałek musisz jednak przejsc z tego parawanu na fotel z - ze tak powiem - tyłkiem na wierzchu. bedzie Ci mniej niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieprzowinę dziecku
a ja chodze prywatnie. w każdym gabinecie jest przebieralnia, w niej ubikacja, bidet, umywalka, ręczniki papierowe i ogrzewanie podłogowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodzę prywatnie i zawsze jak mówi proszę się rozebrać to nigdy się nie patrzy jak ja to robię, dopiero przychodzi na gotowe ;) jak siedzę już na fotelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
Poza tym nie wiem czy dluga bluzka by coś dala bo po badaniu na fotelu kazal mi zdjąć bluzke i stanik żeby zbadać piersi i przez ten czas stałam przed nim całkiem goła. Wiem że to lekarz i niejedno juz widział ale to też było krępujące chociaż mniej niz ściąganie gaci. Chodzi mi o to czy to ja tylko tak trafiłam czy to powszechna praktyka bo ja sie z tym zetknęłam pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieprzowinę dziecku
no to ja ci powiem ze to nie jest powszechne. mój lekarz jak chciał mi zbadać piersi to poprosił zebym sie ubrała od dołu i rozebrała od góry;) moze to poprostu olewatorsie podejscie do pacjenkti??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warona
dla mnie to ni ema znaczenia, w końcu lekarz i tak widzi mnie w całej rozciągłości i bez niczego na fiotelu pod lampą ! :D a to że ściagam przy lek. majtki....dla mnie to kompletnie nieważne..... A nie wstydzisz się juz leżeć z rozłożonymi nogami??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale nie musiałas sie rozbierać cała. można było najpierw założyć majtki i spodnie, i dopiero zdjąć górę ... przynajmniej ja tak zawsze robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
Ale to byl prywatny gabinet! Z tym że nie w prywatnym domu tylko w takiej małej przychodni gdzie jest kilka gabinetów różnej specjalności. Dodam że gabinet byl dośc mały ale przecież parawan by się jeszcze zmieścił. Ludwiko, ja się niedawno przeprowadziłam. Wcześniej bywałam też prywatnie - u 1 babki i 2 lekarzy ale tylko z ostatniego byłam zadowolona. U babki nie bylo parawanu ale to mi nie przeszkadzało. W końcu na basenie też zmieniam kostium przy innych kobietach. Natomiast u facetow były parawany. Teraz też nie mogę powiedzieć gin byl uprzejmy i delikatny. Widzę już po 1 dniu że leki ktore mi przepisał pomagają. Tylko ta rozbieranka jakoś mnie zraziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
A z piersiami to bylo tak: po zejściu z fotela chciałam się ubrać od dołu ale on mówi: zaraz sie pani ubierze tylko zbadamy piersi, to tylko chwila. No więc ściągnęłam górę on mnie zbadał a potem się ubralam a on wym czasie pisał coś w kompie i drukował receptę. Niby nic takiego ale jednak brakowało mi tej intymnosci za parawnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeech. no z jednej strony rozumiem ze Ci brakowało intymności. ale z drugiej strony nie trzeba było go słuchać, tylko odpowiedzieć że jednakże się ubierzesz i to też bedzie tylko chwila. to by mu zwróciło uwagę że to że się poczułaś troszke nie halo. jesli nie zakomunikujesz komus swoich odczuc i potrzeb to ten ktos sie nie domysli o co chodzi. dla lekarza moze to byc normalne, w koncu nikt nie narzeka, zadna pacjentka słowa nie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
Chyba masz rację. Następny razem ubiorę coś dluzszego i postawię na swoim - przed badanem piersi założe dół. w kocu to ja mu płacę kasę i nie musi się aż tak śpieszyć. Nie chciałabym z powodu głupiego parawanu znów szukać inego gina bo ten jest chyba niezły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-lenka
W końcu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×