Nie lubię zimy!

niniejszym wyrażam swoją frustrację. :O Można się przyłączać z wyrazami podobnej niechęci.

a ja zimę lubie niemniej bardziej lubie lato:)

ja uwielbiam :D

Proszę się wypowiadać na temat! topik jest dla stworzenia wspólnoty odczuć by układ nerwowy!

kocham zime Lusio - do gimnazjum nie chodzi sie w soboty Lucyno?

a ja lubię zimę! Choć przyznam, że nie za bardzo chce mi się dziś wychodzić na zakupy,a muszę.Jeszcze nerki mnie bolą jak cholera.!

No ładnie, to znaczy, że tylko ja lubię wiosnę, lato i jesień?? Ten mój ekscentryzm oraz indywidualizm naprawdę mi nie pomaga w życiu! :O (Lucyna nie ma dzieci, które musiałaby w sobotę wyprawiać do gimnazjum)

No ładnie, to znaczy, że tylko ja lubię wiosnę, lato i jesień? naturalnie nie tylko ty, nie cierpie zimy jesli akurat nie jezdze na nartach

kocham zime i lato

ZS, ratujesz moje skołatane niepewnością serce! Jeżeli znasz kogoś jeszcze podzielającego w/w pogląd, koniecznie tutaj podeślij!

sami wypowiadaj sie w temacie a jak nie to spierdalaj stad bo ci luska bedzie kazala nie lubic zimy :D

bo ci luska bedzie kazala dopisuje do konkursu na skladnie roku

To może powiecie za co tę zimę właściwie lubić? Za mokre i brudne nogawki od spodni? Za kilka warstw odzież? Trudne warunki na jedni? Suche powietrze od grzejników?

zawsze szczery ty lepiej dopisz siebie do zgredow roku bo jak nie , to inaczej inni cie dopisza :D

Lu nikt ci nie każe lubić przeżyj po prostu z godnością

bo jak nie , to inaczej inni cie dopisza w sumie ta wypowiedz tez sie lapie do konkursu

luska dokladnie za to a ty lubisz lato za upal , spocone ciala , komary , podwyzszon cisnienie , tlok na plazach :D

zawsze szczery , w sumie to ty juz do niczego sie nie nadajesz :D

"a ty lubisz lato za upal , spocone ciala , komary , podwyzszon cisnienie , tlok na plazach " Wszystko zależy od okoliczności, moje są takie, że nie odczuwam.

10:48 [zgłoś do usunięcia] nananananananananaaa sami wypowiadaj sie w temacie a jak nie to spie**alaj stad bo ci luska bedzie kazala nie lubic zimy bredzisz pomarańczo---lubie zimę,lubie gdy mnie w nosek mróz szczypie.! A lusia nic mi nigdy nie kazała,bo dobra kobiecina z niej :P

"nikt ci nie każe lubić przeżyj po prostu z godnością" OK, tak zrobię. ale od jutra zacznę.

mróz chwycił i to nie mały, to tylko taki szok chwilowy ja to mam dopiero za co nie lubić mam ekologiczne:) drewniane okna, mróz się wciska wszystkim możłiwymi szparami nie zdziwię się jak mi zacznie padac śnieg w pokoju

ja nie cierpię zimna - nie tylko zimy, jesieni też jedyna rzecz,której nienawidzę śnieg mi do szczęścia nie potrzebny zupełnie, tym bardziej mróz może jak się kiedyś zdobędę na tak daleką separację od rodziny to wyemigruję i śniegu już nie zobaczę, kożuchy powyrzucam i się będę cieszyć słońcem

"mróz się wciska wszystkim możłiwymi szparami nie zdziwię się jak mi zacznie padac śnieg w pokoju" Uff, wiedziałam, że na kafe zawsze znajdzie się ktoś, kto naświetli sprawę od niespodziewanej strony. ;-)

a ty lubisz lato za upal , spocone ciala , komary , podwyzszon cisnienie , tlok na plazach poza komarami- uwielbiam :D upały to coś pięknego :)

od tego przeciez jest kafe, by sie upewnic, ze ktos ma gorzej ;-)

na kafe zawsze znajdzie się ktoś, kto naświetli sprawę od niespodziewanej strony. czy teraz już ci trochę lepiej LU? :) jest jedna zasada która się sprawdza we wszystkich sytuacjach życiowych: jakkolwiek by ci nie było źle , zawsze się znajdzie ktoś kot ma gorzej :) więc uszy do góry :)

"od tego przeciez jest kafe, by sie upewnic, ze ktos ma gorzej " A gdzie słuszna uwaga, że to mało oryginalne podbudowywać się w ten sposób? zamiast np. porównywać się do najlepszych, chociażby z tych 5% wiadomej grupy? ;-)

"jakkolwiek by ci nie było źle , zawsze się znajdzie ktoś kot ma gorzej " Retro, ja wiem. co więcej, sama często rzucam koleżankom uwagi tego typu, kiedy one zaczynają narzekać a to na swoje włosy, a to na figurę, ato na owal twarzy. :-) Ale w końcu gdzie mam czasem pomarudzić, jak nie na kafe?

Ale w końcu gdzie mam czasem pomarudzić, jak nie na kafe? kafe to świetne miejsce czy ktoś mi może powiedzieć czy 6 dni w Chorwacji za 1300 zł to dużo?