Jestem z nim, choć mu na mnie nie zależy...

:)

Nie liczy się z moim zdaniem, to przede wszystkim. Któraś/yś jeszcze tak ma?

ja też jestem z chłopakiem któremu na mnie nie zalezy. jesteśmy teraz daleko od siebie i widzę że związek na odległość się nie sprawdza.. Przez cały weekend się nie odezwał, nawet nie odpisał na smsa...

Bo związki na odległość to można o kant dupy potłuc, za przeproszeniem.

Skąd wiecie, że jestem w związku na odległość? :) Dzieli nas 30 km. Jesteśmy razem niecałe cztery miesiące.

Mój nawet na sms, że go kocham mi cały wieczór nie odpisał, na następny dzień rano puścił tylko krótki sygnał, w ogóle sam do mnie nie dzwoni - do kolegów owszem...

tak tylko że ja właśnie mam tego świadomość i trudno Rzeczywiście jak jesteśmy blisko to jest super, ale na odległość kiepsko... I cóż on ma swoje życie ja mam swoje, jestem otwarta na innych o to tyle :) nie będę dla takiego siedzie.ć w domu sama

Poszłam z nim po niecałych dwóch tygodniach do łóżka, uważacie, że dlatego mnie nie szanuje? Ja mam swoje życie, on swoje. Fakt, dzieli nas godzina jazdy autobusem, niewiele. Jak jesteśmy razem jest ok, wiadomo, kłócimy się też. Ogólnie to on uważa, że wszystko co złe, to przeze mnie. :) Szkoda mi go opuszczać, jest dobry w 'te' klocki, no i zależy mi na nim. :)

Up.

a jak wszystkie baby. wtedy jestescie z facetami, bo lubicie drani:D

Już teraz wiem, że wszyscy faceci są tacy sami, najlepiej być zimną suką i się nie angażować. Szukacie ideału, a nie zasługujecie normalną kobietę!

Up.

rzuc go

He he, nie chcę. Za dobry seks z nim mam. :D

Zachód Polski. :D

Smutno mi... ;(

jak ktoś już wyżej napisał, to większość związków na odległość to można rzeczywiście o kant dupy rozbić.

Kto mnie pocieszy? :(

Możliwe... Mam zły dzień, jestem przed okresem, tak bardzo chciałabym go przytulić, tak mi źle! ;( A on, mimo że byłam u niego w mieście, nie znalazł dla mnie chwili czasu... Tak bardzo chciałabym poczuć, że jestem dla niego ważna, że coś dla kogoś znaczę... ;(

i tylko to sie liczy... pewnie ma jeszcze kase..... ale moze cie olewac, a ty za nim i tak polecisz.

dobry seks jest wazny;-) mysl o nim tylko jak o potencjalnm partnerze do łóżka.

Nie ma kasy... Naprawdę, zależało mi na nim, ale powoli przeradza się to w nienawiść... ;( Chemia jest, porozumienia brak... ;(

Up!

Jestem pijana! :P Obróciłam jedno wino i cztery drinki...

że kobiety to koorwy

Eee, tam, pierdolisz! Lepiej pokaż fotę!

jak jestescie z chlopakami dla ktorych na was nie zalezy to nie dziwne ze mowicie ze wszyscy sa tacy sami Żle szukacie ;]

To po co za mną latał? Ja osobiście uwagi bym nawet na niego nie zwróciła, dalej bylibyśmy dobrymi przyjaciółmi. To on zaczął za mną biegać i prosić, bym z nim była, więc się odwal... ;|

Up!

pan fiut- rewelacyjny nick