I później się dziwią, że społeczeństwo nie ma zasad...

Rodzice często wychowują swoje dzieci na egoistów, dzieciaki siedzą tylko przed kompem, zero jakiejkolwiek innej aktywności, zasad, wszystko po najmniejszej linii oporu...I później wielkie zdziwienie, jak te dzieci dorosną, że mają innych gdzieś i jedyną ich rozrywką są zakupy i że polskie społeczeństwo jest okropne. A ja się pytam gdzie byli, jak wychowywali ich rodzice?

a gdzie byli lub są twoi rodzice??

a mi się wydaje, że to dla pokolenia naszych rodziców zakupy są ulubioną formą rozrywki :)

Mało kto ma jakie zasady......... oprócz mnie:D

A ja uważam, że przede wszystkim dla pokolenie obecnych 20, 30 latków, to zakupy są główna formą rozrywki. I to okropne gromadzenie rzeczy, oglądanie serialu za serialem...

Niestety dzieci się wychowuje, a nie hoduje, nie wystarczy zapewnić materialne utrzymanie i cieszyć się, że syn siedzi przed kompem, bo dzięki temu siedzi w domu...

Co o tym sądzicie? :)

a Ty jak jestes wychowana/ny...oczywiscie inaczej niz przecietni pusci polacy?

rodzice jedno, szkoła drugie, media - trzecie ;) jeśli tatuś z mamusią wolą oglądać tv zamiast pogadać z dzieckiem, jeśli drą koty a dziecko "przekupiają" prezentami, jeśli zabierają mu dzieciństwo wypełniając grafik dodatkowymi zajęciami, jeśli nie uczą odpowiedzialności i szacunku, jeśli niepowodzenia dziecka w szkole kwitują mówiąc "głupia pani, na pewno się na ciebie uwzięła" - to nie można oczekiwać, że z pociechy coś dobrego wyrośnie... szkoła powinna uczyć tolerancji - cóż z tego, kiedy nawet tam sięgają ambicje rodziców :o wyścig na komórki, plecaki i ciuchy... nawet nie wyobrażacie sobie jak dzieciaki z tzw. "dobrych domów" potrafią uprzykrzyć życie tym brzydszym, biedniejszym, mniej zdolnym...

Jakbym była tak samo wychowana, jak to nazywasz jak puści Polacy, to bym nie zauważała tego debilizmu...A najgorsze jest to, że często wykształceni, inteligentni ludzie wychowują dzieci na pustaki...

nieznana i lubiana---> Zgadzam się, tylko chciałam zawęzić topik tylko do rodziców.

i po co ten najazd na autora?? :o ja uwazam tak samo.

No niestety, ale od małego trzeba dzieciom pokazywać świat, tłumaczyć, zabierać je np. do teatru, czytać, rozmawiać, a nie wszystko sprowadzać do kupienia nowej zabawki.

ohh to przykro mi, ze nie zauwazyłam twojej wyjątkowości.....chylę czoła autorko wytykanie wad zacznij od siebie...to popierwsze... a po drugie..na takie zachowanie spoleczenstwa składa sie wiele czynników....a nie tylko rodzice..ograniczasz moja cudownie wyhcowana kolezanko

Piszę truizmy, ale ludzie często zapominają. Myśląc i tak się wychowa siedząc przed tv i kompem...no wychowa się, tylko lepiej nie mówić jakim będzie człowiekiem...

anoo, chyba trafilas w czyis czuly punkt

Nie chodzi mi o to żeby ciągle biegać za dzieckiem, bo coś takiego tez jest złe, no ale nie może być tak, że pół dnia ogląda tv...

nie nie kafezedziarko nie trafila w niczyi czuly punkt... zastanawiam sie tylko ile dzieci autorka wychowała...ze takie madrosci wypisuje

ja myślę, że to nie ma znaczenia ile dzieci ktoś wychował, bo niektóre matki każde kolejne wychowują identycznie :D

pait, nie wiem o co ci kaman, ale polecam dobry sex, ew jakies antydepresanty

No wiadomo, to nie jest tak hop siup, jak łatwo powiedzieć. Opisuje tu ideał, ale to nie znaczy, że nie ma co się starać, bo i tak nigdy go nie dosięgniemy.

:)

jestes tak glupia babo iz nasralbym ci z checia na ryj twoj paskudny