Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oisois

Czy was też ta wurwia męczenie ryb?

Polecane posty

Gość oisois

Sprzedawanie ich żywych,leżących w sklepach w ociupince wody i duszących się? Zawsze mam ochotę komuś przywalić jak to widzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to akurat widzisz - a myslisz, ze inne ryby czy inne zwierza, ktore zjadamy sa przetrzymywane w bardziej humanitarnych warunkach?? niestety nie - czesto gorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
sprzedaż ryb? Niestety nie da się ich zabijać natychmiast po wyjęciu z sieci, poza tym ryba szybko się psuje i zanim trafiłaby do sklepu już by była nieświeża, a na pasterkę poszedłbyś ze sraczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzytaaa
A myślisz że jak wilki dopadna sarne i szarpia ją zebami a wczesniej gonią to jest jej przyjemnie? A myslisz że jak lis schwyta zająca to szarak jest w siódmym niebie. TO JEST PRZYRODA a my jestesmy jej częścia, los ryb nie jest więc jakiś szczególnie zły...świat jest pełen "okrucieństwa" i nie da sie tego wyeliminować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
To jest przyroda,ale ludzie powinni zabijać te ryby,jeśli już chcą je żreć od razu a jak komuś nie pasuje zapach to niech nie wpierdala!!! Dlatego też karpi nie jem. O męczeniu innych zwierzaków też wiem i tez bardzo mnie to boli. Kiedyś babcia mojej kuzynki,opowiadała jaką miała pracę. Obdzierała lisy ze skóry na futra? Wiecie jak? Razili je prądem i ciągali skórę. Mówiła,że 9 na 10 ocknęło się w trakcie ale i tak nikomu nie chciało się znowu ich razić tym prądem więc darli nadal świadome zwierzęta. Miałam 9 lat i wylałam jej gorącą herbatę na twarz, z płaczem... To przez to,że my ludzie dajemy na męczenie stworzeń ciche przyzwolenie tak właśnie jest. Gdyby każdy protestował nie byłoby problemu. To samo dotyczy kary więzienia za meczenie jakiekolwiek zwierząt. Gdyby ludzie głośno krzyczeli i robił to każdy to takim psycholom nie odpuszczano by kar więzieńia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
A słowa "los ryb nie jest więc jakiś szczególnie zły..." ... Jak ty byś się czuła dusząc się pod wodą nie wiadomo ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dajemy ciche przyzwolenie - chociaz i tak w ostatnich latach idzie ku lepszemu - ale wciaz kary za znecanie sie nad zwierzetami sa za male - wezmy na przydklad ostatnia sprawe z przetapianim psow na tluszcz - koles dostal smieszna kare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o futra - to w necie krazy mnostwo filmow, jak obdzieraja zwierzeta na zywca, a pozniej jak te biedne stworzonka leza bez skory i dlugo umieraja w niewyobrazalnych cierpieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wiadomo jak wilki lwy czy inne drapieżniki polują to śmierć ofiary następuje szybko-kilkanaście sekund. Jeszcze nie widziałam żeby lew,wilk czy inny drapieżnik dusił swoja ofiarę kilka godzin-podczas gdy wcale nie musiał by tego robić-ale z lenistwa nie chciałaby mu się mocniej zacisnąć zęby. Wiec nawet zwierzęta robią to w bardziej humanitarny sposób-bo w obliczu tych cudownych świąt-pełnych współczucia i miłości-karp,nie mówi nie skarży się-co dla ludzi znaczy ze nie czuje i jest kawałkiem drewna który powinien leżeć kilka godzin w plastikowej siateczce. Serce mi się kraje jak patrzę czasem na te biedne ryby walczące o każdy haust powietrza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
Słuchaj, wyciągają tonę ryb z morza (nie karpi akurat ale mniejsza z tym) - a na brzegu siedzi pan z młoteczkiem i każdą osobno tłucze, albo lepiej - weterynarz który je humanitarnie usypia. I nie chodzi tu o zapach zepsutej ryby, tylko o to, że jest niezdrowa, powoduje dolegliwości u tego kto ją zje - więc jej zabijanie w ogóle mija sie z celem, jakim ma być odżywianie. Coś musimy jeść - jak nie ryby to świnie, jak nie świnie to ziemniaki, jak nie ziemniaki to zboże - jeśli nie będziemy zabijać innych stworzeń sami umrzemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop psychopatkom
[Miałam 9 lat i wylałam jej gorącą herbatę na twarz, z płaczem.] No właśnie, kiedyś mi się zdarzyło obejrzec film o nawiedzonych wegetarianach i oni az kipieli nienawiścią do LUDZI. Użalasz się nad losem ryb i nienawidzisz ludzi, ciekawe czy ryby albo owce użalają się nad losem biednych ludzi a nienawidza swoich...jesteście chore umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
Co do innych zwierząt - to zabijają jak szybko sie da, ale nie zawsze da się w kilkanaście sekund - np. banda hien zagryzająca słonia robi to długo i słoń długo jeszcze żyje kiedy one rozgryzają go po kawałku. Wskaż inny, bardziej humanitarny sposób na połów i ubój ryb, to może przyznam Ci rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiec ZABIJAJMY ja a nie meczmy! Jak wyciągają ta tonę ryb z morza to niech im zapewnią jakiś humanitarny transport-tu wystarczy pojemnik,ciężarówka z wodą-nic więcej! Ja już nie jem mięsa kawał czasu i żyje-mam się nawet lepiej od moich znajomych którzy regularnie jedzą kiełbasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stop psychopatkom To obejrzyj sobie jak gówniarstwo podpala szczeniaka lub wrzuca kotki w zawiązanym worku do rzeki...Albo jak wygląda transport koni lub ubój świń.Ale dla kogoś dla kogo zwierzę jest tylko czymś co zjadam to i tak nie dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
Ja mięsa też nie jem bo zwierzęta szanuję. One nam krzywdy bez powodu nigdy nie robią,jedynie jeśli się boją. Nie jestem wariatką wegetarianką. Jak ty byś zareagowała gdybyś słuchała jak ktoś opowiada jak obdzierał ze skóry żywe zwierzę bo nie chciało mu się nic zrobić,żeby choć trochę mu ulżyć? Pewnie powiedziałaby"No fakt,mi też by się nie chciało. To w końcu oszczędność czasu a czas to pieniądz" Ja za to nienawidzę takich jak ty,z soplami zamiast serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
a wyobrażasz sobie jak wielki musiałby być basen dla tony ryb? (oczywiście jeśli mają sobie humanitarnie pływać a nie być sciśnięte przy sobie). I jak byś ten basen przetransportowała np. znad morza w góry. Nie jesz mięsa, a co jesz? Coś, jakieś żywe stworzenie chyba musi być zabite, żebyś się najadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a własnie że jesteś
a co do zwierząt "które nam krzywdy nie robią" to wiedz że każdy drapieznik gdyby miał okazje rozszarpałby cię na strzępy i zjadł z apetytem....myslisz że miałby potem jakies wyrzuty sumienia? :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
I śmieszą nie gadki typu hiena zjada słonia tak a tak... To ich naturalne środowisko do którego nie mamy wstępu,ich świat. One do naszego też ie wchodzą i nie ingerują. Ale nie obdzierają nas ze skóry na ciuchy dla siebie,nie topią na bo taka tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
Zwierzę je kiedy jet głodne. Atakuje też z głodu ub strachu. My mamy inne niż mięso pożywienie. Nie mam nic przeciwko "mięsożernym" Każdy robi co chce,ale w szkołach i domach od małego wychowują nas,że zwierząt męczyć nie wolno a takie powolne duszenie to co innego jak nie męczarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
wam się wydaje że ludzie to są ponad inne zwierzęta? To zapytuję, co wy żrecie? Nie popieram zabijania słoni dla kości słoniowej, ale żeby je jeść, jak najbardziej. Podobnie z roślinami - jem, grzeję się drewnem, ale nie wyrywam i nie zabijam po to żeby przewiązać kokardką i komuś dać na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" a wyobrażasz sobie jak wielki musiałby być basen dla tony ryb? (oczywiście jeśli mają sobie humanitarnie pływać a nie być ściśnięte przy sobie)." >>>Niekoniecznie.Wystarczy odrobina wody,żeby nie leżały ściśnięte całkowicie bez wody. Odpowiedz sobie na pytanie wolałabym, jechać kawał drogi samochodem z głowa ponad powierzchnia wody czy z głowa do oczu w wodzie-żeby walczyć o każdy łyk powietrza? A to jest do zrobienia-tylko trzeba kasy i chęci. a właśnie ze jesteś >>Ale zrobił by to z głodu,z chęci zabawy,bo taka by miał tradycje(na nowy rok udziec z człowieka),czy ze zwykłego widzi mi się-bo akurat mam ochotę. "Nie jesz mięsa, a co jesz?" >>>z tego co mi wiadomo rośliny nie odczuwają strachu i nie mają uczuć-z racji nie posiadania mózgu. Nie porównuj rośliny do zwierzęcia bo mnie przerażasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak inaczej wyobrażasz sobie Ale ja nic nie mam do mięsożernych(sama często gotuje mężowi kurczaka lub spaghetti z mięsem... Mam tylko do kompletnie niepotrzebnego zadawania cierpienia. Ponownie,nie porównujmy roślin do ludzi i zwierząt. A jak już musimy to wolę jeść to co nie odczuwa strachu i nie jest świadome bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
O tym, co odczuwa roślina tak naprawdę niewiele wiemy, ale skoro przechodzi pomyślnie dobór naturalny i wykazuje pragnienie rozmnażania się - więc chyba jakąś biologiczną "wolę" życia ma. Różnica jest taka, że zwierzęta są bardziej do nas podobnie, bliższe nam (mają mózg, jak my, odczuwają strach jak my), więc wykazujemy wobec nich więcej empatii, a to niezbyt etyczne. Dlatego też nie pozwalamy dzieciom łamać bez powodu gałęzi drzew, ale pozwalamy ściąć drzewo żeby napalić w piecu. Świat jest brutalny, nie zabijając nie przeżyjemy, ale to niczyja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oisois
Ale po jaką cholerę zabijając męczymy?!?!?! Po co Pytam. Dlaczego ludziom sprawia to taką perwersyjną frajdę czy perwersyjną(tak właśnie tak) obojętność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
Męczymy, bo inaczej się po prostu nie da, nie wynaleziono jeszcze bardziej humanitarnego sposobu na transport ryb - tę "odrobinę wody" jak porównałaś do człowieka z głową nad wodą - to one tam mają, inaczej by zdechły i się zaśmierdziały, a to nikomu nie na rękę. Zabijanie dla innych celów niż przeżycie to całkiem co innego, ale nie przesadzajmy, że zwierzęta są takie idealne - widziałyście kiedyś jak kot się pastwi nad złapanym szczurem? Wcale go nie zje, bo by się otruł, a bawi się nim i zagryza na śmierć, jakby to była zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale skoro przechodzi pomyślnie dobór naturalny i wykazuje pragnienie rozmnażania się - więc chyba jakąś biologiczną "wolę" życia ma." >>>Zgadza się...czysto biologiczną-nie ma w tym świadomości,nie ma mózgu,nie ma realnego cierpienia-to bardziej zaprogramowanie przez matkę naturę(tak jak to ze nadchodzi dzień i po niej noc) niżeli wola....Aczkolwiek tez nie łamie gałęzi i nie zrywam kwiatów na bukie wolę naturę w naturze:) Skoro mowa o temacie-sądzę ze (jeżeli chodzi o sklepy)miska z woda niewiele kosztuje-a po stokroć oszczędza cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i widzisz oisisi
zostałaś zmiażdżona na argumenty co do karpi to jak ci ich ak szkoda tu kup kilka zywych i zanies nad staw, wpuśc do przerębli...:) zamiast popisyać się na forum swoja "dobrocią"........powiem ci więcej, mozesz na ten cel wydac całą pensję, a gdybyś była naprawde dobra to powinnaś wydac całe oszczędności...bidne karpiki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak inaczej wyobrażasz sobie
nie wiem, pewnie bywa różnie, ale ja w sklepach rybnych raczej widuję takie pojemniki lub beczki z wodą, w których są ryby - owszem ściśnięte jedna przy drugiej, ale te trochę wody mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×