Przerost błony śluzowej macicy

Lorrie · Grudzień 20, 2009

Mam okropny problem. W piątek byłam u ginekologa i zaobserwował u mnie przerost błony śluzowej w macicy. Miałam około 3 tygodni plamienia, wcześniej ból jednej piersi. Usg nie wykazało zmian onkologicznych piersi. Lekarz stwierdził podczas badania usg pochwy, że mam 1cm warstwy błony śluzowej, podczas gdy normalnie jest jej 0,5 cm. Nie stwierdził konkretnie co to może być, kazał przyjechać za 4 dni do kontroli, żeby sprawdzić czy organizm sam sobie z tym radzi. Jak nie to będzie łyżeczkowanie macicy ... na drugi dzień po badaniu dostałam dość krwawą miesiączkę, mozliwe, że lakarz widział właśnie to... ? W necie wpisując hasło z tytułu tego topiku, wychodzi jedno: rak trzonu macicy. Czemu lekarz mi o tym nawet nie wspomniał..? Szaleję ze strachu...

katarynkaaaaa · Grudzień 20, 2009

E tam bzdura.Jaki rak??? We wrześniu miałam właśnie histeroskopię macicy-właśnie usuwali mi bardzo grube endometrium wraz z polipami! Miałam okropnie krwawe i długie okresy z wielkimi skrzepami!! Nie martw się o zabieg-jest krótki i niebolesny,gdyż z nieczulają Cię w kręgosłup.Koniecznie dowiedz się czy to histeroskopia czy łyżeczkowanie.Tego 2giego nie polecam-jest to zabieg na chybił-trafił,więc nie wszystko i nie dokładnie mogą Ci wyciąć.Natomiast histero-to maleńka kamerka z nożykiem na końcu.Lekarz dokładnie widzi co i jak wyciąć! Powodzenia;)Jak masz jakieś pytania-z chęcią odpowiem.

katarynkaaaaa · Grudzień 20, 2009

Zgadzam się ,że aby stwierdzić czy jest przerośnięta-musi być to 1sza faza cyklu-nie przed miesiączką!!!!Bo zawsze przed okresem jest duzo grubsze endometrium.Moje było grube już w 1 fazie. Podobno takie rzeczy są dziedziczne(mama też miała takie schorzenie). Także głowa do góry!

katarynkaaaaa · Grudzień 20, 2009

Łyżeczkowanie macicy ,to niestety metoda stara,ale często jeszcze używana,bo tańsza.Najnowszą metodą jest właśnie histeroskopia. Przechodziłam to we wrześniu,więc wszystkiego dokładnie od lekarza się dowiadywałam:)

Grudzień 20, 2009

Od 4 lat staram się o dziecko i od tej tez pory regularnie chodzę do ginekologa. 7 tygodni temu lekarka stwierdziła, że w macicy mam resztki po poronieniu. Zrobiono mi skrobankę. Wynik histopatologiczny pokazał jednak, że jest to jakiś polip. Po 6 tygodniach od pierwszego łyżeczkowania zrobiono mi drugie. Teraz czekam na kolejny wynik histopatologiczny. Zostawiono mnie w szpitalu na noc i rano, następnego dnia po zabiegu zrobiono usg dopochwowe. Okazało się, że w macicy mam nadal jakieś jak to określili twory - albo mięśniaki albo polipy albo jeszcze coś innego. czy jest możliwe, że takie zmiany powstały w ciągu 2-3 miesięcy i lekarka nic wcześniej nie widziała? Piszecie Panie o przeroście błony śluzowej macicy, czy te tzw "twory z tego powstają? Najgorsze jest to, że żaden z lekarzy nie chciał mi nic wytłumaczyć. Jedna lekarka tylko spytała czy mam dzieci. Rok wcześniej byłam w szpitalu na usunięciu ciąży pozamacicznej i wtedy hurtowo usuwali macice kobietą z mięśniakami. Jeżeli któraś z Pań jest w temacie prosze o pomoc.

katarynkaaaaa · Grudzień 20, 2009

Lideuszko-niestety polipy kochaja odrastać.I tu potwierdziłaś właśnie swoim doświadczeniem,że łyżeczkowanie jest bezsensowne.Na tak zwanego"czuja"-lekarz wkłada rękę z przyrządem i skrobie!Ile wyskrobie,tyle jego.Natomiast w histeroskopii wycinają wszystko nieprawidłowe! To bardzo ważne. Co ważne polipy to naturalna antykoncepcja,także na pewno mogą utrudnić zagnieżdżenie zarodka!! Co do wycinania macicy z mięśniakami-robi się to kobietom po ciążach, w okresie przekwitania.Jednak jest to metoda "na łatwiznę",by mięśniaki nie odrastały,ale to najgorszy sposób.Dobrzy ginekologowie potrafią wyleczyć tę przypadłość bez usuwania kobiecości!! Lorri otóż od wielu lat miałam tak obfite krwawienia(podpaskę zmieniałam po 15 minutach,gdyż przeciekała!).Myślałam jednak,że to normalne.O polipach dowiedziałam się,gdy zmieniłam lekarza,bo 2,5 roku staram się o dziecko.Od razu zadal mi pytanie czy mam obfite okresy.Musiałam jeszcze przyjść po miesiączce,gdyż ptrzed ciężko stwierdzić czy błona śluzowa jest przerośnięta,można co najwyżej podejrzewać. . No i po histeroskopii okazało się,że to polipy i było ich mnóstwo!Zarodeczek nie miał się jak zagnieździć. POzdrowionka.Głowa do góry.Zabieg trwa 20 minut:D

katarynkaaaaa · Grudzień 20, 2009

Rak trzonu macicy-z tego co mówił mu świetny ginekolog-robi się bardzo żadko,jeśli zaniedba się takie nowe twory jak polipy.Wtedy mogą zezłośliwieć.Ja z nimi bardzo długo łaziłam,ale na szczęśćie wynik histo-pato był dobry:)

Lorrie · Grudzień 20, 2009