Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój syn jest na mnie wściekły

Problem z 16 latkiem

Polecane posty

Gość mój syn jest na mnie wściekły

Od 10 lat opiekuje się starszymi rodzicami, którzy bez pomocy nic sami nie zrobią. Przed laty wyrzucili mnie z domu jak zaszłam w ciąże, i nawet nie chcieli mnie znać, ani oni , ani rodzeństwo. Wyzywali moje dziecko od bachorów, twierdzili że ich zawiodłam , że wyrządziłam im największą krzwde i że wstyd jest im za mnie. Po 10 latach poprosili mnie oto bym ich do siebie przyjeła, twierdzili wręcz że to jest mój obowiązek a brat z siostrą przejeli po połowie domu, mnie wydziedziczyli. Mimo tego że się z nimi pogodziłam to nienawidzili mojego syna, wyzywali go od bekartow, od tego ze musze utrzymywać takiego darmozjada. Dzieci rodzeństwa też izolowały się od mojego dziecka. Teraz role się odwróciły mój syn wyzywa moich rodziców od skurwysynów, moją matke nazwał kurwą i powiedział że nie ma zamiaru im nawet podać szklanki wody. Ostatnio pobił też syna mojego brata, bo tamten go zaatakował. Jak ten problem rozwiązać? Teraz rodzice i rodzeństwo mówią mi że urodziłąm śmiecia.. Mój ojciec nazwał go bekartem a syn uderzył go w twarz :( syn teraz urządza mi awantury z powodu mojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze tak skurwielom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bylam
Dziwny schemat... Nie wiem co mam ci poradzic. ale skoro oni cie z dzieckiem wyrzucili z domu i wyzwali to pewnie urwalas z nimi kontakty, po co sie odezwali do ciebie? sumienie? Ja nie wiem czy bym ich pod swoj dach przyjela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Nie wiem co robic, mój syn podniósł reke na starszego człowieka mimo wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzucenie rodziców nic nie da
co najwyżej pogłębi wzajemną niechęć, i nauczy syna mściwości. Powiedz mu, że oni są starzy, chorzy, moherowi, zacofani i że ogólnie należy im raczej współczuć niż jeszcze dokopywać, a jeśli nie chce nie musi im tej szklanki wody podawać, ani w milczeniu znosić wyzwisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Byłam przerażoną to sytuacją , z rodzicami się pogodziłam bo chciałam mieć z nimi po prostu bliskie relacje, ale dla nich moje dziecko nie zasługuje na szacunek a syn mi jeszcze urządza awantury bym wyrzuciła ich :( jak on miał 6 lat i ja przyjełam ich pod swój dach to oni mnie namawiali bym oddała go do adopcji bo marnuje mi życie. Mój syn to do tej pory pamieta bo wypomina to przy każdej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko boskaaaaaaaa
a ja myslałam że to ja mam przesrane w domu... ja sie tobie dziwie kobieto że wogóle przyjełaś ich pod swój dach :/ według mnie powinnaś zając sie rodzicami anie synem, ja na jego mijscu zrobiłabym to samo... :( to rodziców trzeba ustawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziw się jego reakci. To normalne. Opiekuj się rodzicami a jego do tego nie mieszaj. Ma prawo do własnych uczuć. A że jego są inne niż Twoje? no cóż - samo życie. Postaw się w jego sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Liczyłam na to że rodzice zrozumieli swój błąd ale oni dalej swoje, moja matka teraz leży chora, nie chodzi a mówi o tym że swojego syna powinnam wtedy usunąć , twierdząc że wszystkim żyło by się łatwiej. Mój ojciec jeszcze chodzi a syn siedzi tylko w pokoju żeby się z dziadkiem tylko nie spotkać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
dziwisz sie synowi bo ja nie? Jakby tobie ktos przez 10 lat zycia ciagle wypominal ze jest smieciem ze do niczego sie nie nadaje to tez bys zachowywal sie jak on. Moze on sie boi ze kiedys posluchasz rodzicow, on chce zwrocic na siebie Twoja uwage. To mlody chlopak, zasluguje na milosc, a nie wyzwiska. Szczerze to dziwie sie ze przyjelas rodzicow, oni maja Ciebie gdzies, chca tylko zebys sie nimi zajmowala. Powinnas zajac sie dzickiem a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoteczke elektryczna
no to sobie rodzice nianke na stare lata znalezli niech opiekuja sie nimi ci co dostali spadek od nich a nie ty a twoj syn powinien byc dla ciebie najwazniejszy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, jak im się nie podoba to niech spadaja, niech rodzeństwo się nimi zajmie. To twoje dziecko i powinnaś go bronić. Co to za ludzie, mieszkaja w twoim domu i jeszcze wyzywają TWOJEGO syna. Oni tobie też nie pomogli. Biedne dziecko, nie wie na czym stoi, skoro nawet we własnym domu słyszy, że jest bękartem, że powinnaś go usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
a ty chciałabyś całe swoje życie od dziadków, wujków, cioć i rodzeństwa cioteczno-stryjecznego słyszeć ze jesteś śmieciem, zerem, bękartem i pomiotem szatana... jeśli choć trochę kochasz własne dziecko nie rób mu piekła z życia... rodziców oddaj do jakże wspaniałego rodzeństwa, które nigdy ich nie zawiodło... a synowi pokaż, że dla Ciebie liczy się on, jefgo potrzeby i szczęście... i co z ciebie za matka, że pozwalasz na takie zachowanie względem swego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Syn jest dla mnie ważny , dla mnie dom po rodzicach nie miał żadnego znaczenia. Rodzeństwo nawet odsuneło swoje dzieci od mojego bo stwierdzili że mój syn to złe towarzystwo dla nich. Rodzice im potwierdzają te słowa. Syn dopiero teraz stał się taki agresywny wobec nich jak i wobec reszty mojej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
dopiero, ja się dziwię dlaczego tak późno... musi cię bardzo kochać, skoro aż 10 lat wytrzymał takich upokorzeń, a ty dalej nic... pozwalasz, a pamiętaj, że milczenie, jest niemym przyzwoleniem... myślisz, że jakie myśli kłębią mu się po głowie... za pewne, uważa, że skoro na to przyzwalasz, to uważasz dokładnie to samo, co reszta twej "zacnej" rodziny... a stąd krok do tragedii, albo komuś zrobi krzywdę, albo co gorsza sobie... tak czy inaczej, mogłabyś żyć ze świadomością, że zrujnowałaś życie swemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Myślałam raczej o oddaniu ich do domu opieki bo rodzeństwo napewno ich do siebie nie przyjmie. Syn się nawet do nich nie odzywa, jak się odzywa to odpowiada tylko wyzwiskami na wyzwiska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
uważam ,ze powinnaś zrobić porządek z rodzicami . nie porozmawaić ale zapowiedzieć - mój dom - moje zasady . Nie podoba sie - nie zatrzymuję . Jesteś odpowiedzialna przede wszystkim za syna. Rodzice niech zbierają teraz to co zasiali . A tak w ogóle dziwię Ci sie - jakby moja mama tak mówiła o moich dzieciach - to mogłby to powiedzieć tylko raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrllena
Ja się zastanawiam co Tobą powoduje. Co sprawia, że pozwalasz samą siebie traktować jak służącą a syna jak śmiecia. Tacy rodzice nie mieszkali by ze mną nigdy w zyciu! Jaki jest konkretny powód tego, że ich do siebie przyjęłaś? P.S. A tak w ogóle to czuje prowokację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
taka jedna jedyna Mój syn był nawet u swojego ojca który już ma swoją rodzine, tam też usłyszał że go nie chce. Wiec tak naprawde syn ma tylko mnie i wiem że musze mu pomóc! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
też myslę ,ze to prowo- bo to przecież niemożliwe dać tak pomiatać swoim dzieckiem - no ,ale świat jest dziwny ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosołek -
a Ty siedzisz na tyłku i zastanawaisz sie co sie z synem dzieje ? koszmar !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
no to tym bardziej, oddaj niewdzięcznych rodziców do rodzeństwa lub do domu starców, tam ich miejsce a dziecko pokaż, że je kochasz... bo przez 10 lat zdążył wiele złego przejść... i bardzo długo potrwa zanim uwierzy we własne siły... i wyjaśnij mu na Boga, że go kochasz i nikt nie ma prawa tak o nim mówić, NIKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zapomnialas o synie. Przyjelas rodzicow do siebie, a Ci wyzywaja Twojego syna? Ja bym na to nie pozwolila!!! Jak sie ten chlopak musi czuc okropnie! Lepisj zrob cos z tym , bo bedzie tylko gorzej. On juz stracil do Ciebie zaufanie. Po pierwsze nie powinnas przyjac rodzicow. Po drugie, skoro juz sa: to niech sie zachowuja jak goscie, a nie obrazaja gospodarzy (syna) . W ogole nie rozumie Cie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Jak ich do siebie przyjmowałam to liczyłam na to że się zmienili, że kilka spraw zrozumieli ale się myliłam. Jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to rozstać się z rodzicami, tylko nawet nie wiem jak to załatwić. Syn teraz siedzi w swoim pokoju i nawet nie chce z niego wychodzić bo nie może patrzeć na dziadków :( ich to chyba już nigdy nie pogodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się, że syn jeszcze nie dał nogi. Ja bym wyruszyła w świat na jego miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn jest na mnie wściekły
Jak ich do siebie przyjmowałam to liczyłam na to że się zmienili, że kilka spraw zrozumieli ale się myliłam. Jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to rozstać się z rodzicami, tylko nawet nie wiem jak to załatwić. Syn teraz siedzi w swoim pokoju i nawet nie chce z niego wychodzić bo nie może patrzeć na dziadków :( ich to chyba już nigdy nie pogodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się, że syn jeszcze nie dał nogi. Ja bym wyruszyła w świat na jego miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×