Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

meet me halfway

co mam z tym zrobic? skad mam wiedziec?

Polecane posty

czy to milosc?a jesli tak to jak mam mu ja okazac? czemu nie umie mu okazac tego co czuje?jak mam to zrobic?co ja wogole czuje?...pracujemy razem ponad rok... jest innej narodowosci niz ja...jest moim szefem...jest calkiem inny niz ja...szanuje go za to kim jest, kim sie stal, jak wykonuje swoja prace, za to ze jest dobry i za to ze potrafi byc draniem, za to ze jak tupnie na mnie to go słucham (sama nie wiem czemu)...ale mysle ze problem jest taki - przede wszystkim chyba nie wiem co to jest milosc...nie wiem co to kochac ...nie rozumie tego...nie wiem jak to wyglada....chyba nie wiem co do niego czuje i to stanowi moj problem!!!!!! bo nie umiem mu pokazac jak bardzo......ale co bardzo bo ja nie wiem co to znaczy milosc....bo nie wiem czy tak jest!!!!! jak bym widziala czy mi sie tylko podoba, czy tylko chce go bo mnie to kreci czy go...... !!!!! chyba musze siedziec czy nie trace czasuu! jak poznac co to jest??????? :( Uwielbiam go za to ze kiedy go nie ma czas stoi w miejscu, ze kiedy jest obok zapiera mi dech, za to ze wiem ze jest w pokoju mimo ze go nie widze! za to jak wymawia moje imie! ze mam dreszcze jak podchodzi za blisko etc..A co z nim i jego zachowaniem czy umiecie wyjasnic to ??????????????????????????????????? wiem ze .... nie wiem w sumie .... chodzi za mna, spedza ze mna czas, chce go spedzac jak najwiecej, chwali mnie, szanuje, motywuje - ciagle powtarz ze jestem najlepsza - przy wszytskich.wola moje imie bez powodu, zaczepia mnie bezprzerwy, przytula, smieje sie ze mna.ciegle na mnie patrzy...przewaznie jak aj nie patrze,pisze do mnie na facebooku, jak sie poklucimy wyciga zwsze reke jako pierwszy,pyta o mnie znajomych, wącha mnie hehe ;) i jak na mnie patrzy...ale zawsze jest dzentelmenem...czasem chcialbym zeby nie byl niz az tak bardzo...Czemu nie posowa sie do czegos wiecej? moze to nic nie znaczy moze to jest w mojej glowie?! ostatnio nawet zaryzykowal stwierdzenie pol zartem pol serio ze powinnam mu cos okazac: powiinas okazac mi milosc ok tylko jak !!!! a on na co czeka??? PRAWDA JEST TAKA ZE JA NIE MOGE BEZ NIEGO ZYC I ON BEZE MNIE. OBOJE O TYM WIEMY !!!! I WYSZYSCY DO OKOLA TO WIEDZA! CZEMU OBOJE NIC WIECEJ NIE ROBIMY???????? POWIEDZCIE!!!!!!!! PROSZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mial resztki zadas
to by jej nie podrywal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×