Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzysiek26wawa

ale dałem się zrobić...

Polecane posty

Gość Krzysiek26wawa

byłem z dziewczyną 3 lata, praktycznie od początku mieszkaliśmy razem, bo tak było wygodniej i taniej... zakochałem się w niej po uszy!! ona nie zarabiała dużo, a ja zarabiam dość dobrze, nawet do 6 tysięcy do ręki,średnio 4 tysiące, więc jakoś dawaliśmy radę :) ja płaciłem za wynajem mieszkania, ja płaciłem za rachunki, z jej kasy ona kupowała sobie kosmetyki, jedzenie do domu, uważałem , ze to jest okej, skoro ja zarabiam więcej, to i więcej wrzucam do wspólnego worka. Studiowała zaocznie, każdorazowo dorzucałem jej do czesnego, przynajmniej 1,5 tysiąca zł. Zaraz powiecie, że jestem materialistą, ze tak wyliczam, ale nie o tym chciałem... Po mniej więcej roku zasugerowała, że skoro i tak żyjemy jak małżenstwo, to mógłbym się oświadczyć i zadeklarowac jakie mam plany z nią związane. pomyślałem, ze to w sumie oczywiste, po 2 miesiącach oświadczyłem się... dalej żyliśmy wspólnie, myśleliśmy o kupnie mieszkania, na kredyt oczywiście, jej rodzine traktowali mnie dobrze, może nie jak syna, ale z czasem przekonywali się do mnie. Teraz, po trzech latach, ona postanowiła odejść.... tak bez słowa, bo jej się znudziłem... nie ma innego faceta, z nikim się nie spotyka, więc to nie to... I teraz naszła mnie taka refleksja, starałem się jak mogłem, uwielbialem ją, prawiłem komplementy, dowartościowywałem,bo ma mase kompleksów, byłem dobry, uczynny, nie piłem, nie włóczyłem się po knajpach, nie oglądałem się za innymi i co mi zostało?? Nic.... NIe mam dziewczyny, nie mam samochodu (nie kupilem, bo zawsze były ważniejsze wydatki), z zerowym saldem konta, po prostu pustka... i tylko za to, ze się starałem być dla niej najlepszym facetem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem
bywa i tak, nic nie poradzisz, skoro postanowiła odejść. ale nie zmieniaj się i na pewno spotkasz kobietę, która doceni Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radioaktywna
bez sensu :( i to miłość była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek26wawa
tak, ja ją kochałem. Ona mnie też, tak twierdziła, tak wynikało z jej zachowania... Jeszcze niedawno mówiła jak bardzo mnie kocha i że nie widzi w ogóle swojego życia beze mnie u jej boku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa_monika
no to nie fajnie, najgorsze że nic nie powiedziała! teraz potrzebujesz trochę czasu, żeby wypełnić pustkę spotykaj się ze znajomymi i jak najmniej czasu spędzaj sam :) mi po roku pustka przeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radioaktywna
jednym słowem przykre zaskoczenie :( a mnie naszła refleksja - może nie warto, tak się starać... ale wiem.. łatwo powiedzieć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
przed ślubem nie mieszka się z dziewczyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86ola
smutne, ale nic nieporadzisz, serce nie sługa aczkolwiek nie ma w tym żadnej Twojej winy, bo z tego co wynika byłeś dla niej bardzo dobrym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
ale co jak co, zazwyczaj słyszałam jak to chłopak robił dziewczynę w konia:) ale widzę że zdarzają się sytuacje i w drugą stronę Nie załamuj się. Są jeszcze dobrzy ludzie i miłe kobiety na świecie, a zawsze to jakieś doświadczenie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu byłeś dla niej za dobry, takie ciepłe kluchy zawsze dostają po piździe. Poczytaj trochę tematow tutaj - "on mnie obraża, poniża, nie dba o mnie, pije, a mimo to kocham go strasznie :(" takie jest memento kobiet, one się do tego nie przyznają, ale takie są. Jak będzie miał następną dziewczynę, traktuj ją jak mebel, jak człowieka drugiej kategorii, olewaj, flirtuj z innymi, miej w dupie jej potrzeby. 90% szans, że nigdy Cie nie zdradzi, nigdy nie odejdzie i zawsze będzie za swoim misiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>przed ślubem nie mieszka się z dziewczyną A niby to dlaczego?? Nie wyobrażam sobie wiązać się z kimś na całe życie, nie mieszkając z nim wcześniej, nie poznając jego zwyczajów czy nawyków. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
90% albo mniej :) Nie wszystkie kobiety takie są Ale wiadomo ciepłe kluchy, któr swojego zdania w ogóle nie mają i tylko mówia TAK KOCHANIE są nudni po prostu. Ale brak szacunku to zupełnie inna rzecz. Choć widzę że dużo kobiet szczególnie tu na kafe są jakieś dzikie i lubią to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
to w takim razem my nigdy nie będziemy razem :) ale pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Nie wszystkie kobiety takie są nie generalizuje i nie mówię, ze wszystkie, ale 90% kobiet takie są, chociaż albo się do tego nie przyznają, albo same nie są tego świadome. Stąd tak wiele pierdzielenia "nie wiem co, ale jakas niewidzialna siła pcha mnie w ramiona tych złych, którzy wiem, że mnie skrzywdzą, a jednak oni mnie pociągają" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
teraz pierwsze co, jak chłopak chce być ze mną, mówię z góry że nie mieszkam razem przed ślubem. Zobaczymy czy się któryś odważy, nie sprawdzając wszystkiego ożenić. Pewnie nie, bo teraz same Tchórze :) ok miłego dnia w ten śniegowy dzień !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>to w takim razem my nigdy nie będziemy razem Serio? :( a może dasz nam jednak szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
mnie pociągają niegrzeczni chłopcy ale z takimi nie ma co wiązać się na dłużej, jeśli chce się być szczęśliwym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Zobaczymy czy się któryś odważy to nie jest kwestia odwagi, tylko zdrowego rozsądku i racjonalnego podejscia do życia. Samochodu tez nie kupisz jeśli wcześniej nie wypróbujesz czy wygodnie i dobrze ci się niem jeździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dobry byłeś:o Miała od Ciebie wszystko, czego tylko zapragnęła. I jej to zbrzydło. Widocznie wolałaby kogoś, kto by ją lał po twarzy i zdradzał:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
bo jestes zwykla cipa, pamietaj nigdy nie inwestuj w dziewczyne duzo kasy, nie ma kasy na wspolne mieszkanie to niech spierdala, musisz byc pewny sibie, kobieta ma cie utozsamiac z charakterem, masz byc dla niej atrakcyjny jako mezczyzna a nie jako sponsor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
super że porównujesz kobiety do auta które trzeba wypróbować. Wiesz takie przedmiotowe traktowanie na szczęście dla Ciebie większości się podoba, ale nie wszystkim kobietom. Powodzenia życzę, ja się od takich trzymam z daleka. Sobie próbuj kogo chcesz. Na szczęście mieszkamy daleko i nigdy na siebie nie trafimy. ale liczę że nie wszyscy są tacy jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> super że porównujesz kobiety do auta które trzeba wypróbować :o nie porównuję kobiet do auta, tylko rozumuje poprzez analogię, kapujesz szto eta? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
wiesz w sumie to Ty się nie dałeś zrobić ONA CIĘ PO PROSTU WYPRÓBOWAŁA I NIESTETY SŁABO SIĘ SPISAŁEŚ JAK DLA NIEJ , NO JAKIEŚ SŁABE AUTO Z CIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
ni nie rozumiem tej analogii dla mnie jest obraźliwa. Nie sądzę że trzeba z kimś zamieszkać żeby stwierdzić czy ten ktoś jest dobrym człowiekiem ma cechy których szukasz i tak dalej. Jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty to wszystko będzie wiedział o tej drugiej osobie. No chyba że ta druga osoba nieźle gra. Ale jak gra to może grać i przez kilka lata mieszkania razem i tak na prawdę niczego się nie dowiesz i niczego nie wypróbujesz tak naprawdę ok idę się uczyć. Ciężkie życie studentki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
'przed ślubem nie mieszka się z dziewczyną ' tej idiotce juz podziekujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty to wszystko będzie wiedział o tej drugiej osobie Nie, nie prawda. Gdybym z Dorotką nie zamieszkał, to pewnie do dzisiaj nie wiedziałbym o niektórych jej wkurrwiajacych nawykach. Zamieszkanie ze sobą jest kolejnym etapem poznawania się w związku. Skoro ty sie tego boisz, to widocznie masz obawy, że facet znajdzie u ciebie jakieś cechy, które go od ciebie odstraszą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaa
Kiedys czytalam ze niegrzeczni faceci sa dla kobiet pociagajacy bo maja wiecej testosteronu. Czysta biologia. Fakt,byles za dobry ale nie zmieniaj sie calkowicie.Starczy ze postarasz sie byc bardziej obiektywny wobec dziewczyny i jednak bedziesz oczekiwal czegos w zamian a nie tylko dawal. Dlaczego nastepna dziewczyna ktora byc moze akurat pokocha Cie naprawde mocno i szczerze ma ponosic konsekwencje za Twoja byla? Wiesz kasa to nie wszystko.Z tego co piszesz u Ciebie pieniadze odgrywaly wazna role,starales sie finansowo zapewnic jej wszystko.No super,ale nie wierze w to ze czlowiek ktory podobno kocha zostawia partnera od tak. Moze cos sie dzialo miedzy wami zlego,rutyna sie wkradla a Ty zajety dogadzaniem finansowym i praca nie zauwazyles tego?Moze byc tak ze Twoja dziewczyna Cie po prostu wykorzystala a Ty zajety zarabianiem i byciem milym nie zauwazyles tego. Z tego co piszesz dziewczyna odeszla bez slowa,czyli znudzenie Toba to Twoja nadinterpretacja? Ja bym na Twoim miejscu twardo rzadala argumentow.Chocby po to zeby sie potem nie zadreczac przez nastepne miesiace pytaniami "dlaczego?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccccccccccc
przepraszam bardzo, jeśłi 2 osoby się kochają to jakieś tam nawyki na pewno nie zniszczą wszystkich. Można coś zmienić pójść na kompromis. ALE NIESTETY TERAZ WSZYSCY MÓWIĄ KOCHAM CIĘ I TAKIE TAM, ALE TAK NAPRAWDĘ NIE WIEDZĄ CO TO ZNACZY. Jeśli ktoś potrafi się w kimś odkochaę bo ma wnerwiający nawyk Tak mam strasznie wnerwiające nawyki, nie ściele łóżka jak wstaje rano. Myślę że nikt mnie z tego powodu nie pokocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×