Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwostina

Czy można z tego jakos wybrnąć czy już przepadłam z kretesem?

Polecane posty

Gość iwostina

Mam 26 lat. Pracuje jako asystentka dyrektora. Po blisko 2 letniej współpracy zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Spędzaliśmy dużo czasu w pracy i powoli zaczęliśmy się sobą fascynować. Jednak nikt nie mówił tego na głos i wprost. Ciągle jakieś niedowmówienia. Pewnego dnia pogłaskał mnie po twarzy i reszta potoczyła się ekspresowowo. Jest cudownie, jednak odzywają się wyrzuty sumienia. On jest 20 lat starszy, ma żonę, znam jego dzieci. Wiem jakie są tego konsekwencje, że to tylko gra, fascynaja, wzajemne zauroczenie, nic poza tym. Chcę to zakończyć, póki do niczego takie nie doszło. Jedynie raz mnie przytulił, nawet nie pocałował, więc chyba nie jest jeszcze za późno. Chcę to zakończyć, bo nie chcę przechodzić przez to wszytsko jeszcze raz. Kiedyś zaufałam, zostałam wykorzystana i porzucona, dlatego wiem, że nie warto się wiązać. Jak z tego wybrnąć? Czy już po mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli masz w sobie
masochistkę, to ciągnij to dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urzekła mnie twoja historiaa
Urzekła mnie twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś idiotką, czy tylko udajesz? :P "pogłaskał mnie po twarzy i reszta potoczyła się ekspresowowo" - z późniejszych słów wynika, że TYLKO Cię przytulił. Pojebało Cię dokumentnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Chcę to zakończyć. Gdybym mogła to bym cofnęła czas. Nie pozwoliłabym sie dotknąć. Wiem, ze nie warto wiązać się z szefem, a ja na dodatek pakuje się w romans z żonatym facetem. Jak to zakończyć? Po nim widzę, że jest w siódmym niebie. Nigdy nie widziałam go takiego radosnego. A ja wręcz przeciwnie. Jestem zdołowana. Czy nie jest za późno aby wszystko odkręcić? Powiedzieć mu o swoich obawach, że wiem jak to się skończy? Bo już to przechodziłam na własnej skórze, może nie romans z żonatym facetem, ale też zostałam wykorzystana i porzucona. Jak to dobrze rozegrać? A może sprawy potoczyły się już za daleko i nie ma co już odkręcać. Spójrzcie na to obiektywnie bo ja mam jeden mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Tak pogłaskał i przytulił, na więcej nie pozwoliłam, to trwało zalediwe kilka sekund. Chcę to teraz odkręcić, póki do niczego nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty rzeczywiście nie potrafisz używać mózgu. :( Powiedz mu w poniedziałek, że to co się wtedy wydarzyło, to był błąd, który nie powinien się zdarzyć. I nie chcesz już to tego wracać, więc niech i on o tym zapomni. P.S. Podpowiedź: mów mu to spokojnie, bez emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
A nie zaszkodzę sobie tym? Urażona męska duma? Ostatnio mi powiedział, ze był cierpliwy a teraz dostał nagrodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwekka2
pogadaj z nim ,powiez ze spokojest jako koelga ale nic wiecej i tyle.z tej maki chleba nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Co i jak mu powiedzieć to doskonale wiem, tylko nie mogę przewidzieć jego reakcji. Może zacząć się mścić, bo nie wydaje mi się, aby bez echa przeszedł do porządku dziennego. Tym bardziej, że prawie co chwilę powtarza mi, że warto być cierpliwym, że cierpliwi dostaja najwięcej i ble ble ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie z nim porozmawiaj. Powiedz, że z oczywistych względów nie chcesz, żeby sytuacja się rozwijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz anonima do żony
by zajęła się swoim mężem i podaj sie za zyczliwą z innego działu, zobaczysz jak jej żona z pipy kłaki wyrwie i bedziesz sie cieszyć, że to nie ty jesteś na jej miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Porozmawiaj... Jak tylko mnie dotknął powiedziałam, ze to źle się skończy, że takie historie nigdy nie kończą się happy endem. Powiedział tylko, żebym się nie martwiła, że jakoś będziemy ten wózek pchać, że wszystko będzie dobrze, ale to nieprawda, nie będzie dobrze. Będzie tylko płacz i zgrzytanie zębów. Znam to z autopsji. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widac wczsniejsza
syt cie niczego nie nauczyla :o badz teraz twarda i szanuj sie, on sobie gadac moze co chce - z ta nagroda i cierpliwoscia, bo liczy ze cie przeleci i nic WIECEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do niczego dobrego to nie doprowadzi lepiej daj mu do zrozumienia na poczatku,że nici z tego zabrniesz za daleko i bedziesz żałować facet się zabawi a ty bedziesz cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze,ze rozumiem Cie. Raczej chodzi Ci o konsekwencje zwiazane z odmowa .I super.Teraz tylko uiejetnie wyplatac sie z nadziei ,jakie zroil sobie Pan Dyrektor.Mezczyzna odrzucony moze byc msciwy( nie kazdy umie pogodzic sie z porazka), tym bardziej , ze jest twoim przelozonym . Taktownie nalezy wytlumaczy,ze nie jestes zainteresowana blizszymi kontaktami.Chcesz sie skupic na sumiennym wykonywaniu swej pracy.Dla niego masz szacunek ale nie mozesz sobie pozwolic na nic wiecej.Postepowanie tego Pana pdchodzi pod molestowanie seksualne , mobing.Wykorzystuje swoja pozycje , stawiajac Cie w glupiej sytuacji.Nie wykluczaj zmiany pracy , chyba , ze czujesz sie silny by podjac taka rekawice jak walka z mobingiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke tam literowek, chyba cos sie dzieje z kafe bo nie moglam pisac tekstu.Pozdrawiam Cie i wspolczuje sytuacji.Ale da sie z tego wybrnac.Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Chcę zareagować. Chyba jeszcze za daleko się nie posunęłam. Przecież nawet się z nim nie całowałam. Tylko mnie przytulił, nic więcej. Z nim to chyba ciężko będzie. Ma coś z psychologa, wie jak manipulować uczuciami innych, potrafi podejść, potrafi odkryć czyjeś słabe strony i wykorzystuje je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Boję się, że następnym razem też mu ulegnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
Jestem w sytuacji bez wyjścia. Każde wyjście okazuje się być złym i niosącym złe konsekwencje. Gdy będę to ciągnąć to będzie replay. Wykorzysta mnie i porzuci. Gdy to zakończę może się mścić. I co tu robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdecydowanie wybralabym opcje, o ktorej pisalam.Bo nawet jesli wejdziesz w ten bezprzyszlosciowy zwiazek , to i tak moze Cie zwolnic z pracy.Bo bedziesz nie wygodna, mozesz zagrazac wydaniem prawdy.Albo do pracy przyjdzie swiezynka .A ty jak zuzyty sprzet dostaniesz wilczy bilet.Obstawialabym za taktownym podziekowanie na skladane propzycje.Bylam kiedys kiedys w takiej sytuacji i tak postapilam.Uratowalam swoje miejsce pracy, malo tego ,zawsze moj szef podkreslal jka jestem kobieta i pracownica.Na moje miejsce znalazly sie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko niewchodz wto nakacu stracisz i skrzywdzisz wiele serc! Facet przewarznie taki jest zwlaszcza jak ma wladze (kasa,stanowisko,podwladni itp) mysle iz nienalerze do tego grana i prosze dej se spokoj ,stracisz po pewnym czasie prace bo jak kazda zabawka kiedys sie znudzi a jesli nie to chcac niechcac zniszczysz rodzine,dzieci natym straca! Jesli szef jest taki niedawaj mu okazji na takie dotyki i mow stanowczo niech to nainna trafi , a ty moja kochana nieprzyczyniaj sie do wyrzadzania zla jakie nastapi jesli ulegniesz, jest tylu wspanialych Facetow ,gra niewarta swieczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
To nie jest takie łatwe. Jak zacząć taką rozmowę? On jest taki choleryczny, od razu się złości. Zmiana pracy nie za bardzo mi uśmiecha, ale czuję, że zostanę zmuszona. szanowny pan dyrektor zacznie się mścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej .Tym bardziej, nie wchodz ten zwiazek.Wyglada na to, ze zapolowal na Ciebie.Chcesz przejsc przez lozko dla zachowania pracy(o ile Cie potem pod byle jakim pretekstem nie zwolni).Bedziesz sie potem sadzic?Nie zaczynaj sama.Jesli bedzie znow prowokowal-wytlumacz swoje stanowisko .Zrob to taktownie, nie urazajac meskiej dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez znaczka
zwykla prowokacja - stad niescislosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostina
To nie jest żadna prowokacja. To dzieje się naprawdę. I widząc, że wszystko zaczyna przekraczać granice, staram się odpowiednio zareagować zanim będzie za późno. Elena 50 to piszesz ma sens. Tylko jak to wszystko taktownie powiedzieć, nie urażając męskiej dumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×