Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przed rozstaniem

Facet sobie wymyślił obiad

Polecane posty

Gość przed rozstaniem

Niedawno zamieszkalam ze swoim facetem i wiecie co ? W piatek wrócil do domu i zdziwił sie, że nie zrobilam obiadu - powiem nawet że byl oburzony :D Ludzie wam sie juz poprzewracało w tych łebkach z nadmiaru wygody A najzabawniejsze ze znaliśmy się ponad 2 lata i w zyciu nie podejrzewałabym go o takie pomysly,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha
no ma chlop poczucie humoru... a powaznie to w robocie byla dyskusja na ten temat i dlatego przyszedl w takim 'bojowym' nastroju. moj tez tak ma, ale szybko go sprowadzam na ziemie... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem się dziwicie
że w najbardziej przyjaznych wyzwolonym kobietom krajach notuje się najwyższe odsetki rozwodów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha
rozumiem, ze facetom naleza sie wszystkie przywileje malzenskie/zwiazku a kobiety te przywileje powinny gwarantowac, i nie daj boze nie pracowac /bo bedzie liczyc na kase faceta -a to bitch!!!/, miec zly dzien, lub nie zdarzyc z obiadem. a i tak znajda sie tacy pokroju malenczuka ktorzy zone okresla jako...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed rozstaniem
no myślalam, że umrę ze smiechu na poczatku, ale mu wytłumaczylam spokojnie i rzeczowo, że po slubie (o zgrozo jestesmy zaręczeni) bardzo chetnie mu ugotuje obiadek, wypiorę gacie itd pod warunkiem, że nas po bożemu utrzyma, czyli jesli chodzi o kwestię finansową - o to zadba tylko i wyłącznie on. Wtedy w domu bedzie miał full servis. Ale jesli ja mam pracować ( na razie zarabiamy tyle samo), to przy jego gaciach małym palcem nie kiwnę. Dopiero był zbulwersowany. Kurde, czy naprawdę faceci są teraz swiecie przekonani, że kobieta ma zapieprzać na 3 etaty, żeby oni za bardzo nie musieli dupy męczyć ? Uważajcie dziewczyny, nie dajcie z siebie zrobić pajaca, ja myslę, że ten związek bedę musiala skonczyć a szkoda, bo mi zależy na nim, ale widzę ze nie mamy szansy się dogadać teraz chodzi napuszony przez cały weekend ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje i gotuj ę
i każdy uważa że to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie a gdzie jest zapisane,że to kobieta ma gotować obiadki? Jeżeli nie pracuje i siedze cały dzień w domu a mąż zarabia na nas oboje to dalsza dyskusja jest zbędna...natomiast jeśli oboje wracamy z pacy np. ok godz. 16.00 to przepraszam bardzo kto to wymyślił,że ja mam podkasać rękawy i do garów a on gazetka, tv i na łóżko bo wielce zmęczony,....on wrócił z pracy tak samo jak ja... Z moim acetem doszłam do porozumienia,że oboje wracamy z pracy mniej więcej w podobnym czasie, często mąż po mnie jedzie i wracamy razem po drosze robiąc zakupy...przychodzimy do domu i to jest zachowanie mechaniczne...mąż bierze się za obieranie ziemniaków, ja za mięsko czy coś tam innego...często się zdarza,że pekińską pokroi na surówkę... Bardzo pomaga mi w kuchni...ale tego Moje Drogie Panie trzeba naszych facetów nauczyć!!! Mój też myślał,że będzie mniał pod nos obiad podstawiony...a tak spędzamy czas na gotowaniu razem, jest milej a ile czasu zostaje nam dla nas obojga ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz to
na co sie godzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed rozstaniem
no własnie czarna tylko ja trafilam na moim zdaniem ostro niereformowalnego faceta i po pierwsze myślę, ze ciężko byłoby go zmienić, po drugie ja go zmieniać ani wychowywać nie zamierzam, bo to bylo zadanie jego rodziców dlatego już teraz widzę, ze się nie dogadamy poza tym rowala mnie slowo facet "pomaga" w domu albo "pomaga" w kuchni jesli oboje zarabiamy, to on nie ma "pomagac" tylko zapieprzać tak samo jak ja bez łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococafe
w takim razie mój facet był boski :) Był... :) Kiedy pracowaliśmy w takim samym wymiarze godzin on gotował razem ze mną, prał, sprzątał i nawet słówka nie powiedział, że mu nie pasuje Teraz ja pracuję do 16.00 a on często do 20.00 lub dłużej i wszystkie obowiązki przejęłam ja. Nie powiem żebym była szczególnie zadowolona, ale w tym wypadku innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobiłaś,że zamieszkaliście sobie razem przed ślubem.... wg mnie to bardzo dobry pomysł na poznanie swoich charakterów przez 24h na dobę... Mój mąż "pomaga" mi bo prowadzi jeszcze własną działalność i pracuje tj na 2 etaty... ale dziękuję Bogu za takiego faceta, który wyrywa mi nóż aby pokroić kurczaka na sałatkę..tak sie garnie do roboty :D Nie myśl o rozstaniu tylko szczerze porozmawiaj z mężczyzną o swoich oczekiwaniach..ustalcie zasady... mój na początku zachowywał sie podobnie... a teraz często jest tak,że to ja wracam zmęczona z pracy i jak mamy obiad z poprzedniego dnia to odgrzewa mi i podaje do łózka,...okrywa kocykiem :) Tylko,że jest mały szkopuł...musimy sie wzajemnie szanować... on jest dla mnie taki, bo ja staram sie byc dla niego jak najlepsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed rozstaniem
czarna ja próbowałam z nim rozmawiać, dopiero pod koniec rozmowy stałam się nieprzyjemna chodzi o to, że widząc jego reakcję nie wierzę w jego zmianę a jesli nawet niesamowicie się poswieci ;) i zacznie pracowac w domu razem ze mna to obawiam się, ze bedzie całe zycie mial poczucie wielkiej krzywdy ze ma taką niewdzięczną i niegospodarną żonę i on jako facet musi się parać tak niemęskim zajeciem to chyba niezbyt szczęsliwa wizja milosci, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazub
ja chodzę do stołówki więc nie mam takich dylematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazub
żona mnie podmywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fe er
jak kobieta nie posprząta , ugotuje, pozmywa i upierze , to po co ona komu :o ? do seksu , to i nawt prostytutki można zatrudnić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet
nie przyniesie do domu 10 000 PLN to po co komu ? Seks dla kobiety jest na każdym kroku za darmo i bez problemu do zdobycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fe er
pod warunkiem ,że kobieta jest atrakcyjna i młoda stare rapszle na ulicy znajdą seks jedynie z metalowymi poręczami sklepów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet
no faceci muszą placić czesto naawet jesli są mlodzi, o odpadach starczych juz nie mowiac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I JAK.........................
zaczełas mu gotowac czy sierozstaliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don huan
nie dość ,ze świni robi się przysługę, bo ofiaruje się jej swój czas, który można by było wykorzystać na poznawanie innych i uciechy wszelakie, to świnia nie potrafi się nawet odwdzięczyć głupim obiadem co jest jej psim obowiązkiem tzn suczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
nie dość, ze frajerowi daje się dupy, to nie potrafi nawet tyle pieniędzy przynieść, żeby nie musiała pracować, mam nadzieję, ze go kopnie w dooopsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo poszukac kucharza
hmm ja zbytnio nie pale sie do gotowania za to moj chlopak ciagle gotuje :D doszlo nawet do tego ze ja malowalam mu pokoj a on gotowal nam obiad :D owszem wiem ze kiedys ta sytuacja sie zmieni ze bede musiala zawitac do kuchni czesciej ale on lubi tak sie dla mnie poswiecac :D takze ciesze sie ze mam takiego fajnego chlopaka co robi smaczne obiadki kawusie i nie narzeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo poszukac kucharza
A teraz poszedl do pracy a ja sobie hmm siedze.. tylko nie ma kto zrobic kawusi i sniadanka haha :) macie racje mieszkanie razem wiele zmienia, my sie widujemy co weekend lub na kilka dni i w sumie znam jego przyzwyczajenia jak to facet rzuca ciuchy gdzie popadnie, nie wyprasuje nic, jak idzie sie zalatwic nie zamyka klapy, zawsze zostaje wszystko do gory podniesione i wez potem to za kazdym razem zamykaj i opuszczaj ehhh mamy ciezko z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×