poradźcie!

Od lat mam problemm z tradzikiem. Stosowalam setki preparatow, rowniez tych od dermatologa, i nic. Od trzech miesiecy chodze do kosmetyczki na terapie kwasem pirogronowyn. Widze drobne efekty. Jednak podczas ostatniej wizyty kosmetyczka kazala mi isc do ginekologa endokrynoalog, zebym powiedziala o problemie z tradzikiem. Powiedziala (kosmetyczka) zebym zrobila morfologie, badanie na poziom hormonow i usg narzadow rodnych. Spytala rowniez czy przed okresem bola mnie piersi,powiedzialam ze troche tak,na co ona,ze koniecznie musze powiedziec o tym ginekologowi,bo to nie jest normalne. Czy rzeczywiscie takie dolegliwosc maja jakis zwiazek z tradzikiem? Czy musze isc w tej sprawie do ginekologa? Poradzcie. Bardzo sie martwie.

Oczywiście, trądzik może wynikać z problemów hormonalnych. Ginekolog endo zaleci Ci badania hormonalne i może dobrać Ci odpowiednie pigułki, dzięki którym problemy z cerą miną.