moja figura

jest taka sprawa.. mam 173cm i waze 56kg .. jestem szczupła,ale uda mi sie u góry troche łączoną,a na dole jest wszystko jakby rozjechane;O jak to mozna zrobic,zeby u góry tez sie nie łączyły..bo to dziwnie wygląda:O jakbym schudla to by cos dało? przyznam,ze jak schudlam w wakacje do 53kg to uda mialam mniejsze i takie hmm bardziej pasowały do reszty działa.. ale nie wiem ,czy przy moim wzroscie taka waga odpowiada.. :O

No chyba powinny się łączyć? Nie ma nic gorszego niż prześwit między udami u kobiet.

no własnie wg mnie nie.. jak mi sie u dołu nie łączą ,a u góry łączą to głupio to wygląda.. albo neich wszystko bedzie mialo przeswit,albo niecvh bedzie wszystko złączone.. a nie takie ..

Ja mam 176 i ważę 53 kg, czasami 50 kg i wszystko bym oddała, żeby mi się uda łączyły, bo wygląda to okropnie moim zdaniem, szczególnie w rurkach i bikini.

chudzinkaninka-> co ty gadasz :O po prostu pięknie.. :( zazdroszcze naprawde... uda ,ktore sie nie łączą to oznaka idealnie szczupłej sylwetki,pięknych szczupłych bez galarety ud.. po prostu nie wiem jak Ty to zrobilas.. a ile masz lat?

Od trzech lat chcę powiększyć moje uda, żeby nie wyglądały jak ręce. Wszystko zaczęło się od urodzin dziecka. W ciągu trzech miesięcy schudłam 20 kg. Zawsze ważyłam 65, 67 i bardzo dobrze się z tym czułam, wyglądałam po prostu seksownie. A teraz? Tragedia, najgorsze są nogi patyki, wystające kości z bioder. Poszłam na siłownię, żeby złapać chociaż trochę mięśni, byłam pod opieką instruktora. Nic z tego nie wyszło, bo zamiast przytyć schudłam i wyglądałam jeszcze gorzej. Teraz staram się chociaż jeździć na rowerze, żeby wzmocnić uda. Ale to u nas chyba rdzinne, bo moja mama od porodów waży 50 kg przy wzroście 168 cm. A tata całe życie 72kg przy wzroście 180 cm.

Mam 26 lat.

Ja tez mam "prześwit" między udami...

nie wiem co sie wam w tym tak nie podoba.. wg mnie złączone nogi wyglądają jak paróweczki.. w szczegolnosci w rurkach.. a czy jakbym schudla daloby to cos? czy to kwestia figury,szerokich bioder itp?

Ja już sama nie wiem, mnie się to nie podoba. Zawsze chcemy być inne niż jesteśmy. Mój mąż mi cały czas powtarza, że taka mu się podobam, ale widzę jak patrzy za seksownymi laskami z większymi tyłkami. Mam nadzieję, że tylko patrzy.

Ja na twoim miejscu spróbowałąbym raczej przytyć!! To jedynie może pomóc.

Jakbyś zaczęła się odchudzać, to na pewno byś zgubiła tam gdzie nie trzeba. Zawsze tak jest, poleciał by Ci biust, twarz, a na końcu uda. Może jakieś ćwiczenia wysmuklające. Nie wiem, nie znam się, bo nigdy się nie odchudzałam i nie byłam maniaczką sportu, poza oczywiście czasami liceum, gdzie występowałam w drużynie siatkówki na ławce rezerwowych:)

na uda nie powinny sie łaczyc ale taka juz pewnie twoja budowa z zgrabnych nogach musza byc 3 'szczeliny'

ja mam 167 i waze 53 kg i uda tez mi sie nie łacza,

no własnie wiem,ze nie powinny sie łączc,ale co juz z tym nie da sie nic nie zrobic? moja kolezanka jak mocno schudla to od razumiala tą szpare i taka wysoka jeszcze jest pięknie wygląda..

jestes wysoka i szczupła wiec nie martw sie tym , napewno dobrze wygladasz

no dobrze szczupła,wysoka i co z tego jak mnie to cos szpeci? zawsze nosze jakies dłuzsze rzeczy u góry,zeby mi przykrywaly ten malutki skrawek ud bo to naprawde jest przy samej górze .. czuje,ze gdybym schudla byloby super.. chyba musze sie za siebie wziąć.. chociaz boje sie bo juz mi wmawiają,ze za chuda jakniedoobiona anoreksja->ostatnio sie z czyms takim spotkalam.. ale chcialabym,zeby mi tylko chociaz troche zeszło

http://skocz.pl/jpg_fotosik5442