kłócimy się przez chrapanie

On i ja mamy dość. W nocy budzę go, bo chrapie, każę mu się zmienić pozycję. Gdy robię tak parę razy z rzędu - on się denerwuje i nie może już zasnąć (co rozumiem), czasami się nawet lekko pokłócimy. Ja nie mogę spać przez jego chrapanie, potrzebuję ciszy, a słyszę warkot traktora. Dziś znów się posprzeczaliśmy, on bez słowa poszedł do pracy - bo mimo iż mieliśmy wstać o 8, obudziliśmy się po 6 i już nie zasnęliśmy (ja dlatego że on chrapał, on dlatego że go budziłam). Gdy wyszedł to aż się poryczałam - bo żeby przez taką błahą rzecz się kłócić. :( Sposoby typu kropelki przeciw chrapaniu nie zdaly egzaminu.

Gdy wyszedł to aż się poryczałam - bo żeby przez taką błahą rzecz się kłócić. " kobiety :) ...... ps.otolaryngolog to lekarz od takich spraw ... najprawdopodobniej chłopak może mieć coś z zatokami i chrapanie to normalna sprawa w takich dolegliwościach

A mogliście od 6 do 8 rano się długo i namiętnie pokochać. :(

ale tak jest b. czesto, w koncu sie poryczalam

"zreszta co to za obrazanie z jego strony" - o, juz solidarność jajników :P Ciekaw jestem jak Ty byś śpiewała, gdyby ktoś Cię budził całą noc:P A przewrócić faceta na bok to nie łaska? Dla niektórych empatia to pewnie państwo w Afryce:P

przewrocic? on ma prawie 2 metry i prawie 100 kg, a ja jestem mala

"Spanie w oddzielnych łóżkach może poprawić wasze zdrowie i wzajemne relacje. Tak wynika z badań opublikowanych przez dr. Neila Stanleya z Uniwersytetu Surrey. Specjalista obserwował sen 40 par. Zauważył, że śpiąc razem doświadczają 50 proc. więcej zakłóceń snu niż wtedy, gdy śpią osobno. Bywa, że kłótnie o chrapanie, przepychanki o kołdrę ciągną się latami - to może być jedna z przyczyn rozwodu. Skutki chronicznego niedosypiania mogą być poważne: depresja, choroby serca, choroby płuc, wypadki drogowe i przy pracy, czy wreszcie rozwód. Wpływ snu na zdrowie był przez długi czas mocno niedoceniany. W starożytnym Rzymie w łożu małżeńskim pary spotykały się tylko na seks - dodaje. Teraz tylko 8 proc. par w wieku 40-60 lat śpi osobno. Sam dr Stanley nie sypia ze swoją żoną w jednym łóżku. Chociaż ludziom wydaje się, że czują się lepiej, gdy śpią z partnerem, ale badania dowodzą, że jest odwrotnie."

jak Ty byś śpiewała, gdyby ktoś Cię budził całą noc przecież ją budzi :P autorko mam ten sam problem na szczęście mąż ma zdrowszy sen niż ja i przez sen przewraca się grzecznie na dowolną stronę na moje hasło" nie chrap "

zrobic... Jezeli jest mozliwosc - zalecam osobne pokoje do spania ;)

na szczęście mąż ma zdrowszy sen niż ja i przez sen przewraca się grzecznie na dowolną stronę na moje hasło" nie chrap " :) skoro cię słucha to nie śpi :P

oddzielne pokoje do spania to żadne rozwiązanie nie po to człowiek ma męża żeby spać samemu:P a kto w zimną noc będzie grzał ?? termofor?? :P wyćwiczyć gada i tyle :P

regres ja po prostu wpływam na jego podświadomość:P on wie! podświadomie wie- że albo na to hasło się przewróci albo zacznę go szturchać aż tego nie zrobi :P poza tym na tyle dobrze śpi, że potrafi wstać najeść się i położyć i rano nie pamiętać, że wyżarł dzieciom czekoladę

"przewrocic? on ma prawie 2 metry i prawie 100 kg, a ja jestem mala" - dla mnie to nie jest argument, jestem w takiej samej sytuacji a moja partnerka daje radę:P Co prawda budzę się podczas tych prób ale za każdym razem bardzo mnie to rozczula i bawi jednocześnie:) Ja zadowolony idę dalej spać, ona nie słyszy mojego chrapania, wszyscy sa zadowoleni. Nie lepiej tak? Ikuś, Ty terrorystko! :D

"przecież ją budzi" - no i sie wścieka, a dziwić się facetowi:P A tak byłaby tylko jedna osoba wściekła i niewyspana:P

terrorystko??? u nas też każdy jest jakoś zadowolony:P

oddzielne pokoje to idealne rozwiazanie ;) Zeby sie wyspac!! A grzac sie mozna razem, w jednym lozku i wiele innych rzeczy w tym lozku robic. Ale spac w swoim wlasnym, pod swoja kolderka, bez piekielnych dzwiekow nad uchem ;) Widocznie ike jeszcze takiego chrapania jak ja nie doswiadczylas :P

"przecież ją budzi" - no i sie wścieka, a dziwić się facetowi A tak byłaby tylko jedna osoba wściekła i niewyspana po to jest małżeństwo by wiele rzeczy robić wspólnie np. nie spać:P

o jak to ojciec wytrzymuje to nie wiem...

regres ja po prostu wpływam na jego podświadomość" taaa wpływanie na podświadomość szturchaniem :D :P

nie czepiaj się szczegółów :P ja chcę tylko pomóc autorce:P

Skąd ja to znam :D dlaczego cholerka mężczyźni muszą chrapać, mój też czasami chrapie, ale bardzo krótko, czasami go szturchnę i po problemie, ale w sumie jest młody.. A co będzie jak skończy 40lat? buahaha :) o matko.. ja też przy takich dzwiękach nie umiem zasnąć :/ współczuję Ci.. ale lekarz to najlepsze wyjście, albo nie śpijcie razem jeśli macie 2 pokoje :) bo tego wysłuchiwać się nie da co noc...

oni wszyscy są tacy jak człowiek takiego pozna i wpuści do łózka to nie chrapie dopiero jak założy obrączkę nie wiem, czy im się przez sen wydaje że obroża ich uciska? czy jaka cholera........

Ike oni się po prostu kontrolują by głupio nie wypaść przy partnerce, a jak już po ślubie czy głębokich zobowiązaniach to już koniec.. mojemu nawet prasować się nie chce i mówi, że będzie chodził wyprasowany jak da mi żelazko i sama mu wyprasuje.. ehhhhhhhhhh !!

Ike oni się po prostu kontrolują by głupio nie wypaść przy partnerce, właśnie i wtedy to oni wiedzą, że chrapią a potem - NIEMOŻLIWE !! jak człowiek nie nagra to nie uwierzą

Ike oni się po prostu kontrolują by głupio nie wypaść przy partnerce" :D:D:D też sie staram kontrolować w nocy z chrapaniem :) by głupio nie wypaść przed swoją narzeczoną ;) dziwnym trafem pozniej bolą mnie żebra :P więc widocznie coś nie wychodzi mi ta nocna autoprezentacja na moją korzyść

Hahahhaha otóż to !! Już oni to dobrze wiedzą :D Ja też już kiedyś straszyłam "bo Cię nagram" a on ok. nagraj!! :D A by się zdziwił przy tym trelocie haha:)

ja nagrałam dawno temu :P

Ciężki z wami żywot naprawdę, a w ogóle jak kiedyś położyłam się na JEGO stronę to już była masakra ;/ bo ciągnęło go na stronę swoją i tym samym ciągnął kołdrę w swoją stronę ja miałam mały skrawek i rękę wbijał mi w plecy i leżałam już na końcówce łóżka :( i nie wiedziałam co zrobić z jego gnatami, mówię przesuń się a ten NIC! :D Nadal spał.. i tak przeleżałam kilka godzin cała połamana w niewygodnej pozycji, a jego ranne skwitowanie było takie: trzeba było mi w łeb dać to bym się obudził i masz za karę, że spałaś na mojej POłowie :D

ja nagrałam dawno temu " i co ? pewnie od tamtego nagrania zmienił sie o 180 stp ;) ? Mnie moja też nagrała :) Tylko nie rozumiem po co ? ja sobie zdaje sprawe z tego że chrapę :)

Żebyście się zawstydzili i przestali chrapać haha! Taka autosugestia :D