Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oossiaa

Zatkane uszy, problem nie do rozwiązania

Polecane posty

Gość oossiaa

Hej, mam mały problem.. Mianowicie jakoś w czerwcu zatkało mi się lewe ucho, przez wakacje zaczęło zatykać się prawe. We wrześniu odwiedziłam Panią laryngolog (która podeszła niekompetentnie do badania, ale już mniejsza o to), która stwierdziła, że błona bębenkowa jest lekko naciągnięta. Wsadziła mi jakieś druty do nosa, wstrzyknęła lek, przepisała cirrus, krople do nosa i kazała przyjść za tydzień. A że mnie bolało to nie przyszłam :P W listopadzie poszłam do 2 Pani laryngolog. Badanie słuchu wykazało, że słuch sie polepszył, uszy wyglądały bardzo dobrze itd. Przepisała cirrus, dwa rodzaje kropel i za tydzień do kontroli. Nie pomogło. Zapisała sterydy - Metypred, do tego cirrus, i kolejne 2 rodzaje kropel. Nie pomogło. Dzisiaj byłam u niej znów na kontrolę. Uszy wyglądają dobrze, wszystko jest ok, nawet zrobiła takie badanie, że stuknęła takim metalowym prętem i przyłożyła mi do czoła i też wykazało, że ok. Stwierdziła, że może to zatknie być z przyzwyczajenia i po prostu mi przeszło. Jednak ja wciąż czuję takie "przytkanie".. Co robić dalej? :( Jakies pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMIEŃ laryngologa
Dziwię się, że jeszcze słyszysz - a jak słyszysz to idź do innego laryngologa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
znaczy to nie jest jakieś starszne zatkanie jak np przy zatkaniu nosa i "wydmuchiwaniu powietrza", tylko takie lekkie przytkanie. Wszystkie badania mam bardzo dobre, wiec nie wiem co to moze być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
a ta Pani laryngolog cieszy sie bardzo dobra opinia.. no nie wiem co robic, niby nie przeszkadza mi to w zyciu, ale denerwuje ze nie wiem co to ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodachristie
czesc mam to samo od ponad pol roku mam zatkane ucho bylam u paru laryngologow robilam prawie wszystkie specjalistyczne badania i wszystko wyszlo ok, laryngolog rozlozyl rece i powiedzial ze juz sam nie wie....dalam sobie spokoj, juz nawet przestalam odczuwac dyskonfort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka555
Kup sobie w aptece krople do uszu-otinum, sa bez recepty, a bardzo skuteczne. Nie zawsze lekarz utrafi ze swoimi specyfikami. Moja mama i babcia miały tak samo, krople otinum rozwiazały problem. Na pewno Ci pomogą a nie zaszkodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
a nie wysusza blony? albo jakiegos zapalenia nie wywolaja? ale co to moze byc za cholerstwo? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
a nie wysusza blony? albo jakiegos zapalenia nie wywolaja? ale co to moze byc za cholerstwo? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
a nie wysusza blony? albo jakiegos zapalenia nie wywolaja? ale co to moze byc za cholerstwo? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
kurcze za duzo razy sie dodalo przepraszam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez doktorka kazala brac
otinum i jakj mi nie przejdzie to zebym poszla do laryngologa. No ale mi nie pomogly - mialam zapalenie ucha :P Napewno ci nie zaszkodza i to nie jest zadne swinstwo. Te krople naprawde niektorym bardzo pomagaja (np mojej mamie pomogly na cos tam), ale nie licz na zbyt wiele. Chociaz mam nadzieje ze co pomoze cos wkoncu :) Ja mam natomiast inny problem. Jakies 3 miesiace temu skaleczylam sie szklem w palec i do tej pory mnie boli ten palec w pewnym miejscu jak dotkne, i mam tak jakby lekko ograniczone czucie. Tez jest to dla mnie dyskomfortem :( Nie bylam jeszcze u lekarza z tym, sadze ze mi ni nie pomoze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
a glebokie bylo to skaleczenie? moze jakis nerw sie przerwał.. wiem, ze blizny po operacjach jak sie je dotknie to daja takie glupie uczucie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesteś pewna, że nie masz żadnych problemów z ciśnieniem? ja na przykład jak długi czas nie jem albo jestem po dużym wysiłku fizycznym, to mam z zatykaniem uszu niezłe przygody... sprawdź to, bo z ciśnieniem nie ma żartów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossiaa
cisnie czasem mam bardzo wysokie (kolo 158/120) albo niskie (108/68).. nie wiem czy to od tego.. jak ziewne to mi sie prawe ucho odtyka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anno11

witam wszystkich w dniu 04.06.2019 zachorowałem na jakiegoś rodzaju grypę przez kolejne 2 dni od rana miałem biegunkę
trzeciego dnia pojawił się silny ból gardła, zaś 4 dnia (07.06.2019) gardło magicznie przestało mnie boleć za to ogłuchłem na prawe ucho,
chciałem to przeczekać z nadzieją że samo przejdzie lecz tak się nie stało w dniu 09.06.2019 postanowiłem odwiedzić szpitalną przychodnię
po krutkim badaniu gardła ,a także wziernikowanie ucha otoskopem postawiono diagnozę -zapalenie ucha, lekarz przepisał Cefox 500 2x1
,Nystatyna Teva 2x1 oraz Ibuprom 2x1 wszystkiego łącznie było na 6 dni po kilku dniach stosowania leków nie było poprawy więc dnia 13.06.2019 poszedłem
z wizytą do internisty ten przepisał mi Cetraxal 2x1 do zakrapiania -na chybił trafił tego samego dnia odwiedziłem prywatnie laryngologa ten z kolei
przepisał w dalszym ciągu Cefox 2x1 i z racji tego że cierpiałem również na inne dolegliwości (problem z zatokami który mógł mieć wpływ na zapalenie ucha) przepisał Rupafin 1x1 na noc, Flixonase Nosule 1x 1/2 do każdego otworu
wróciłem do domu zadowolony i przekonany że już wszystko będzie dobrze mineły 3 dni i nadal nie było widać poprawy, zdesperowany zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na kilka porad
dnia 16.06.2019 postanowiłem zrobić płukankę zestawem irigasin jedna buteleczka na jeden otwór druga na drugi zaraz po płukaniu do 5ml soli fizjologicznej wpuściłem 6 kropel
wody utlenionej wszystko razem wymięszałem i zakropiłem nos powtarzając "kuku kiki" mniej więcej 2,5ml do otworu następnie wszystko pożądnie wydmuchałem zacisnąłem nos palcami i kilkukrotnie dmuchnąłem, gdy zapadła noc natarłem maścią rozgrzewającą okokolice ucha tył, przód,
kawałek szczęki i szyi następnie położyłem się spać, następnego dnia rano (17.06.2019) nie odczułem żadnego efektu lecz mimo to znów posmarowałem się tą maścią w ten sam sposób i poszedłem do pracy,
gdy wróciłem po 8 godzinach ciężkiej charówki wykonałem zupełnie tą samą operację co poprzedniego dnia płukanie,zakraplanie,nacieranie itp.
ku mojemu zdziwieniu nastąpiła poprawa zacząłem lepiej słyszeć byłem jeszcze trochę głuchawy ale jednak poczułem różnicę, dnia 21.06.2019 byłem u kolejnego laryngologa który zbadał ucho zrobił audiometrię, stwierdził że słuch mam dobry słyszę jednakowo na oboje uszu tak samo a mój niedosłuch wynika z tego że sobie to wmawiam
zalecił wybrać te wszystkie leki co dostałem i zgłosić się na kolejną wizytę. Z internetu wyczytałem że mogą pomóc leki mukolityczne które zmniejszą ilość wydzielanego śluzu oraz rozrzedzają tą wydzielinę
więc postanowiłem dożucić ją do mojej suplementacji kupiłem flegaminę w tabletkach użyłem jej tak jak w ulotce 3x1 co 8h po każdej tabletce odczuwałem pewną ulgę tak jak by troszkę pomagały ale jednak nie do końca i znów po kilku dniach nadal byłem lekko głuchawy
a w uchu podczas wydmuchiwania miałem wrażenie że zalega jakiś "kisiel" takie sklejanie/rozklejania jakieś dziwne trzaski i pukania zdesperowany w południe dnia 24.06.2019 użyłem kropli Sulfarinol (miałem w apteczce całą nierozpieczętowaną butelkę)
po kilku godzinach gdy zapadła już noc poczułem się dobrze, ucho tak jak by się odetkało słyszałem dużo lepiej ,używałem sulfarinol tak jak w ulotce 2 kropelki do karzdego otworu 2x dziennie nie dłużej niż 5 dni po 5 dniach przerwa 2 dni i znów
5 dni stosowania, po tych 2 cyklach słyszę dużo lepiej ,na dzień 21.07.2019 słyszę dobrze lecz czuć minimalną różnicę pomiędzy jednym uchem a drugim.

moja rada: stosujcie sobie lek zawierający ibuprofen i pseudofedrynę, sulfarinol ,lek mukolityczny - mi pomogło trwało to długo ale pomogło.


moje wypowiedzi mogą być pozbawione ładu.
Szczerzę wierzę w to że moim komentarzem udało się komukolwiek pomóc w powrocie do zdrowia
życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia, powrotu do normalności.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia

a pewna jesteś, że nie masz po prostu problemu z zatkanym uchem przez woskowinę uszną? czasami jak się jej tak dużo nazbiera, robi się porządny czop w przewodzie słuchowym, który strasznie boli, bo robi się w uchu tzw odleżynka.. zastosuj może krople do ucha lix, one mają dużo parafiny i lodokaine, która działa właśnie przeciwbolowo.. może akurat to Ci pomoże, czasami najprostsze sposoby są najbardziej skuteczne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Ta odleżynka to to samo co korek woskowinowy? Po mocno mi się pogorszył słuch w lewym uchu i znajoma stwierdziła, że to prawdopodobnie korek i żebym kupiła krople do uszu? Szybko działa ten lix?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granka

nie no ta odleżynka to jest skutek zatkanych kanałów słuchowych od zalegającej woskowiny. Lix działa bardzo szybko, 2 dni z rzędu powkraplasz sobie te kropelki i juz powinnaś czuć różnice, poza tym jak już wspominałam w nich jest lidokaina, więc ucho powinno przestać boleć, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosinka

Dzięki lix błyskawicznie podział i odetkał ucho. Stosujesz go też profilaktycznie, czy może coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×