Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaammmammmm

boję się, że podczas porodu zrobię....

Polecane posty

Gość miła jak zawsze
To jest normale;/ Smołka to się nazywa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
Smółka to jest stolec noworodka idiotko, jest czarny i twardy w pierwszych dniach, a podczas porodu to jest najzwyczajniejsze sranie w prześcieradło a nie smołka którą pomyliłaś ze smółką. I takie pokraki idą rodzić, szkoda że na porodówce nie strzelają z UZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogie matki polki
do mama małego danielka - czy ja piszę, ze to nienaturalne ? No właśnie wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DgE
mam 2 dzieci nie jestem żadną stereotypową matką polką - miałam i cc i sn i powiem szczerze, chyba piszą tu osoby które bardzo mało doswiadczyły - skoro poród wydaje im się takim strasznym upokorzeniem! niestety, żaden człowiek nie jes samowystarczalny i jest masa sytuacji znacznie bardziej krępujących niż poród np. ja jako nastolatka np miałam angiografię, badanie w tamtych czasach wyglądało tak, że nago kładli cię w takiej wielkiej sali, pod aparaturą do prześwietleń- nago- bo podawano bardzo silny środek tzw kontrast i lekarze musieli móc dokładnie obserwować reakcje organizmu, żeby zareagować na czas, w razie czego... za szybą stała cała ekipa - drzwi zamykały się i otwierały- wychodzili i wchodzili i kobiety i mężczyźni! a ty leższ NAGO - nie jesteś pod wpływem hormonów i adrenaliny - jak podczas porodu - jesteś całkiem świadomą osobą! podchodzą lekarze i igłą grubości "jak dla konia" wkłuwają ci się w tentnicę szyjną - krew wali się jak ze świni- to trwa ułamek sekundy zanim zaczna podawać kontrast, ale tobie wydaje się wiecznością, a oni są cali obryzgani... później wychodzą, włącza się aparatura i leżysz tam pół godziny, a co chwila ktoś przychodzi i zagląda ci tu i tam, czy nie ma śladu jakiejś reakcji alergicznej na podany lek, czas wlecze się okrutnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaammmmm
dziewczyny, dzięki za pocieszenie, bo jakby co to wiem, że nie będę odosobnionym przypadkiem. Może kupię te lewatywę tylko nie mam pojęcia jak ona działa, ale o to już dowiem się sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Wam powiem, ze mi sie to zdarzylo :/ jest mi do tej pory wstyd i ciesze sie, ze polozna nie byla jakas moja kolezanka hehe no ale to jest fizjologia, moze sie zdarzyc i z pewnoscia polozne maja to na uwadze, chociaz powiem, ze nawet nie czulam ... gdyby mi polozna nie powiedziala "Zalatwiaj sie spokojnie, nie przyj teraz, zeby nie urodzic na raz" to bym nawet nie wiedziala :) ale wstyd hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×