co robić żeby przy nowo poznanych osobach nie zapominać języka w gębie

Mam 24 lata i jestem strasznie nieśmiała trudno zawiera mi się nowe znajomości nie umiem podtrzymać rozmowy jeśli druga osoba też jest małomówna to klapa ja po prostu nie wiem o czym mam mówić brakuje mi tematów nawet nie umiem sama zagadać jeśli chodzi o chłopaka to nigdy go nie miałam i chciałabym to zmienić jednak mam tez bardzo niską samoocenę i jak mi się ktoś spodoba to od razu sobie w głowie myślę że gdzie ja do niego. Może ktoś coś umie poradzić

Ja może nie jestem jakiś do przesady nieśmiały, tylko mam podobny problem jeśli chodzi o tą samoocenę, którą mam tragiczną i zawsze pierwsza myśl jest "gdzie ona dla mnie". Też jestem w podobnym wieku i skoro do tego czasu nie udało nam się coś z tym zrobić to już ciężko będzie to zmienić ;/

też bym chciała znać odp na to pytane;) http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10354334

E spokojnie, ja od 22 roku powoli się otwieram przed ludzmi, teraz mam 28 lat, ale dalej nie zbyt lubię gadać z się ledwo poznanym osobami i to chyba nie związku z nieśmiałością, bo to potrafię, tylko nie mam ochoty...

idziesz na rozmowę i on nauczy jak budować własną samoocenę i przełamywać nieśmiałość i fobie społeczne ot taki trening

I nie przesadzajcie z tą fobią społeczną, bo to coś dużo bardziej skomplikowanego, a nie to, że nie lubisz gadać z obcymi...

a wy o czym rozmawiacie jakie tematy poruszacie hmm ja ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem widzieliśmy się może 4-5 razy i za każdym razem było tak samo troszkę rozmowy a później cisza aż na końcu to zaczęło mnie przy nim paraliżować nie wiedziałam co mam mówić o co pytać

sie troche postarac? czemu uwazasz ze to Ty musisz byc ta "zabawiajaca" nic na sile, ja takich ludzi zlewam, nawet przez godzine moge sie nie odzywac, bedac skazana z kims np pracowac ... i w dupie mam co pomysli - jesli to jakis malot co uwaza ze trzeba wokol niego skakac

Nie martw się po prostu taka jesteś i to część Twojej osobowości. Myślę że są ludzi którzy dostrzegą w Twojej niesmiałości wiele uroku i będę na tyle taktowni że pozwolą Ci się "oswoić". Wiem że to trudne i że uważasz że wiele tracisz przez swoją nieśmiałość, ale mądry rozmówca potrafi to wychwycić i się tak zachowywać żebyś nie czułą się skrepowana. Życzę Ci wiele powodzenia :)

właśnie niedawno poznałam chłopaka w prawdzie przez internet ale w dzisiejszych czasach to wszędzie można kogoś poznać od razu mi się spodobał w prawdzie to ja go zaczepiłam a on się odezwał widział moje zdjęcia bo kilka mam na stronie ale pierwsze co pomyślałam po tym jak się odezwał gdzie tam on dla mnie jeśli chodzi o moją złą samoocenę to poniżej wkleję link do zdjęć i zobaczycie sami zastanawiałam się nad aparatem byłam nawet u kilku ortodontów ale koszty są ogromne same aparaty 3000 a gdzie reszta nie jestem w stanie wydać takiej kasy no i właśnie boję się tego że ten nowo poznany chłopak gdy zaproponuje spotkanie nie wiem co zrobić chętnie bym poszła ale co on sobie pomyśli widząc moje zęby http://images37.fotosik.pl/236/7c90b6d34a6387b8med.jpg http://images38.fotosik.pl/237/ed6d99bee3823f58.jpg

aparat by wiele pomogl:)

Napewno nie powinnaś warczeć... bo każdy ucieknie gdzie pieprz rośnie:)

to nie nieśmiałość tylko brak wyobraźni :)

Moja kolezanka ma bardziej krzywe zeby i na powodzenie nie narzeka. Sama sie dziwie jak ona to robi, bo ogolnie twarz ma dosc przecietna no i kilka kg za duzo... a jednak przyciaga facetow. No ale fakt, do niesmialych nie nalezy. Dltego autorko - nie przejmuj sie kompleksami, zachowuj sie jakby ich nie bylo, a ludzie tego nie zauwaza :)

rudy lis Na pewno nie powinnaś warczeć... bo każdy ucieknie gdzie pieprz rośnie co miałeś namyśli pisząc to zdanie jeśli chodzi o uśmiechanie to ja się non stop śmieje więc zębów nie zasłonie może jeszcze jakiś pan się wypowie