Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pseudonim ale nie artystyczny

Studniówka-kto nie był i nie żałuje lub żałuje ?

Polecane posty

Gość navelbina
Ja także nie byłam na swojej studniówce i nie żałuję, tak się tylko mówi, że ostatnia impreza razem itp...że przynosi szczęście na maturze ale to nie prawda, zwykłe przesądy. O dziwo ja problemu z klasą nie miałam, zawsze byliśmy zgrani i mimo, że minęło już dużo czasu i pokończyliśmy studia to cały czas do tej pory mamy kontakt, spotykamy się na mieście, imieniny, urodziny i inne tego typu imprezy. A na studniówkę nie poszłam, tylko i wyłącznie dlatego, że nie lubię takich imprez to raz, dwa jestem osobą bardzo nieśmiałą i mimo, iż miałam z kim iść to jednak wolałam zostać w domu, może sama świadomość tego nie była najlepsza, pamiętam jak dziś, wszyscy się szykowali na studniówkę, fryzjer, makijaż, sukienka a ja siedziałam w domu z miską popcornu i jakąś komedią. Uczucie nie tyle co nie przyjemne, ale smutne aczkolwiek da się przezyć a kiedy oglądam kasetę ze studniówki i widzę, jak co druga osoba do mikrofonu mnie pozdrawia to na prawde myślę sobie, że zrobiłam ok bo nic wbrew sobie i gdybym miała wybrać po raz drugi postąpiłabym tak samo. Co do autorki postu myślę, że jeśli nie masz dobrego kontaktu ze swoją klasą, to i zabawa nie będzie przednia choć z drugiej strony studniówka jest raz w życiu i nie wiadomo jak osobniki z Twej klasy się zachowają, może niechęć zniknie na kilka godzin, a Ty będziesz miała niezapomniany wieczór do końca życia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na siłę, nie miałam ochoty iść na taki "szkolny bal" i udawać, jak się dobrze bawię, a ta cała gadka o wyjątkowości tego spędu jakoś do mnie nie trafiała. Nie żałowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sywekka2
ja bylam i powiem szczerze wiecej o tym gadania niz to warte, ogolnie nic specjlanego ... na pewno nie bde teog jakos szczegolnie wspominac ,studniowka nic dla mnie nie znaczyla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłam i jestem wręcz szczęśliwa, ze mnie ten sztuczny spektakl ominął, nie miałam zamiaru wciskać sie w jakąś kiczowatą kieckę i szpile i tańczyć przy beznadziejnej muzyce. to nie jest moja definicja dobrej zabawy, wszelkim studniówkom i potańcówkom mówię nie, to tortura :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam bo po pierwsze koszta byly wysokie ( za wysokie dla mnie), po drugie i tak akurat nie mialam partnera ( a isc samemu jak wiesz ze wiekszosc bedzie z kims to glupio) po trzecie polowa mojej klasy zrobila to samo. Zrobilismy se ognisko w lesie. Bylo fajnie dopoki nas lesniczy nie zaskoczyl i ogniska nie zgasil i impra sie skonczyla . Czy zaluje? Troszke tak, jednak studniowka jest raz w zyciu ale nie rozpaczam nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaki kto ma kontakt z ludźmi z klasy. Wiadomo, że jak ktoś jest wyśmiewany, albo praktycznie z nikim kontaktu nie utrzymuje, to nie będzie się dobrze bawił. Ja byłam na studniówce i nie żałuję. Kasy też nie, chociaż sama zarobiłam większą część w wakacje, mama mi tylko dołożyła na buty i fryzjera, a imprezę opłaciłam ze swoich i na kieckę też wystarczyło. Akurat u mnie nikt nikogo nie obgadywał odnoście wyglądu czy chłopaka, a gdyby nawet to miałabym to gdzieś. Ja byłam z kolegą, nie miałam akurat chłopaka, ale znamy się od podstawówki, więc wiedziałam, że będzie się zachowywał ok :) Gdybym nie poszła, na pewno bym żałowała, na imprezę do klubu można zawsze pójść, a na studniówkę nie, można do kogoś, ale to jednak nie byłaby już MOJA studniówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_gość
Nie byłam i nie żałuję , bo moja dawna klasa to Patologia , której tylko głupoty w głowie . Lepiej się uczyć i zdobywać wykształcenia niż po jakiś głupich imprezach latać . Wiem coś o tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłam i nawet nie rozmyślałam nad tym nigdy. jakoś nie przemawiał do mnie argument że to raz w życiu. impreza jak impreza. zbyt droga jak dla mnie i nie warta zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam i nie żaluję, ale miałam bardzo fajną, zżytą klasą. Fajnie się bawilam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia23qqs
Nie poszłam i nie żałuję. Z początku, gdy oglądałam nagrania ze szkolnych tańców, poloneza itd. to faktycznie, serducho mnie ścisnęło i pomyślałam, że ominęła mnie niezła zabawa. Aczkolwiek później zobaczyłam zdjęcia - okazało się, że przyszły osoby (jako goście), z którymi relacje miałam dość toksyczne, a poza tym chłopak, który mnie oczarował i myślałam, że zaprosi mnie na studniówkę okazało się, że zaprosił inną dziewczynę. I świetnie się z nią bawił patrząc na nagrania ;) Pamiętam, że oglądając te zdjęcia czułam ukłucie za ukłuciem w serduchu i dziękowałam Bogu, że jednak zdecydowałam się nie iść. Ale teraz minęło sporo czasu i to nie ma takiego znaczenia. Jeszcze będzie wiele okazji do dobrej zabawy, naprawdę. I każda będzie jedyna w swoim rodzaju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studniówka to impreza dla dziewczyn i chłopaków z partnerami "życiowymi" i faktycznie takie osoby mogą się tam czuć swobodnie. Reszta pójdzie z kolegami, kuzynami itp tylko po to aby nie iść samemu. W wielu przypadkach jest to na siłę a nie każdy rozumie, że są osoby 18/19 letnie, które nie chcą się jeszcze wiązać. Nie jestem imprezowym typem. Wytrzymałabym tam z godzinę i potem kombinowała jak wrócić a z jednej strony szkoda byłoby mi kasy ( taka bajka kosztuje). Mam koleżankę, która na tą okazję kupiła sobie specjalne pantafelki za 350 zł. Jeszcze koszty sukienki to już kompletna masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie poszłam bo nie miałam kasy i nie żałuję. wolałam wydać te pieniądze na coś innego. też mówili że będę żałować, że mi pożyczą - wcale nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×